Wspaniała ksiażka o .... obozach koncentracyjnych. Napisana przez byłą więźniarkę obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Ponad trzysta stron obozowych wynurzeń, wspomnień, często bolących, palących, niczym ten pierwszy policzek od SS-manki.
Powieści miejscami drastyczna, brutalna, obrazująca dokładnie stwierdzenia Nałkowskiej: „Ludzie ludziom zgotowali ten los”. Zadziwiające jest to, ze nawet w tak straszliwych warunkach, wśród wesz, pcheł, brudu i durchfallu ludzie zawierali przyjaźnie, nawiązywali znajomości, ba, nawet całowali się!
Żywulska stara się pokazać nam, tym, którzy obozów nie przebyliśmy, całe piekło, przez jakie musiała przejść nie tylko ona, ale tysiące, miliony ludzkich istnień.
Mówi jednocześnie o niepodawaniu się. O rozpaczliwej walce o życie, o pragnieniu życia. O silnej woli i samozaparciu. Książka naprawdę Dora, choć momentami trudno uwierzyć w słowa Żywulskiej. Brzmią tak nieprawdopodobnie, nieludzko… Polceam!