Harry Potter i przeklęte dziecko

książka

Wydawnictwo Media Rodzina
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Prawdziwa gratka dla oddanych fanów Harry`ego Pottera!

Do tej pory to, jak potoczyły się dalsze losy ulubionych bohaterów książek J. K. Rowling pozostawiono wyobraźni czytelników. Po 9 latach od ukazania się `Insygniów Śmierci`, w końcu mamy okazję sprawdzić jak ułożyło się życie słynnej trójki przyjaciół, ponadto wrócimy do Hogwartu a także do Doliny Godryka...

19 lat po Bitwie o Hogwart, spotykamy się z Harrym i Ginny oraz z Ronem i Hermioną na peronie 9 i 3/4. Tym razem bohaterowie żegnają swoje dzieci - Jamesa Syriusza Pottera, Albusa Severusa Pottera i Rose Granger-Weasley - odjeżdżające do Szkoły Magii i Czarodziejstwa.

Magiczny świat podglądamy tym razem dzięki Albusowi Potterowi, którego - w przeciwieństwie do swoich rodziców - Tiara Przydziału nie umieściła w Gryffindorze. Al Nie stał się mistrzem Quidditcha i nie zaprzyjaźnił się z córką Rona i Hermiony.
Bratnią duszą najmłodszego Pottera został syn największego wroga jego ojca - Scorpius Malfoy, także niepodobny do swoich przodków - w dodatku dręczony nieustającymi pogłoskami o tym, że jest synem Voldemorta...

Albus i Scorpius wspólnie izolują się od pozostałych uczniów, a także od własnych ojców. Obok ich przyjaźni, to właśnie relacje rodziców z dziećmi są głównym motywem `Przeklętego Dziecka`. Harry w tej opowieści nie jest idealnym ojcem, a próbując znaleźć wspólny język z Albusem, sam stara się pogodzić ze swoim dzieciństwem, które spędził bez rodziców. Gdy przyszłość zaczyna złowróżbnie przypominać przeszłość, ojciec i syn muszą stawić czoło niewygodnej prawdzie: że ciemność nadchodzi czasem z zupełnie niespodziewanej strony...

Podczas gdy Harry, Szef Departamentu Przestrzegania Prawa Czarodziejów, zmaga się z natrętnie powracającymi widmami przeszłości, jego najmłodszy syn Albus musi zmierzyć się z rodzinnym dziedzictwem, które nigdy nie było jego własnym wyborem.

Al postanawia naprawić jeden z błędów swojego ojca i chce zmienić... przeszłość. Skradziony zmieniacz czasu, pozwala mu przenieść się do roku 1995 - kiedy w Hogwarcie odbywa się Turniej Trójmagiczny... Albus i Scorpius próbując ocalić jedno życie, poświęcają kilka innych...

Jak skończy się ich podróżowanie i igranie z przeszłością - musicie przekonać się sami!


Harry Potter i przeklęte dziecko to dwuczęściowa sztuka teatralna napisana przez Jacka Thorne`a na podstawie historii autorstwa J. K. Rowling reżyserowana przez Johna Tiffany`ego. Miała swoją premierę 30 lipca 2016 roku w londyńskim Palace Theatre. Fabuła osadzona jest dziewiętnaście lat po zakończeniu Harry`ego Pottera i Insygniów Śmierci. Niniejsza książka, w formie teatralnego scenariusza, traktowana jest jako ósma część - dodatek do przygód trójki dzielnych przyjaciół, którzy poznali się dawno temu w Hogwarcie...



Więcej książek z serii Harry Potter
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Media Rodzina
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 17.11.2016

RECENZJE - książki - Harry Potter i przeklęte dziecko

3.8/5 ( 69 ocen )
  • 5
    30
  • 4
    12
  • 3
    15
  • 2
    5
  • 1
    7

MrsBookBook

ilość recenzji:410

brak oceny 7-03-2019 13:39

#harrypotteriprzeklętedziecko to książka, której akcja toczy się 19 lat później od ostatniej części czyli #harrypotteriinsygniaśmierci #jkrowling .
Harry jest urzędnikiem Ministerstwa Magii, ożenił się z Giny i mają troje dzieci. Niestety ciężko mu się dogadać z najmłodszym synem Albusem. Najmłodszy syn Harrego wierząc, że robi dobrze chce ocalić życie Cedrikowi i przenosi się w czasie, nie zdając sobie sprawy jakie to niesie za sobą konsekwencje.
W sumie nie wiem czemu ale przeczytanie tej książki, odkładałam i odkładałam. Koniec, końców gdy po nią sięgnęłam, przeczytałam ją niemalże za jednym razem. Po pierwsze że względu na formę, iż jest to scenariusz, więc czyta się bardzo szybko, a po drugie cały czas coś się dzieje, a ciekawość nie pozwala odłożyć książki na bok.

Patrycja G.

ilość recenzji:118

brak oceny 29-07-2018 10:39

Każdy KAŻDY słyszał o Harrym Potterze i jego przygodach ! Nie ma osoby która by nie kojarzyła tej serii książek a teraz nadszedł na kontynuację w całkiem nowym i zaskakującym stylu ^^ szczerzenie spodziewałam się że powstanie Harry Potter w takim wydaniu. Jest to ciekawe urozmaicenie które zasługuje na uwagę i choć może nie osiągnie takiej przystępności jak pierwotna seria to na pewno przyniesie nowych fanów :)

Raszczyk Magdalena

ilość recenzji:1

brak oceny 24-04-2017 11:51

Bardzo dobra książka, synek był zadowolony. 10/10

Marek Wasiński

ilość recenzji:158

brak oceny 14-03-2017 18:52

Można powiedzieć, że w 2016 r. przeżyliśmy mały renesans Harry?ego Pottera. Ostatnia książka traktująca o przygodach młodego czarodzieja została wydana w 2007 r. podczas gdy cztery lata później mieliśmy okazję pożegnać się z Harrym z kinowego uniwersum. W ubiegłym roku J. K. Rowling powróciła jednak do magicznego świata za sprawą sztuki ?Harry Potter i przeklęte dziecko?.

Złożone z dwóch części przedstawienie mieli okazję zobaczyć wszyscy bywalcy West Endu ? kompleksu teatrów, znajdującego się w centrum Londynu na ulicy o tej nazwie. Decyzja o kontynuacji historii Harry?ego Pottera w formie sztuki mocno mnie zdziwiła. W końcu ograniczyło to dostęp wszystkich fanów do kolejnej porcji doświadczeń, tym razem dorosłego, maga. Na szczęście nie musieliśmy długo czekać, a w lipcu 2016 r. (w Polsce październik 2016 r.) doczekaliśmy się adaptacji scenariusza w formie książkowej.

A to wszystko za sprawą wydawnictwa Media Rodzina. Na książkę składają się obie części sztuki, do której scenariusz napisał Jack Thorne na podstawie historii J. K. Rowling. ?Harry Potter i przeklęte dziecko? skupia się na losach bohatera 18 lat po pokonaniu Lorda Voldemorta, a w centrum wydarzeń stawia syna Harry?ego, Albusa.

