Syrenka

Jako wierna czytelniczka Camilli Lackberg sięgnęłam ochoczo po kolejną część jej kryminalnej sagi i jak zwykle się nie zawiodłam.
Stara, dobrze nam znana Fjallbacka, szwedzka codzienność, dalsze perypetie głównych bohaterów i na tym tle kolejna, mroczna intryga, którą musi rozwiązać Patrick i jego współpracownicy.
Kryminalna zagadka skonstruowana jest tak sprytnie, że czytelnik do ostatniej chwili nawet nie przypuszcza, kto jest mordercą.
Dzięki temu powieść trzyma w należytym napięciu, które stopniowane jest bardzo umiejętnie.
Zakończenie jest natomiast tak zaskakujące, że natychmiast chciałoby się rozpocząć czytanie kolejnego tomu ("Latarnik"), żeby dowiedzieć się, co tak naprawdę się zdarzyło i czy nasi ulubieni bohaterowie wyszli z tego bez szwanku.
Dobra pozycja na czas wakacji, pozwala oderwać się od codziennych spraw i dostarcza rozrywki na przyzwoitym poziomie.

Szturm skandynawskich kryminałów na polskie księgarnie przybiera na sile. "Syrenka" to już 6. częsc sagi Camilli Lackberg, porównywanej wielokrotnie z kultową już trylogią "Millenium" Stiega Larssona. Porównywanej zresztą całkiem słusznie - zarówno pod względem skomplikowanej fabuły i wyrazistych bohaterów, jak i sprawności pisarskiej. W "Syrence" Camilla Lackberg udowadnia, że dobra seria nigdy nie będzie za długa. Po raz kolejny potrafi trzymac czytelnika w napięciu do ostatnich kart powieści, a nawet sprawiac, by nie mógł doczekac się kolejnej części. Makabryczne zbrodnie, do których czytelnik zdążył się już przyzwyczaic, przeplatane są coraz szerszymi wstawkami obyczajowymi. Książka jednak nie traci na tym zabiegu, pozwala nam bardziej zżyc się z bohaterami - tak jak oni zżyci są zarówno z ofiarami, jak i często z ich zabójcami. W końcu akcja rozgrywa się w niewielkim miasteczku, gdzie wszyscy się znają. Wyjaśnień nieskończonej liczby tajemnic rodzinnych i dramatów Camilla Lackberg każe nam szukac w przeszłości - liczne retrospekcje odkrywają przed czytelnikiem dużą częśc rozgrywających się wydarzeń, pozwalając mu na równi z bohaterami uczestniczyc w śledztwie, a niekiedy nawet rozwiązac zagadkę przed nimi. Wszystko to sprawia, że książki Camilli Lackberg nie tyle się czyta, co po prostu pochłania.

Książka bardzo mi się podobała jak i wcześniejsze części sagi. Autorka robi coś świetnego - używa retrospekcji, dzięki którym jej książki stają się ciekawsze. Pisze historie - niezwykle interesujące i idealnie współgrające z innymi wątkami książki. W jej twórczości możemy doszukać się mrocznego klimatu, co tylko potęguje wrażenie. Zakończenie jak zwykle jest zaskakujące, czytając ostatnie zdanie wyskoczyła mi gęsia skórka, dlatego nie radzę wcześniej poznawać zakończenia! :) Ja kupuję panią Lackberg, każda jej powieść jest wspaniała na swój własny i charakterystyczny sposób. Dodatkowo idealnie wkomponowane w książkę są losy Eriki i Patricka, dzięki czemu śledzenie utworu staje się ciekawsze. Czekam na "Latarnika" ! :)

Camilla Lacberg po raz kolejny mnie nie zawiodła. Syrenka jest chyba najbardziej mroczną i smutną książką (jak dotąd) napisaną przez Camillę. Pisarka jak zawsze wspaniale przeplata wątki kryminalne z przygodami głównych bohaterów i jak zawsze wspaniale opisuje uroki Skandynawskiej przyrody. Każda książka pisarki kończy się tajemniczo ... tak, że od razu chce się zacząć czytaj jej kolejne dzieło. Tym razem trzeba trochę poczekać ... do listopada 2011.