Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Zimne wojny

Wspinaczka na krawędzi ryzyka i rzeczywistości

książka

Wydawnictwo Stapis
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Andy Kirkpatrick jest dwukrotnym zdobywcą Boardman Tasker Prize for Mountain Literature. Jego "Zimne Wojny" to fantastyczny górski sequel do uhonorowanego nagrodami debiutu literackiego pod tytułem "Psychovertical". W niemal kabaretowym monologu, ostro zaprawionym dowcipem, Andy Kirkpatrick realizuje swojej życiowe zamierzenie, żeby stać się jednym z czołowych wspinaczy na świecie. Stawiając sobie nowe, ekstremalne cele, bierze się za najtrudniejsze w swoim dorobku wspinaczki na wielkich ścianach Alp i Patagonii i to w środku zimy. Kirkpatrick odnosi sukcesy, ale za niebezpieczeństwa i bezkompromisowość tych górskich potyczek płaci ogromną cenę. Kwestionując własne oddanie wybranemu rzemiosłu, Andy jest wiecznie rozerwany pomiędzy życiem rodzinnym a niebezpieczną drogą, którą sobie narzucił. Zimne wojny, napisane z charakterystycznym dla Kirkpatricka błyskotliwym dowcipem, swadą i szczerością, są porywającą relacją z przygody, którą można przeżyć tylko w ekstremalnych warunkach w ścianie.

Byłem świadomy, że jest mi zimno, a raczej, że to już daleko więcej niż zimno. Byłem jak kawał mięsa pozostawiony na zbyt długo w zamrażarce; stawałem się ciałem uwięzionym pod lodem, pogrążającym się głębiej i głębiej w ciemność. Zamarzałem.

(fragment "Zimnych Wojen")
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Stapis
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 01.04.2014