Z książki dowiadujemy się również jak potoczyło się życie innych bohaterów serii, takich jak Ron, Hermiona, Neville, a nawet profesor McGonagall, czy Draco Malfoy. Przede wszystkim zostajemy przedstawieni zupełnie nowym postaciom, następnej generacji czarodziei. Nie wchodząc w zbytnie szczegóły, jest więc Albus, Scorpius, Rose czy Delphi, nowi, pełnokrwiści bohaterowie.

Co zaś tyczy się samej historii, to z początku miałem dosyć mieszane odczucia. Pomyślałem ?Harry Potter osiemnaście lat później? A na co to komu??. Z początku może bowiem wydawać się, że jest to nic więcej jak opowieść o trudach wychowywania dzieci, życia z wielką presją bycia synem ?wielkiego Harry?ego Pottera? i w pewnym stopniu kalką losów Harry?ego, Rona i Hermiony, tylko tym razem w wykonaniu następnego pokolenia. A trzeba także podkreślić, że jest to pozycja skierowana głównie do wszystkich ?potterheads?. Jeśli zatem nie miałeś do czynienia ze światem J. K. Rowling, to możesz po prostu mieć problem z jej zrozumieniem.

Z czasem jednak fabuła nabiera kolorów, pojawia się tajemniczy wątek tytułowego ?przeklętego dziecka?, dialogi są pełne humoru i inteligencji, czuć w nich emocje bohaterów. Brawa należą się do wspomnianego wcześniej Jacka Thorne?a, twórcy scenariusza. Trzeba podkreślić, że w przypadku sztuki, autor jest w stanie zaczarować odbiorcę przede wszystkim za pomocą dialogów, a jedynie uzupełnienie stanowią didaskalia. Czytelnikowi może z pozoru wydawać się, że jest po prostu świadkiem fantastycznej przygody Albusa i jego przyjaciela, ale gdy wszystkie zasłony zostają zdjęte, każdemu opadnie szczęka ze zdziwienia.

Każdemu kto sięgnie po tę pozycję, radzę nie przerywać lektury w połowie i wytrwać do samego końca, bo nagroda, która na was czeka jest warta zachodu. ?Harry Potter i przeklęte dziecko? czyta się szybko i przyjemnie, a z każdą kolejną stroną coraz głębiej zanurzamy się w świat czarodziejów. Największą zaletą scenariusza sztuki w formie książkowej jest możliwość łatwego wyobrażania sobie przedstawionych wydarzeń, a w tym przypadku litery, niczym zaczarowane, same układają się przed nami w godną polecenia historię.

adam

ilość recenzji:12

brak oceny 10-03-2017 19:30

polecam nie tylko miłośnikom tego uniwersum, bardzo dobra pozycja dla kazdego

Zatracona w słowach

ilość recenzji:1

brak oceny 5-03-2017 23:55

Powrót Harryego Pottera po latach był dla wielu, w tym również dla mnie sporym zaskoczeniem. Muszę przyznać, że kiedy po raz pierwszy usłyszałam o tej książce, miałam bardzo mieszane uczucia. Jestem wielką fanką tej serii, jednak powrót do tego świata po tak długim czasie, kiedy już dawno pogodziłam się z zakończeniem siódmego tomu i z tym że życie Harryego potoczyło się dalej już poza stronicami książek, po prostu mi nie pasował. Nagle pojawiła się ósma część, która przenosi nas lata do przodu i choć nie mogę napisać, że się nie ucieszyłam, byłam też pełna obaw. Moja wrodzona ciekawość wzięła jednak górę nad niepewnością i tym sposobem sięgnęłam po ?Przeklęte Dziecko?.

Zacznijmy od tego, że ?Harry Potter i Przeklęte Dziecko? to tak naprawdę scenariusz spektaklu teatralnego Jacka Thorne?a, który swoją formą przypomina dramat. J. K. Rowling nie jest jego jedyną autorką, gdyż w procesie tworzenia uczestniczyli również Jack Thorne i John Tiffany.

Harry po wygranej wojnie ustatkował się, ożenił i doczekał dzieci. Pracuje w Ministerstwie Magii i stara się żyć normalnie. Przeszłość jednak nie daje o sobie zapomnieć i powraca pod postacią snów. Jego młodszy syn Albus nie może za to pogodzić się z faktem, że jest synem bohatera. Ciemność zaczyna zbierać się nad nim. Z której strony zaatakuje?

Fabuła ?Przeklętego Dziecka? skupia się w głównej mierze na losach Albusa i jego najlepszego przyjaciela. Wbrew pozorom niektóre wątki potrafią zaskoczyć, a inne wręcz bawią swoją absurdalnością. Podczas czytania nieustannie wyobrażałam sobie, jak niektóre sceny wyglądałyby na scenie i muszę przyznać, że z wielką chęcią zobaczyłabym tę sztukę na żywo. W ósmym tomie nierzadko spoglądamy wstecz, oddając się melancholijnej idei ?a co by było, gdyby...?. Poznajemy alternatywne rzeczywistości, które pobudzają naszą wyobraźnię i pozwalają jej rozbiec się w różnych kierunkach. Główni bohaterowie, co mile mnie zaskoczyło, nie są na szczęście odbiciami osobowości swoich rodziców. Książka jednocześnie wciąga i ciekawi, nawiązania do poprzednich części pozwalają czytelnikowi cofnąć się w czasie i przypomnieć sobie, jak to było, kiedy poznaliśmy je po raz pierwszy.

?Przeklęte dziecko? ma zarówno wady, jak i zalety. Już jakiś czas po przeczytaniu tej książki, nadal mam co do niej mieszane uczucia. Z jednej strony, to w końcu Harry Potter, czyli seria, która towarzyszyła mi od najmłodszych lat, która otworzyła przede mną niesamowity, pełen magii świat, natomiast z drugiej, to książka, która według mnie nie była potrzebna. O ile po fanowskich opowiadaniach spodziewałabym się snucia opowieści o potomstwie ukochanej trójki bohaterów, łączenie ich w pary i stawianie w dziwnych sytuacjach, to jednak po książce, którą uznano za oficjalny ósmy tom, spodziewałam się czegoś o wiele więcej. Miło spędziłam czas przy ?Przeklętym Dziecku?, a z racji, że jest to scenariusz, to również bardzo szybko przez nią przebrnęłam, jednak to nie jest to samo, co poprzednie tomy i nikomu nie radzę się na to nastawiać.

...

