NARRATOREM SWEJ OPOWIESCI UCZYNIL CHWIN NICKA KARPINSKY'EGO-PACJENTA ZAKLADU PSYCHIATRYCZNEGO,KTORY W RAMACH TERAPII PRZEZ PISANIE,ZALECONEJ MU PRZEZ LEKARZA,OPISUJE HISTORIE ZONY PREZYDENTA POLSKI,Z KTORA MIAL ZETKNAC SIE W JEDNEJ Z BAZ WOJSKOWYCH.HISTORIE Z JEDNEJ STRONY KOMPLETNIE NIEWIARYGODNA,A Z DRUGIEJ-ZASKAKUJACA SPOJNA.BO KRYSTYNA,GDY DOWIADUJE SIE O ZDRADZIE,KTOREJ DOPUSCIL SIE JEJ MALZONEK-PREZYDENT,DECYDUJE SIE UCIEC Z PALACU NA KRAKOWSKIM PRZEDMIESCIU.NIE CHCE BYC "POLSKA HILARY CLINTON",NIE GODZI SIE NA ROLE,JAKA KAZALI JEJ ODEGRAC SPECE OD WIZERUNKU MEZA.UCIEKAJAC,POZNAJE CHARYZMATYCZNEGO MEZCZYZNE,NAZWANEGO MISTRZEM,KTORY NA POWROT WCIAGNIE JA W WIR WIELKIEJ INTRYGI...
POWIESC CHWINA MOZNA CZYTAC JAKO SATYRE,OSMIESZAJACA W PEWIEN SPOSOB PIEWCOW SPISKOWEJ TEORII DZIEJOW.
Z OGROMNYM ZAINTERESOWANIEM OBSERWUJEMY NAJPIERW REKONSTRUKCJE LOSOW ZONY PREZYDENTA A POZNIEJ FASCYNUJACE ZMAGANIA PSYCHIATRY Z JEGO PACJENTEM.NASZA SYMPATIA RAZ KIERUJE SIE KU OSOBIE NICKA ALE CHWILE POZNIEJ,PRZERAZENI NAIWNOSCIA JEGO "SPISKOWEJ TEORII DZIEJOW",PRZYZNAJEMY RACJE TERAPEUCIE.I OSTATECZNIE POZOSTAJEMY ,JAK BOHATEROWIE POWIESCI W ZAWIESZENIU I NIEPEWNOSCI,NIE WIEMY,CO TU JEST PRAWDA ,NIE ZNAJDUJEMY TWARDEGO OPARCIA W ZADNEJ WARTOSCI.W JEDNYM Z WYWIADOW PISARZ MOWIL ZE MOZE NIM SIE STAC UCZUCIE.TAKIE JAK MILOSC NICKA DO KRYSTYNY.W PORZADKU,TYLKO PAMIETAJMY,ZE TO M.IN.WLASNIE JEGO MILOSC DO ZONY PREZYDENTA ZAWIODLA GO DO SZPITALA PSYCHIATRYCZNEGO.JESKI WIEC TAK WLASNIE MA KONCZYC SIE HISTORIA KAZDEGO,KTO WIERZY W UCZUCIE,TO-PRZYKRO MI BARDZO-"JA WYSIADAM".WYSIADAM POLECAJAC KSIAZKE ZE WZGLEDU NA ZAWARTA W NIE BARDZO TRAFNA DIAGNOZE WSPOLCZESNOSCI,ZAZNACZAJAC JEDNAK ZE MOMENTAMI BRAK KONSEKWENCJI I NIEPOKOJ Z JAKIM POZOSTAWIA NAS STEFAN CHWIN ORAZ NAIWNOSC OPOWIESCI NICKA KARPINSKY'EGO MOZE ODRZUCAC.