RECENZJE - książki - Zimne wojny, Wspinaczka na krawędzi ryzyka i rzeczywistości

4.7/5 ( 6 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Qultura słowa

ilość recenzji:467

brak oceny 17-02-2017 10:43

Wołanie gór
?Żeby się podejmować takich wyzwań, trzeba nie tylko ogromnego zapasu wiary, ale i jakiegoś uzasadnienia. Zawsze byłem pełen podziwu dla tego, co życie potrafi przynieść. I to samo w sobie stanowi wystarczający powód, żeby próbować niemożliwego. Wspinanie nie ma nic wspólnego z wygrywaniem, ze zdobywaniem szczytu. Gdyby o to chodziło, nikt by się nie wspinał. Wszystko, na czym zasadza się wspinanie, to wiara ? w siebie ? że warto próbować? ? te słowa tłumaczą wszystko, czego nie jesteśmy zrozumieć w kontekście podejmowania wyzwań, stanowiących niekiedy śmiertelne niebezpieczeństwo. I nie chodzi tylko o wspinaczkę, którą wielu uważa za lekkomyślność i wydawanie na siebie wyroku śmierci, ale o wszystkie przeszkody, których pokonania się podejmujemy, a także wszystkie zmiany, które zachodzą w wyniku naszej inicjatywy.
Nie wiem, czy Andy Kirkpatrick lubi zmiany, ale z pewnością kocha wspinaczkę i kocha góry. Kocha również swoją rodzinę: żonę i dwójkę dzieci: Ellę i Ewena i to właśnie miłość do nich i obowiązki wynikające z roli ojca, są źródłem coraz większych rozterek i szukania kolejnych powodów do wspinaczki, ale też i do pozostania w domu. Rozterki te doskonale zapewnie znają wszyscy ?ludzie gór?, którzy wyruszając w drogę zostawiają za sobą bliskich z tą świadomością, że każde pożegnanie może być ostatnim?
O tych dylematach, ale i o pięknie i majestacie gór, o technikach wspinania, o cieniach i blaskach tego sporu, a także o towarzyszach kolejnych wypraw pisze Kirkpatrick w drugiej części swojej autobiograficznej książki. Opublikowane nakładem wydawnictwa STAPIS ?Zimne wojny? rozpoczynają się zaledwie kilka godzin po wydarzeniach, o których autor pisze w ?Psychovertical?, czyli po zdobyciu Reticent Wall. Ta najtrudniejsza wspinaczka, jakiej do tej pory się podjął, określana przez niego ?drogą życia?, stanowiła pewnego rodzaju przełom, kamień milowy, który zmobilizował go do podjęcia kolejnych decyzji.
Kirkpatrick rzucił prace w sklepie sportowym u Dicka Turnbulla, planując rozpocząć karierę profesjonalnego wspinacza. Jednak druga część historii jego życia w żaden sposób nie przypomina dziennika sukcesów ? to raczej bilans zysków i strat, przy czym tych drugich autor jest coraz bardziej świadomy. Kirkpatrick opisuje kolejne wyzwania, jakie sobie postawił, uczestniczymy zatem między innymi w przejściu Drogą Lafaulle`a na Dru. Wyprawa, która początkowo miała być samotnym przejściem, podobnie jak Reticent Wall, zmienia swój charakter, bowiem dołącza do niego Ian Parnell. Andy po raz pierwszy wspinał się z nim w Yosemite w 1998 roku ? wówczas mężczyzna uratował go, kiedy na drodze zwanej Lost In America odpadł ze ściany. Teraz wspólnie zdecydowali się pokonać drogę, uważaną za najbardziej ambitny cel w Europie. Przeczytamy również o kolejnych projektach, często realizowanych w tym samym składzie, a także o nieudanej wyprawie podjętej z Richem Crossem.
?Zastanawiałem się, czy warto wspinać się po takich drogach, przechodzić przez to wszystko, po to tylko, żeby osiągnąć stan, gdy głowa jest kompletnie pusta, wolna od czegokolwiek. Dla tej jednej chwili, która należy tylko do mnie? ? pisze autor, a choć potrzeba wspinaczki wciąż sprawia, że angażuje się w kolejne projekty, to jednak coraz częściej ogarniają go wątpliwości, coraz częściej też rezygnuje z dalszej drogi w obliczu niebezpieczeństwa. Kiedy jest w górach słyszy prośbę córki, by nie wyjeżdżał, kiedy jest w domu ? słyszy nawoływanie gór. Dlatego też w ?Zimnych wojnach? wiele jest emocji targających Kirkpatrickiem, wiele jest wątpliwości, zaś sfera ta przeplata się ze szczegółami technicznymi wspinaczki, tworząc zupełnie inną atmosferę książki, niż ta panująca w ?Psychovertical?, kiedy to autor skoncentrowany był wyłącznie na drodze. Po książkę śmiało mogą sięgnąć wszyscy miłośnicy wspinaczki, a także pasjonaci uprawiający inne sporty, uznawanie przez wszystkich za niebezpieczne, począwszy od base jumping po white-water rafting. Oni jak nikt inny rozumieć będą rozterki autora, ale też i sami znajdą zrozumienie. To również książka dla wszystkich, którzy chcą tchnąć w swoje życie ducha przygody, nawet nie opuszczając czterech ścian, a także dla tych, którzy chcą przekonać się, gdzie leżą granice wytrzymałości człowieka. Wydaje się bowiem, że Andy Kirkpatrick przekroczył je wielokrotnie?

marcin

ilość recenzji:1

brak oceny 20-08-2014 15:42

Jestem w 100% pewien, że nigdy nie czytałem książki, która aż tak perfekcyjnie opisuje przeżycia i wrażenia towarzyszące bohaterowi. Sposób narracji powoduje, że czuję się gościem, który wisi na skale obok autora i razem z nim jest przerażony i przejęty sytuacją, w której przyszło im się znaleźć. Tyle, że ja jestem gościem jedynie przerażonym, a Kickpatrick łączy to w dziwny sposób z pewną dozą przejęcia, ekscytacji wywołanej adrenaliną i?nieziemsko ironicznym humorem. To nie jest książka o strachu i grozie. To książka o adrenalinie, bez której autor nie potrafi przeżyć kilku spokojnych dni. To książka o testosteronie i przygodzie, która zaczyna taktować rytm życia. To książka absolutnie przejmująca, pochłaniająca i powodująca, że marzenia spełnia się tu i teraz, a nie kiedyś, gdy jest się już na to gotowym. Zdecydowanie, bardzo, bardzo gorąco polecam! KAŻDEMU, kto chce poczuć odrobinę krawędzi i ryzyka. Albo nawet nie odrobinę.

Piotrek

ilość recenzji:1

brak oceny 5-05-2014 13:59

Lubię dreszczyk emocji i sam uprawiam sporty ekstremalne (skoki ze spadochronem, paralotniarstwo, trochę wspinaczki). Książkę Fitzpatricka przeczytałem już kilka razy. To jest to! Genialnie zrobione są opisy wrażeń, jakich się doznaje, przezwyciężając własne granice wytrzymałości, adrenaliny pompowanej do krwioobiegu, poczucia siły i poczucia własnej słabości na przemian. Książka o twardzielach, ale nie tylko dla twardzieli!