Patrycja

ilość recenzji:863

brak oceny 21-02-2017 10:59

Fani Harryego Pottera wreszcie mogą odetchnąć z ulgą, bowiem przygody legendarnego czarodzieja powracają. Co prawda jest już głową rodziny i wcale nie główny bohaterem książki to miło jest znów zagłębić się w historii, przez którą zarwałam wiele nocy w dzieciństwie, by dowiedzieć się co dalej zadzieje się w świecie magii. Fabuła jak zwykle dostarcza wielu emocjonalnych wzlotów i upadków tym razem dzięki Albusowi i Scorpiusowi. "Harry Potter i przeklęte dziecko" J.K.Rowling znów skradła moje serce, czy to sentyment czy faktycznie książka jest taka dobra sprawdźcie sami ;)

magggick

ilość recenzji:1

brak oceny 18-02-2017 15:00

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Swoją przygodę z magicznym światem bohaterów książki J.K. Rowling zaczęłam już jako 9-letnia dziewczynka. Zawsze kochałam te książki i niejednokrotnie je przeczytałam, ponieważ nigdy nie mogłam się nimi w pełni nasycić. Kiedy dowiedziałam się, że powstała książka "Harry Potter i Przeklęte dziecko", nie posiadałam się z radości. Mimo iż mam teraz 20 lat, nadal jest wierną fanką przygód tej trójki wspaniałych czarodziejów. Czekałam na nią z niecierpliwością i byłam pewna, że się nie zawiodę. Dawka nowych przygód Harrego Pottera, była dla mnie wspaniałym powrotem do magicznego świata który tak uwielbiam. Z pasją wyruszyłam w podróż w czasie razem z synem Harrego Pottera i jego przyjacielem. Książkę dosłownie pochłonęłam w kilka godzin. Jest fantastyczna, mimo iż napisana w formie scenariusza i dość szybko się ją czyta. Ale moim zdaniem, dla prawdziwego fana świata czarodziejów, każda nowa, nawet krótka przygoda z Harrym Potterem, jest wspaniała i warta zakupienia książki.

Małgorzata S.

ilość recenzji:1

brak oceny 14-02-2017 23:17

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Przeklęte dziecko to (nie)kontynuacja serii o pięknym świecie stworzonym przez J.K. Rowling. Pomimo, że czytelnik wraca po latach do tego samego, cudownego świata magii, to jednak ta książka nieco "odstaje? od pozostałych siedmiu ksiąg, a w każdym razie trudno ją nazwać "ósmą częścią" serii o Harrym Potterze.

Fabuła powieści nie skupia się już na Harrym, to jego syn gra pierwsze skrzypce, a co więcej, różni się on znacząco od swojego ojca? i na tym skończę recenzję samej fabuły, bo dość łatwo tu o spoiler ;)

Akcja książki jest dynamiczna, bardzo rozbudowana, wielowątkowa... czasami wręcz można się w niej pogubić. Ponadto książka napisana jest w formie scenariusza, więc to dodatkowo sprawia, że czyta się ją w błyskawicznym tempie.
Niektóre elementy i wątki z książki mogą wywołać zdziwienie i frustrację, może w jakimś stopniu złość wobec autorki, że tak zamieszała w, wydawać by się mogło, zakończonej już historii. Ale pomimo tych negatywnych emocji książce nie można jednego zarzucić - czytając ją można ponownie wkroczyć do świata magii, przeżyć wiele skrajnych, ale cudownych emocji, a przede wszystkim poczuć się jak na spotkaniu z przyjaciółmi po kilku latach rozłąki? Dlatego podsumowując moją opinię - szczerze polecam, przede wszystkim fanom Pottera :)

adrianna10

ilość recenzji:3

brak oceny 11-02-2017 11:38

Jestem wielką fanką wszystkich części Harrego i z niecierpliwością czekałam na ósmy tom. Od samego początku książka miała wysoko postawioną przeze mnie poprzeczkę. Rowling zawsze przenosiła mnie do innego świata, świata magii ;) Jednak nie tym razem. Może przez charakter w jakim została napisana, może przez to że była tylko współautorką. Suche dialogi, bez wszystkich opisów pozbawiły książki całej magii. Z wszystkich magicznych tomów przenosimy się do świata mugoli ;) niestety. Wszystko jest za bardzo wymuszone, pozbawione dawnego klimatu...

Aleksandra

ilość recenzji:863

brak oceny 19-01-2017 09:59

J.K. Rowling powraca ze swoją nową powieścią w wielkim stylu. Początkowo zaskakuje formuła sztuki - Harry Potter i przeklęte dziecko to rozpisanie na dialogi, didaskalia, akty i sceny, które nie każdemu może przypaść do gustu. Jeśli jednak wgryziemy się głębiej, dostaniemy spójną kontynuację historii, której początek znamy sprzed lat. Dla osób takich jak ja, czyli dorastających z Harrym i jego przyjaciółmi, przeniesienie się w czasie, podglądanie ich dorosłości, kariery, wyzwań rodzicielskich to bardzo ciekawe doświadczenie, któremu warto poświęcić czas.

Aga

ilość recenzji:863

brak oceny 17-01-2017 20:21

Kolejna część mojej ukochanej serii! Warto było czekać tak długo i w końcu się doczekać! :) Jest co prawda kompletnie inna niż poprzednie, zarówno od strony formy w jakiej została napisana, jaki od strony fabuły, bo ta dzieje się wiele lat po Insygniach, ale nadal trzyma poziom i nie straciła tego czegoś. To chyba prawdziwa magia właśnie...! :)

Katrina

ilość recenzji:53

brak oceny 22-12-2016 22:01

Harry Potter pokonał już Voldemorta i po ukończeniu szkoły zaczął pracę w Ministerstwie Magii. Wydawać by się mogło, że teraz będzie prowadził spokojne życie. Okazuje się jednak, że wychowywanie dzieci bywa nie raz trudniejszym zadaniem niż walka z Czarnym Panem....

