To prawdziwa poezja...
Ta magia słowa, delikatna choć żarliwa, romantyczna stylizacja utworów, pełna czarodziejskich znaczeń wyłaniają poetę dla którego miłość w szerokim tego słowa znaczeniu stała się głównym motywem twórczości. Wnikliwa lektura ukazuje inne jeszcze przymioty wyobraźni jak i osobowości autora. Emanujący z jego wierszy estetyczny stosunek do świata a nawet wszechświata - przy często stosowanych odniesieniach kosmologicznych i astronomicznych oraz natury i uczuciowości człowieka, pozbawionych jednak erotycznych konkretów. Jednocześnie utwory jego zawierają umiejętnie osadzoną ironię i autoironię przez co wiersze nie są ckliwe, jak emocjonalność ich mogłaby sugerować, ale podejmują swoistą grę z własnym widzeniem świata a także z czytelnikiem, który niekiedy jest zaskakiwany słowami w iście tuwimowskim nastroju. Wiele w jego utworach wyszukanych aluzji literackich i kulturowych, są to więc utwory dla zdecydowanie wyrobionego literacko czytelnika.
Nie oznacza to jednak, że są hermetyczne. Każdy znajdzie tu interesujące tematy czy
obrazy, jednak nie każdy odczyta intertekstualne nawiązania stosowane przez autora. Niekwestionowanym walorem jego twórczości jest bez wątpienia wysublimowany język utworów wzbogacający neologizmami i tak już kwiecistą metaforykę i ekspresyjność jego lirycznych obrazów miłosnych. Wszystko to ukazuje autora jako osobę świadomie korzystającą z mowy jako narzędzia literackiego, a co przy tym ważne przeciwstawiającego obecnej we
współczesnej poezji i prozie kolokwializacji i wulgaryzacji języka.