Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Zanim umrę

książka

Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Każdy musi umrzeć.
Szesnastoletniej Tessie zostało zaledwie
kilka miesięcy życia, więc rozumie to lepiej niż inni.
Przygotowała jednak listę dziesięciu rzeczy,
które chce zrobić przed śmiercią.
Na pierwszym miejscu umieściła seks. Termin - tego wieczoru.


Książka, dzięki której poczujesz się szczęśliwy, że żyjesz.
"Heat"

Nie wierzę, że można ją było przeczytać i nie zapłakać.
"Daily Express"

Przypomina, byśmy doświadczali w pełni każdej chwili i nie bali się spełniać pragnień.
"Guardian"


tłumacz: Monika Gajdzińska
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 02.06.2016

RECENZJE - książki - Zanim umrę

4.5/5 ( 13 ocen )
  • 5
    10
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    1
  • 1
    0

z nosem w książkach

ilość recenzji:6

brak oceny 21-07-2016 21:18

Masz 16 lat. To czas pierwszych miłości, przyjaźni i zabawy. Jesteś jeszcze bardzo młody. Tylu rzeczy jeszcze nie widziałeś i nie spróbowałeś. Nic dziwnego. Wszystko przed tobą. Masz przecież jeszcze na to czas. Życie jednak potrafi zaskakiwać i często nie jest takie, jak planowaliśmy. Okazuje się nagle, że jesteś śmiertelnie chory i zostało ci zaledwie kilka miesięcy życia. Nigdy nie weźmiesz ślubu, nie będziesz mógł patrzeć jak twoje dzieci dorastają i nie zrobisz tak wielu rzeczy... Brzmi strasznie? Witaj w świecie Tessy.

Śmierć to bardzo delikatny temat. Mimo wszystko wielu autorów decyduje się poruszyć go w swoich książkach. Nie zawsze wychodzi im to dobrze. Opowiadanie o tym nie należy do łatwych rzeczy. Mogę nawet stwierdzić, że jest to wyzwanie, szczególnie kiedy powieść jest kierowana do młodych ludzi. Jenny Downham, autorka "Zanim umrę" poradziła sobie jednak wspaniale. Nie stworzyła tandetnego wyciskacza łez, lecz bardzo poruszającą historię, która skłania czytelnika do refleksji i zmiany swojego życia.

Nie pamiętam żeby w ostatnim czasie jakaś książka wzruszyła mnie tak, jak ta. Jest ona bardzo mądra. Skłania czytelnika do refleksji i zastanowienia. Dzięki niej zrozumiałam, że powinniśmy czerpać życie garściami. Nie znamy przecież przyszłości. W każdej chwili nasza ziemska wędrówka może się zakończyć. Nie bójmy się próbować nowych rzeczy i spełniać marzeń. Pragniesz coś zrobić? Śmiało! Nie odkładaj tego na jutro. Jeżeli to jest twoja ostatnia szansa? Cieszmy się każdą chwilą. Historia Tessy sprawiła, że zaczęłam inaczej patrzeć na świat. Doceniam to, co mam i czerpię radość z prostych czynności. Często przejmujemy się głupotami i nie pomyślimy nawet, że mogłoby być dużo gorzej. Podczas lektury próbowałam wyobrazić sobie siebie na miejscu nastolatki i to uświadomiło mi jak piękne jest moje życie i ile mam szczęścia, że tu jestem.

Bardzo zżyłam się z bohaterami, a rzadko coś takiego ma miejsce. Autorka świetnie ich wykreowała. Wszyscy są bardzo realistyczni - mają swoje wady i zalety. Tessę obdarzyłam ogromną sympatią. Jej śmierć niesamowicie mnie zabolała, mimo że wiedziałam, że w takiej sytuacji jest to nieuniknione. Przez dłuższy czas nie potrafiłam się po tym pozbierać Polubiłam ją za jej odwagę i podejście do życia. Nie wszystkie jej decyzje oczywiście pochwalałam, czasem nawet mnie irytowała. Bardzo imponowała mi jednak tym, że zamiast całkowicie się załamać, ona postanowiła w pełni wykorzystać czas jaki jej pozostał. Nie wiem czy bym potrafiła żyć ze świadomością bliskiej śmierci. Na początku wydawało mi się, że jej lista będzie strasznie głupia. Z czasem pragnienia zaczęły się zmieniać. Były coraz dojrzalsze i piękniejsze. Nie myślała tylko o sobie, ale zadbała też o swoich bliskich. Bardzo mnie to poruszyło. Trzymałam kciuki, aby udało jej się zrealizować wszystkie punkty.

Książka jest świetnie napisana. Czyta się ją dosyć szybko. Pani Downham używa prostego w odbiorze języka. Autorka rewelacyjnie opisała uczucia i emocje chorej nastolatki. Nie zabrakło również humoru. Czytając doświadczyłam przeróżnych emocji. Był śmiech i były też oczywiście łzy. W książce znajdziemy mnóstwo przepięknych cytatów i złotych myśli, które warto zapamiętać.