Nostalgiczne dzieło dla fanów Pottera, kolejny gadżet, który ma pomóc w produkcji pieniążków i coś, co po prostu próbuje być podróbką całej serii ? właściwie tak mogłabym w skrócie opisać cały scenariusz najnowszej części z najpopularniejszej serii Rowling.
Gdyby to dzieło dane było mi obejrzeć na scenie zapewne uznałabym, że to fajna zabawa dla dzieci, być może nie tylko, na którą nie patrzy się tragicznie, ale też nie jest żadnym dziełem sztuki. Czytając jednak nie byłam w stanie nie zauważyć sporej ilości nielogiczności i innych błędów Harry?ego Pottera i Przeklętego Dziecka.
Już od dawna nie uważam się za fankę serii, mimo, że dość dobrze ją znam: w końcu to między innymi dzięki niej zaczęłam czytać książki w szkole podstawowej. I mając sporą wiedzę na temat uniwersum chcąc nie chcąc przyłapałam autorów na tym, co działo się także w poprzednich częściach: na braku stanowczości w tym, co się tworzy. Jak zwykle w przypadku Pottera bywa ktoś po prostu ma pomysł i postanawia wcisnąć go w świat, mimo, że przy poprzedniej części była już informacja, że tak się zrobić nie da.
Na przykład? Dzieci Pottera czarują poza szkołą, kompletnie bez żadnych konsekwencji; nie mamy też żadnej informacji odnośnie zmiany czarodziejskiego prawa, które by na to pozwalało. Poza tym (niezbyt istotny SPOILER) blizna Harry?ego znów daje o sobie znać, mimo, że w części siódmej Rowling napisała wyraźnie, że już nigdy więcej się nie obudziła. Poza tym jakimś cudem Potter odzyskuje umiejętność rozmowy z wężami co też nie jest wyjaśnione w żaden logiczny sposób. W tej książce potęga miłości i przyjaźni sprawia, że świat nagina własne zasady, bez żadnych konkretnych wyjaśnień, byleby tylko bohaterom się powiodło. Nie muszę chyba mówić, że takie coś nie świadczy dobrze o powieści fantasy?
Przy tym wszystkim nie uważam w żadnym razie, by to była kontynuacja Pottera. Sztuka przypomina bardziej fanfiction, którego autor żeruje na częściach poprzednich. Obserwujemy sporo scen z książek, co moim zdaniem ma na celu po prostu wywołać uczucie nostalgii u czytelnika.
A co z samą, oryginalną historią...?
Cóż, gdyby ta książka była powieścią, a nie sztuką i gdyby nie żerowała tak bardzo na poprzednich historiach to pewnie uznałabym, że to fajna historia o przyjaźni i dorastaniu dwóch chłopców. Niestety, przez powiązania z częścią poprzednią książka nie tylko zżyna z poprzednich pomysłów Rowling, ale na domiar złego kontynuuje coś, co powinno być już na zawsze zamknięte. Harry Potter i Przeklęte Dziecko na siłę chce być powtórką z przygody, jaką wcześniej dostaliśmy od autorki, ale ponieważ tamta historia została już zakończona to najzwyczajniej w świecie jej nie do końca wychodzi. Zwłaszcza, że to scenariusz sztuki, a nie powieść, a co za tym idzie całość poza sceną nie jest pełnym dziełem...
Muszę przyznać, że o ile postacie dziecięce zostały wykreowane... po prostu w porządku o tyle kreacja dorosłych po prostu mnie trochę zawiodła: Potter dalej jest cholernie nijaki, z Rona po prostu zrobił się śmieszek, a Hermiona... dalej jest chyba tą samą Hermioną, tak, jakby te dwadzieścia dwa lata pomiędzy akcją części siódmej, a tą sztuką nigdy nie miało miejsca. Niemniej, po części to rozumiem: to sztuka, nie mamy tu opisów, a to, jak na scenie zostaną odebrani bohaterowie w sporej mierze zależy od samych aktorów.
Trudno mi się czepiać samego stylu pisania, biorąc pod uwagę, że tego tekstu tu po prostu wiele nie ma, ale muszę przyznać, że sposób, w jaki zostały napisane niektóre didaskalia bywa po prostu nieco bolesny. Przykład? Już podaje. Wiatr wieje ze wszystkich stron, na dodatek ostry wiatr ? wystarczyło napisać, że Ostry wiatr wieje ze wszystkich stron... Choć wydaje mi się, że słowo ostry też należałoby zmienić. Wiatr może być mocny, albo porywczy, ale ostry...?
Zdecydowanie, nie jestem tym dziełem zachwycona. Polecam oglądać na scenie, jeśli macie taką możliwość i ochotę, ale generalnie nie jest to nic wielkiego: Harry Potter i Przeklęte Dziecko na pewno wywoła uczucie nostalgii u fanów serii i to byłoby na tyle ;) Nie jest to jednak nic tragicznego: sztukę czyta się szybko, historia jest dość zwyczajna, ale trzyma się kupy. Nie sądzę jednak, by była to lektura ważna, czy konieczna.

Szusteczka

ilość recenzji:1

brak oceny 22-12-2016 20:22

Pamiętam jak lata temu wystawałam po nocach w księgarni, aby odebrać nowe części Harry?ego Pottera. Musiałam mieć książki od razu, żeby bezzwłocznie zabrać się za czytanie. Uwielbiałam wracać do świata pełnego magii. Gdy usłyszałam o tym, że pojawi się Harry Potter i Przeklęte Dziecko, znów poczułam lekki dreszczyk emocji. To jak powrót do czasów dzieciństwa. Ale czy na pewno udany?

Zacznę od tego, że do lektury podchodziłam z dystansem. I to podwójnym. Po pierwsze jest to zapis scenariusza, a nie klasyczna powieść. Po drugie ? i chyba najważniejsze ? autorką nie jest J. K. Rowling, ona tylko czuwała nad pracą Jacka Thorne?a i Johna Tiffany?ego (nie dajcie się zwieść temu, iż jej nazwisko podane jest większą czcionką). I chociaż pragnęłam wrócić do zaczarowanego świata, wiedziałam że rzeczywistość może mnie łatwo dogonić. Stwierdziłam, że będzie fajnie, jak nie będę oczekiwała rowlingowego Harry?ego to się nie zawiodę. Mniejsze oczekiwania, mniejszy upadek.

Tymczasem zostałam ogromnie rozczarowana. Wiedziałam, że to nie będzie to samo, ale zupełnie abstrahując od faktu, że nie jest to książka napisana przez Rowling, była ona słaba. Serce mnie boli pisząc to, gdyż kocham Pottera, ale taka jest brutalna prawda. Autorzy ani trochę nie oddali magii, którą posiadała pisarka. Nie czułam ekscytacji, nie miałam ochoty rozsiąść się wygodnie i zaczytać, przenieść do świata czarodziejów, nie czułam takiego ciepła i fantastycznego klimatu.

Bohaterowie byli drętwi, sztuczni. I okropnie infantylni. Miałam wrażenie, że z przyjaźni, która wytworzyła się lata temu, nie zostało nic. Nie czułam łączącej ich więzi, miłości. A przecież tyle przeszli razem. Ich zachowanie było momentami dziecinne, podobnie jak dialogi. Za proste jak na dojrzałe osoby, które wiele w życiu doświadczyły. Wszystko było takie? płytkie. Thorne i Tiffany nie tylko nie wykreowali postaci na miarę Rowling, co nie stworzyli ciekawych i wartościowych bohaterów na własny użytek.

Książkę czytało mi się szybko, dzięki formie w jakiej jest podana. Chociaż bohaterowie mnie rozczarowali, to byłam zainteresowana fabułą. Pomysł sam w sobie był dobry, chciałam wiedzieć jak zakończą się poczynania młodego Albusa i jego przyjaciela Scorpiusa. Podróże w czasie, maczanie palców w przeszłości i pokazanie jak drobna zmiana może wpłynąć na bieg wydarzeń i jak czasem niewiele może brakować, by przyszłość wyglądała inaczej. Czytałam lepsze historie, ale ten pomysł nie był zły.

Nie radzę myśleć o Harrym Potterze i Przeklętym Dziecku jako kontynuacji kultowego cyklu Rowling, bo mocno się zawiedziecie. Cieszcie się powrotem do tego zaczarowanego (chociaż kompletnie odmiennego) świata, potraktujcie to jako krótką odskocznię, alternatywną ?rzeczywistość?. W ten sposób może nie poczujecie się jak małe dziecko, które z niecierpliwością czeka na ulubiony deser, a w zamian dostaje zupełnie coś innego.

Pucia

ilość recenzji:863

brak oceny 20-12-2016 12:41

Czekałam bardzo długo na tę książkę! I nie mówię o czasie od ogłoszenia, że powstanie aż do jej premiery, ale w ogóle o ogromie czasu pomiędzy nią, a Insygniami Śmierci. Czekałam, ale... warto było czekać! Choć pojawiają się różne głosy na jej temat, ja osobiście bardzo serdecznie ją polecam. Czyta się co prawda trochę inaczej niż poprzednie ze względu na formę, ale moim zdaniem to bardzo fajny zabieg i taka wisienka na torcie dla największych fanów Harry?ego. Bo mimo zmiany formy, nadal utrzymany został ten sam klimat, a bohaterowie, choć trochę starsi, to nadal trójka tych samych świetnych i moich ukochanych postaci. Polecam raz jeszcze! :)

Kasia

ilość recenzji:3

brak oceny 14-12-2016 13:02

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Książka zupełnie inna od wcześniejszych. Napisana w formie scenariusza sztuki, co samo w sobie wydaje się ciekawym rozwiązaniem. Pomysł książki świetny - tym razem głównymi bohaterami są dzieci dorosłych już przyjaciół z Hogwartu. Jednak to jedyne jej zalety. Fabuła jednowątkowa, mało zwrotów akcji i zaskakujących zdarzeń. Niestety ja czuje się nieco zawiedziona. Nie przesądzam jednak, wielu osobom się podoba, a żeby się przekonać trzeba przeczytać...

Karolina

ilość recenzji:3

brak oceny 11-12-2016 20:43

To było niesamowite uczucie móc znowu zagłębić się w tym czarodziejskim świecie. Szczerze "mówiąc", nie spodziewałam się wydania jakiejkolwiek książki ze świata Harrego Pottera, dlatego też jestem mile zaskoczona. Sama książka na prawdę mi się spodobała. Jest nieco inna niż poprzednie części Harrego, ale to dlatego, że głównymi bohaterami są właśnie synowie Harrego i Dracona. Wiele razy czytając książkę, byłam zaskoczona - pozytywnie niektórymi zwrotami akcji. Nie będę zdradzać wiele, bo nie chcę spojlerować. Napiszę tylko, że jeśli uwielbiasz ten magiczny świat, to na prawdę warto przeczytać "Harrego Pottera i przeklęte dziecko".

Kasia

ilość recenzji:1

brak oceny 5-12-2016 14:09

Cudownie było wrócić do Hogwartu. Czekałam na tę książkę odkąd przewróciłam ostatnią stronę Insygniów Śmierci. Co prawda liczyłam, że będzie napisana dokładnie tak, jak poprzednie, ale taki zabieg jest chyba jeszcze ciekawszy. Strasznie fajnie było spotkać starych i dobrze znanych bohaterów w zupełnie nowej odsłonie. Chociaż pojawiają się opinie, że to już ostatnia książka w serii HP to mam nadzieję, że JK Rowling odpuści na moment kryminały i jednak wróci jeszcze choć kilka razy do mojego ulubionego świata. Bardzo fajna część, zdecydowanie polecam! Dla fanów HP to absolutny must have!

Marta

ilość recenzji:863

brak oceny 22-11-2016 09:46

Wielki i od wielu lat wyczekiwany powrót J.K. Rowling może być dla miłośników Harry?ego Pottera lekkim wstrząsem, gdyż do naszych rąk po raz pierwszy nie trawi powieść o intrygującej fabule z masą zwrotów akcji. Tym razem losy Harry?ego stały się scenariuszem sztuki, gdzie cała historia opowiedziana jest za pomocą dialogów i didaskaliów. Początkowo trudno przestawić się na taką formę, ale gwarantuje, że warto, bo mimo literackiej zmiany, zawartość jest tak samo intrygująca i wciągająca. Skondensowana forma sprawia, że kolejne strony znikają w mgnieniu oka, tym bardziej , że dojrzałemu Harry?emu i jego bliskim stale dokuczają demony przeszłości...

Dominika Jachimowska

ilość recenzji:132

brak oceny 16-11-2016 19:41

Osiemnaście lat po wielkiej bitwie o Hogwart, w świecie czarodziejów panuje pozorny spokój. Harry Potter pracuje w Ministerstwie Magii, a po pracy staje się mężem oraz ojcem trójki dzieci. Kiedy młodszy syn Harryego - Albus - odjeżdża do Hogwartu, aby spędzić tam pierwszy rok swojej nauki w Szkole Magii i Czarodziejstwa, między ojcem a synem pojawia się coraz więcej kłótni i sprzeczek. Wkrótce jednak będą musieli wspólnie podjąć walkę przeciwko nadciągającej ciemności, bo, jak się okazuje, zło, które zostało zażegnane osiemnaście lat temu, zamierza znów wkroczyć do świata magii.

Obawiam się, że będzie to jedna z najbardziej krytycznych recenzji na tym u. O dziwo, takie recenzje pisze mi się najłatwiej, więc nie będę miała problemu z opowiedzeniem Wam o ogromnym zawodzie, jakim okazała się książka, przedstawiająca się jako ósma część przygód Harryego Pottera.

Na samym początku chciałabym odnieść się do kompozycji książki. Na pewno wiecie, że historia ta jest w zasadzie scenariuszem sztuki teatralnej, więc jest napisana w formie dramatu - podzielona na tekst główny oraz didaskalia. Przyznam, że sama nie jestem wielką fanką dramatu jako gatunku literackiego i tylko raz zdarzyło mi się naprawdę polubić książkę tego rodzaju. Znacznie bardziej lubię prozę, która jest pełna opisów wydarzeń i przeżyć bohaterów. Tak samo było i tym razem - w Przeklętym dziecku brakowało mi właściwej treści innej niż dialogi i monologi. Wiem, że jest to cecha gatunku, ale historia opowiadająca o magicznym świecie po prostu potrzebuje tych wszystkich fantastycznych opisów, bo to dzięki niesamowicie przedstawionej przestrzeni staje się wyjątkowa.

Przez brak treści, miałam też wrażenie, że wszystko dzieje się w przyspieszonym tempie i troch przeszkadzało mi to we wciągnięciu się w fabułę.

Jeśli mówimy o fabule, to pojawia się w niej jeden malutki plus tej książki: pomijając to, że pierwsza jej część była bardzo nużąca i zwyczajnie nudna, w drugiej połowie akcja zaczyna się powoli rozkręcać. Wątek, który całkiem mi się podobał to podróżowanie w czasie i konsekwencje mącenia w przeszłości, które Albus i Scorpius musieli ponieść.

Uwaga, w tym temacie przygotujcie się na falę hejtu. Rzeczą, która jednocześnie mnie dziwiła i smuciła, był fakt, że postacie, które dobrze znałam z wcześniejszych książek J. K. Rowling były kompletnie inne niż te, o których przeczytałam w Przeklętym dziecku. Zwyczajnie nie poznawałam tych cudownych postaci Harryego, Rona i Hermiony, którzy zmienili się w zgłupiałą bandę rozhisteryzowanych rodziców (i mówię tu w szczególności o Harrym). O ile można było jeszcze znieść Rona, który w całej książce nie wypowiedział żadnego elokwentnie brzmiącego zdania, oraz Hermionę, której cała mądrość gdzieś uleciała, to widząc Harryego miałam ochotę palnąć go w łeb. Przez całą książkę zachowywał się co najmniej jakby miał okres.

Nie mogę zliczyć sytuacji, w których jego zachowanie wprawiało mnie w totalne zażenowanie. Nie dość, że stał się histerycznym i zaborczym ojcem, to bez przerwy miał do wszystkich pretensje, a w niektórych momentach nawet rzucał groźbami. Kolejnym razem z nieznanego powodu zakazał swojemu synowi Albusowi przyjaźnić się ze Scorpiusem Malfoyem, przy czym zachowywał się jak typowy rodzic z niezbyt mądrego serialu na TVN-ie. Mamy też scenę, w której Harry, szukając Albusa, wkroczył do Hogwartu reagując dokładnie jak znerwicowany ojciec. Z tego co pamiętam, to w żadnej z poprzednich części nie zdarzyło się, aby jakiś rodzic przyjechał do Hogwartu, więc kiedy to przeczytałam, miałam ochotę wybuchnąć histerycznym śmiechem.

Harry to tylko jeden najgorszy przykład nieziemsko irytującego bohatera, bo książka aż się od nich roi. Można by długo wymieniać: Albus, Amos Diggory, Malfoy...

Są zaledwie dwie postacie, których obecność nieco umiliła lekturę tej książki. Był to Scorpius Malfoy, który był chyba najmądrzejszą i najbardziej rezolutną osobą w tej powieści, oraz Severus Snape. Tak, postać Snapea jest obecna przez krótką chwilę! I to właśnie ta chwila jest moim ulubionym momentem książki, momentem, w którym poczułam się jakbym czytała dawnego Harryego. Szkoda, że w 350-stronnicowej lekturze, zaledwie kilka stron oddawało ducha tej magicznej serii.

Czytając wszystkie negatywne opinie o Harrym Potterze i Przeklętym Dziecku, miałam nadzieję, że rozczarowanie przejdzie gdzieś obok mnie, że nie będę musiała przeżywać zawodu związanego z serią książek, którą tak bardzo kocham. Niestety, ósma część przygód najsławniejszego z czarodziejów wzbudziła we mnie tylko negatywne emocje. Podczas czytania była to chęć, aby wyrzucić książkę przez okno, a po zakończeniu lektury, chęć, aby jak najszybciej zapomnieć o tej kompletnie nieudanej historii.

Livingbooksx

ilość recenzji:87

brak oceny 15-11-2016 17:18

Harry Potter to czarodziej, który znany jest całemu światu. Jego przygody są rozpoznawalne przez każdego, a świat, w którym żyje - uwielbiany przez wielu czytelników. "Harry Potter i Insygnia Śmierci" było zakończeniem serii, które z jednej strony było piękne, z drugiej jednak towarzyszył mi smutek, że to już koniec. Lecz tak, udało się! Doczekałam się kolejnej powieści, a właściwie scenariusza, dotyczącego przygód czarodzieja dziewiętnaście lat później.. W internecie krążą przeróżne opinie na temat "Harryego Pottera i Przeklętego Dziecka", jednakże muszę przyznać, że ja jestem w tej części również zauroczona. Chwilami faktycznie da się odczuć, że czegoś w niej brakuje, niemniej jednak moment, w którym na nowo przeniosłam się do Hogwartu, był wspaniały.

"Harry Potter i Przeklęte Dziecko" to opowieść o kolejnym pokoleniu, o Albusie Potterze oraz Scorpiusie Malfoyu. Nienawiść ich ojców nie stanęła na przeszkodzie nowym przyjaźniom, przez co w powieści obserwować możemy wiele sytuacji z tym związanych. Akcja skupia się głównie na potomkach naszych bohaterów sprzed lat, jednakże nie brakuje w niej również Harryego, Ginny, Rona, Hermiony, a także profesor McGonagall! W owej pozycji czytelnik odnajduje również wiele odwołań i wspomnień z poprzednich tomów serii J.K. Rowling. Czytając ósmą część historii, możemy myślami powrócić do starych lat w Hogwarcie.

"Ci, których kochamy, nigdy tak naprawdę nas nie opuszczają, Harry. Pewnych spraw śmierć nie dotyka. Farby... wspomnienia... i miłości."

"Harry Potter i Przeklęte Dziecko" to scenariusz, na podstawie którego powstała sztuka mająca swoją premierę na londyńskim West Endzie 30 lipca 2016 roku. Z tego powodu powieść nie została napisana tak jak wszystkie inne książki - jest to typowy scenariusz z podziałem na role. Początkowo odczuwałam mały dyskomfort czytając powieść w takiej formie, jednak po powrocie do świata czarodziejów zupełnie przestało mi to przeszkadzać i szybko wciągnęłam się w przedstawioną historię. Dzięki podziale na role pozycję czyta się niezwykle szybko i nim się obejrzymy, zastajemy koniec historii. Mimo wszystko - bardzo ciekawa i interesująca kontynuacja.

Wewnątrz odnajdziemy dwie części powieści, lecz nie zdradzę co znajduje się w której, ponieważ odebrałabym radość z odkrywania nowych przygód Harryego i Albusa Potterów. Mamy w nich do czynienia z czarną magią, przykrymi i radosnymi wspomnieniami, maszynami, które nie powinny ujrzeć światła dziennego, skomplikowanymi podróżami, nową rzeczywistością a także sytuacjami, które nieźle namieszają w życiu bohaterów. Sceny ze wspomnieniami z poprzednich tomów chwilami lekko się różnią, słowa w dialogach są zamienione, ale w żadnym calu nie przeszkadza to w poznawaniu nowych przygód.

Ósma część Harryego Pottera, pomimo swoich niewielkich, nieznacznych błędów, była dla mnie czymś cudownych. Od dawna pragnęłam powrócić do magicznego świata czarodziejów i nareszcie miałam ku temu okazję. Bohaterowie w dalszym ciągu byli błyskotliwi i zabawni, a ich potomkowie idealnie spełnili swoje role. Mam skrytą nadzieję, że doczekam się kiedyś kolejnej powieści z cyklu o Harrym Potterze :) :)

Agnieszka1970

ilość recenzji:1

brak oceny 14-11-2016 17:55

Książkę kupiłam dla siebie, mimo, że nie należę do najmłodszych czytelników, a pierwsze części Harrego Pottera czytałam z młodszym synem, który ma obecnie 25 lat. Teraz po Przeklęte Dziecko sięgnął mój 10 letni syn (nie jest zbyt zapalonym czytelnikiem) i czytał z przyjemnością i bez żadnych zachęt z mojej strony. Był uszczęśliwiony, bo jak wiele dzieci w jego wieku, uwielbia dialogi. Bardzo podobały mu się postacie Albusa i Scorpiusa i ich nieoczywista przyjaźń. Polecam.

Michał Lipka

ilość recenzji:1

brak oceny 11-11-2016 11:48

HARRY POTTER I JEGO SPUŚCIZNA

?Przeklęte dziecko? to jedna z najbardziej wyczekiwanych książek ostatnich lat. Mówię to zarówno z perspektywy swojej, jak i świata w ogóle. Siódmy (i jak zapowiadano ostatni) tom Harry?ego Pottera pojawił się na księgarskich półkach prawie dekadę temu (w Polsce zagościł pół roku później). Po tak długim okresie apetyt fanów i ich oczekiwania były tak rozbudzone, jak obawy. W końcu ?dorosłe? książki Rowling okazały się albo co najwyżej poprawne (?Trafny wybór?) albo jedynie niezłe (trylogia Cormorana Strike?a), poza tym ?Przeklęte dziecko? miało nie być powieścią tylko scenariuszem sztuki teatralnej, a jakby tego było mało autorka Harry?ego miała sprawować rolę bardziej doradczą przy powstawaniu całości, niż faktycznie twórczą. Czy coś takiego mogło się udać? Zdania są podzielone, ale moja odpowiedź ? odpowiedź długoletniego fana Pottera ? brzmi: tak! Udało się! Może nie idealnie, jednak i tak ?Dziecko?? koniecznie powinien przeczytać każdy miłośnik tej serii.

Historia zaczyna się dokładnie w chwili, w której zakończyła ją J. K. Rowling. Dziewiętnaście lat po pokonaniu Lorda Voldemorta Harry Potter, obecnie pracujący jako szef Departamentu Przestrzegania Prawa Czarodziejów, odprowadza swojego syna, Albusa Severusa na pociąga do Hogwartu. Chłopiec zaczyna pierwszy rok nauki w Szkole Magii i Czarodziejstwa, a jego serce pełne jest obaw. Jeszcze w pociągu zaprzyjaźnia się ze Scorpiusem Malfoyem, a już po dotarciu do szkoły, zamiast do Gryfindoru, trafia w mury Slytherinu. To jednak dopiero początek nieoczekiwanych zdarzeń. Albus nie radzi sobie z nauką, ciąży na nim piętno bycia synem Pottera, a jego przyjaźń z synem Draco budzi wiele kontrowersji. Scorpius też nie ma lekko - od lat krążą pogłoski, że Voldemort miał potomka i to jego posądza się o bycie synem Czarnego Pana. Upływ czasu nic nie zmienia. Kiedy obaj są w czwartej klasie, wpadają na szalony pomysł ? cofają się w czasie by odmienić losy, nieświadomi do czego może to doprowadzić?
Tymczasem Harry wraz z minister magii, Hermioną, zmaga się z narastającą aktywnością dawnych popleczników Voldemorta, którzy po dwóch dekadach znów zaczynają dawać o sobie znać. Coś wisi w powietrzu, coś bardzo niedobrego, ale co to może być? I co będzie oznaczać dla świata czarodziejów?

Pierwotnie sztuka, której scenariusz właśnie ukazał się po polsku miała być jedynie dodatkiem do serii, a nie jej kontynuacją. Kiedy trzy lata temu ogłoszono, że trwają już pracę nad sceniczną opowieścią, miała ona jednak ukazywać nieznane wątki z dzieciństwa Harry?ego. Potem zmieniono ten zamysł ? na szczęście, czy nie, nie mi to oceniać. Mogę powiedzie jedno ? cieszę się, że było mi dane przeczytać dalsze losy bohaterów, nawet jeśli zakradło się do nich kilka oczywistości czy błędów.

Sama fabuła stanowi bardziej nawet niż kontynuację swoisty hołd oddany przygodom Harry?ego Pottera. Mamy dalsze losy bohaterów, sam Harry wcale nie odchodzi na dalszy plan, ale kiedy na scenę wkraczają podróże w czasie, historia zaczyna zataczać koło, pojawiają się paralele i rozważania ?co by było gdyby??. Dzięki temu mamy okazję zobaczyć wiele różnych alternatywnych momentów, choćby ten ukazujący jak wyglądałby świat, gdyby Harry zginął, a Voldemort przeżył, a także Snape?a, bez którego chyba nikt nie potrafi sobie wyobrazić magicznego świata J. K. Rowling. Jednakże sam wątek potomka Voldemorta został poprowadzony w sposób zbyt oczywisty i niezaskakujący, a w finalną walkę wkradł się błąd (autorów lub przekładu) ? jedna z postaci traci różdżkę i zaraz potem rzuca za jej pomocą zaklęcia. To wszystko jednak można zawsze wyjaśnić, całość w końcu jest scenariuszem, formą dość uproszczoną, która ostateczny kształt osiąga na scenie i dopiero po obejrzeniu całości można mówić o ewentualnych błędach.

Skoro jednak o formie mowa, warto przyjrzeć jej się z bliska, bo to ona wywołuje najwięcej kontrowersji wśród czytelników. Ja jednak absolutnie nie rozumiem narzekań w tym temacie. Jestem wprawdzie przyzwyczajony do scenariuszy i taka prezentacja w moich oczach niczego nie odbiera fabule, nie mniej mamy w literaturze dramaty, nasze szkolne lektury, czy więc ta stylistyka jest współczesnym odbiorcom aż tak obca? Wierzę, że absolutnie nie ? i ma nadzieję, że tak jak przed laty ?Harry?? ożywił zainteresowanie czytelnictwem, tak i teraz wzbudzi ciekawość sztukami. ?Przeklęte dziecko? czyta się w końcu bardzo szybko i przyjemnie. Trudno się od niego oderwać, akcja opowiedziana w iście filmowym tempie wciąga i ciekawi, a postacie, to co ich spotkało (wielu nie ma już pośród żywych, co stanowi dodatkowy bodziec emocjonalny płynący z lektury) i co na nich czeka nie pozostawiają nikogo obojętnym.

I jest też ta niezwykła magia świata Rowling, która nie zmieniła się mimo upływu lat. Jest ten klimat i te miejsca, do których tęskniliśmy. A co więcej są nowości rozbudowujące czarodziejską krainę. Dowiadujemy się więc m.in. szczegółów działania Zmieniaczy Czasu, a także znaczenia pewnej postaci przewijającej się przez prawie wszystkie dotychczasowe książki o Harrym Potterze, na którą nie zwracaliśmy większej uwagi. Brzmi ciekawie? I tak właśnie jest, a to przecież nie wszystko, co czeka na miłośników serii w ?Przeklętym dziecku?.

Podsumowując: warto. Naprawdę warto. Może książka nie jest tak złożona, jak dotychczasowe opowieści, a treść szczególnie odkrywcza, ale to wciąż stary dobry ?Harry Potter?. Pełen magii, dziecięcej tęsknoty za baśniami, walki o dobro, niebezpieczeństw i przyjaźni. Ster przejęło nowe pokolenie, nie mniej godnie, ramię w ramię z wcześniejszą generacją, kontynuuje tradycję, którą pokochały miliony. Polecam gorąco! I mam wielką ochotę zobaczyć ?Przeklęte dziecko? na scenie. To dopiero musi być przeżycie! A przy okazji żywię nadzieję, że za jakiś czas powstanie dziewiąta część serii, w końcu przed Albusem i Scorpiusem jeszcze trzy lata nauki w Hogwarcie.

gringo0123

ilość recenzji:1

brak oceny 7-11-2016 20:41

Harry Potter i przeklęte dziecko (dwie części) coś dla mobilnych!!!
tutaj znajdziecie e-booka do pobierania, warto!!! :) ...

Hrosskar

ilość recenzji:1

brak oceny 1-11-2016 19:28

Przeklęte Dziecko rozpoczyna się w momencie na którym kończą się Insygnia Śmierci. Mianowicie obserwujemy jak Harry Potter odprowadza swojego młodszego syna Albusa na Ekspres Hogwart razem z żoną, drugim synem Jamesem i córką. Jak się z czasem okaże Albus nie jest tak dobrym czarodziejem jak jego ojciec, żyje w cieniu jego dokonań, co skazuje go na docinki ze strony innych uczniów. W Hogwarcie zaprzyjaźnia się ze Scorpiusem - synem Malfoya, który jest również gnębiony i niesłusznie posądzany w związku ze swoim urodzeniem. Natomiast samego Harryego dopada rutyna życia - jest przepracowanym urzędnikiem w Ministerstwie Magii a na dodatek nie dogaduje się z swoim synem Albusem. Jednak razem - syn i ojciec, będą musieli stawić czoło nieoczekiwanemu wrogowi...

Przyznaję, że nie miałem dużych oczekiwań wobec tej książki i kupiłem ją z czystej ciekawości. Może nie żałuję wydanych pieniędzy, ale nie jest to ten sam Harry jakiego znałem przez siedem tomów. To zdecydowanie inna powieść, pisana nie przez Rowling, ale inne osoby i niestety daje się to odczuć. Zanim jednak przejdę do samych moim wrażeń o historii, to kilka słów o formie. Przeklęte Dziecko jest scenariuszem, na podstawie którego aktorzy tworzyli sztukę - czyta się go bardzo lekko i jego lektura nie zajmie to więcej niż dwie, trzy godziny, przy nawet wolnym czytaniu. Niestety przez taką formę, wszystkie myśli i uczucia bohaterów poznajemy głównie w dialogach. Wypada to momentami dość sztywno, czy kolokwialnie mówiąc po prostu dziwnie... Ze wszystkich postaci najlepiej mamy okazję poznać Albusa oraz jego konflikt z ojcem. Natomiast pozostali bohaterowie nie są do końca tymi samymi, które znałem z poprzednich siedmiu książek i bynajmniej nie jest to kwestia ich dorośnięcia. Wydaje mi się, że to po części wina formy scenariusza a przede wszystkim osób, które pisały tę sztukę i w pełni nie oddały charakteru postaci. Dlatego mam wrażenie, że cała historia zdecydowanie lepiej sprawdziłaby się jako normalna powieść będąca adaptacją sztuki, aniżeli scenariusz.

Wypada jeszcze powiedzieć kilka słów o samej fabule. Przez pierwszych kilkadziesiąt stron uderzyło takie pójście po linii najmniejszego oporu, jeśli chodzi o to co wydarzyło się przez ostatnie kilkanaście lat w życiu Harryego. Jest bohaterem, uratował świat a dopada go rutyna i nudne obowiązki w Ministerstwie. Oczywiście musiał zostać wprowadzony wątek konfliktu z synem, by pokazać, że ma on również problemy wychowawcze, które tak naprawdę spowodowały całą lawinę opisanych w książce wydarzeń. Myśląc o czym będzie kontynuacja, taki scenariusz po krótkim namyśle nasuwa się właściwie sam. Jeśli zaś chodzi wspomnianego na wstępnie wroga, to unikając spojlerów napiszę, że również się tego spodziewałem i nie jest to przesada. Ponadto w książce zastosowano bardzo znany i często używany motyw cofnięcia się w czasie, by kogoś uratować. O ile z początku nie uświadczyłem za dużo nielogiczności, tak pod koniec fabuła była coraz mniej spójna. Zupełnie jakby nie patrzono na realność historii, tylko byle zrealizować swój zamysł. Niestety nie wypada to dobrze...

Przeklęte Dziecko niestety nie oczarowało mnie swoją magią i po jego przeczytaniu stwierdzam, że to tylko przeciętne fanfiction. Zdecydowanie nie uznaję tej książki jako kanonicznej części przygód Harryego Pottera.

Felix_Felice

ilość recenzji:1

brak oceny 23-10-2016 10:44

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Zapraszam do przeczytania mojej recenzji na blogu http://czytamkochamrecenzuje.blogspot.com/2016/10/harry-potter-i-przeklete-dziecko.html

goska

ilość recenzji:1

brak oceny 21-10-2016 11:03

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Czytałam już wersję angielską. Chociaż Harry to dzieciństwo mojego syna, nie moje, to czytając, ja również, wracam do czarów z dzieciństwa. Wciąż sam fajny klimat, wchodzi się w książkę jak w bajkę. Mój syn - rówieśnik Harrego - podziela tą opinię.

Alka

ilość recenzji:863

brak oceny 19-09-2016 10:37

Siedzę i czekam. Preorder już dawno zaklepany i tak czekam i siedzę i siedzę i czekam. Jeszcze miesiąc i już wpadnie w moje ręce <3! Szczerze mówiąc wolałabym nie wiedzieć o tej książce, aż do dnia premiery, bo jakoś już poukładałam sobie życie bez Harry?ego a tu taka niespodzianka. Droga pani Rowling! Strasznie pani denerwuje swoich polskich fanów tym czekaniem!!! Mam nadzieję, że książka będzie tak extra jak wszystkie poprzednie!

Katia

ilość recenzji:1

brak oceny 26-08-2016 19:47

Ja chcę tą książkę, już, teraz, natychmiast! Ja wiem, że cała seria wyszła ponad dekadę temu i już nie jestem dzieckiem ale nie doczekałam się swojego listu do Hogwardu i może okaże się, że jednak mam jakieś szanse na studia zaoczne ;)

Kamilla_Gaś

ilość recenzji:1

brak oceny 11-08-2016 17:12

Nie mogę się już doczekać! Odliczam dni do premiery i czekam na powrót do mojego ulubionego świata! <3 Pamiętam, jak jeszcze jako dziecko czytałam każdą część po kilka razy. Nie wiem czego mogę się tutaj spodziewać i nie mam pojęcia jak to będzie czytać książkę, w której Harry, Ron i Hermiona są już rodzicami :). Chyba najbardziej wyczekiwana przeze mnie pozycja w tym roku!

Dumbledore

ilość recenzji:76

brak oceny 29-07-2016 10:58

Harry!!! Nie mogę się doczekać!! Kolega był na pokazach przedpremierowych i mówi że sztuka jest mega klimatyczna a scenariusz świetny! JA NIE WYTRZYMAM! Już chce to przeczytać! Preorder zrobiony jak tylko się pojawiło tak jak zawsze! Ale to będzie czytanie! Chyba się zamknę na cały dzień w pokoju i przeczytam dwa razy :D
Pozdrawiam fanów Harryego :)