"Zanim umrę" to powieść, którą polecam absolutnie każdemu. To niezapomniana, emocjonująca historia, która ściska za serce i sprawia, że zaczynamy cieszyć się życiem. Zajmuje ona wyjątkowe miejsce na mojej półce i jestem pewna, że kiedyś do niej wrócę. To pozycja, którą warto kupić, przeczytać i o niej rozmawiać.

z nosem w książkach

ilość recenzji:6

brak oceny 21-07-2016 21:18

Masz 16 lat. To czas pierwszych miłości, przyjaźni i zabawy. Jesteś jeszcze bardzo młody. Tylu rzeczy jeszcze nie widziałeś i nie spróbowałeś. Nic dziwnego. Wszystko przed tobą. Masz przecież jeszcze na to czas. Życie jednak potrafi zaskakiwać i często nie jest takie, jak planowaliśmy. Okazuje się nagle, że jesteś śmiertelnie chory i zostało ci zaledwie kilka miesięcy życia. Nigdy nie weźmiesz ślubu, nie będziesz mógł patrzeć jak twoje dzieci dorastają i nie zrobisz tak wielu rzeczy... Brzmi strasznie? Witaj w świecie Tessy.

Śmierć to bardzo delikatny temat. Mimo wszystko wielu autorów decyduje się poruszyć go w swoich książkach. Nie zawsze wychodzi im to dobrze. Opowiadanie o tym nie należy do łatwych rzeczy. Mogę nawet stwierdzić, że jest to wyzwanie, szczególnie kiedy powieść jest kierowana do młodych ludzi. Jenny Downham, autorka "Zanim umrę" poradziła sobie jednak wspaniale. Nie stworzyła tandetnego wyciskacza łez, lecz bardzo poruszającą historię, która skłania czytelnika do refleksji i zmiany swojego życia.

Nie pamiętam żeby w ostatnim czasie jakaś książka wzruszyła mnie tak, jak ta. Jest ona bardzo mądra. Skłania czytelnika do refleksji i zastanowienia. Dzięki niej zrozumiałam, że powinniśmy czerpać życie garściami. Nie znamy przecież przyszłości. W każdej chwili nasza ziemska wędrówka może się zakończyć. Nie bójmy się próbować nowych rzeczy i spełniać marzeń. Pragniesz coś zrobić? Śmiało! Nie odkładaj tego na jutro. Jeżeli to jest twoja ostatnia szansa? Cieszmy się każdą chwilą. Historia Tessy sprawiła, że zaczęłam inaczej patrzeć na świat. Doceniam to, co mam i czerpię radość z prostych czynności. Często przejmujemy się głupotami i nie pomyślimy nawet, że mogłoby być dużo gorzej. Podczas lektury próbowałam wyobrazić sobie siebie na miejscu nastolatki i to uświadomiło mi jak piękne jest moje życie i ile mam szczęścia, że tu jestem.

Bardzo zżyłam się z bohaterami, a rzadko coś takiego ma miejsce. Autorka świetnie ich wykreowała. Wszyscy są bardzo realistyczni - mają swoje wady i zalety. Tessę obdarzyłam ogromną sympatią. Jej śmierć niesamowicie mnie zabolała, mimo że wiedziałam, że w takiej sytuacji jest to nieuniknione. Przez dłuższy czas nie potrafiłam się po tym pozbierać Polubiłam ją za jej odwagę i podejście do życia. Nie wszystkie jej decyzje oczywiście pochwalałam, czasem nawet mnie irytowała. Bardzo imponowała mi jednak tym, że zamiast całkowicie się załamać, ona postanowiła w pełni wykorzystać czas jaki jej pozostał. Nie wiem czy bym potrafiła żyć ze świadomością bliskiej śmierci. Na początku wydawało mi się, że jej lista będzie strasznie głupia. Z czasem pragnienia zaczęły się zmieniać. Były coraz dojrzalsze i piękniejsze. Nie myślała tylko o sobie, ale zadbała też o swoich bliskich. Bardzo mnie to poruszyło. Trzymałam kciuki, aby udało jej się zrealizować wszystkie punkty.

Książka jest świetnie napisana. Czyta się ją dosyć szybko. Pani Downham używa prostego w odbiorze języka. Autorka rewelacyjnie opisała uczucia i emocje chorej nastolatki. Nie zabrakło również humoru. Czytając doświadczyłam przeróżnych emocji. Był śmiech i były też oczywiście łzy. W książce znajdziemy mnóstwo przepięknych cytatów i złotych myśli, które warto zapamiętać.

"Zanim umrę" to powieść, którą polecam absolutnie każdemu. To niezapomniana, emocjonująca historia, która ściska za serce i sprawia, że zaczynamy cieszyć się życiem. Zajmuje ona wyjątkowe miejsce na mojej półce i jestem pewna, że kiedyś do niej wrócę. To pozycja, którą warto kupić, przeczytać i o niej rozmawiać.

Nikola

ilość recenzji:1

brak oceny 17-07-2016 17:06

Każdy z nas ma marzenia, plany na przyszłość. Chcemy się realizować i rozwijać. Dorastać, zakładać rodziny i żyć długo i szczęśliwie. Niestety takie życie nie było danie Tessie Scott, bohaterce książki "Zanim umrę". Tessa jako 12-letnia dziewczynka zachorowała na białaczkę, poddawała się bardzo trudnym terapiom z nadzieją, że jej się uda. Po 4 latach męczącej walki z rakiem już wie, że ją przegrała. Postanawia zrobić listę dziesięciu rzeczy, które chce zrobić przed śmiercią. W ciągu swoich ostatnich kilku miesięcy istnienia, Tessa pragnie żyć pełnią życia. Na 1. miejscu swojej listy umieszcza seks. Początkowo ma opory, jednak z upływem czasu dziewczyna z zapałem realizuje kolejne punkty ze swojej listy.
Cieszę się, że autorka pozwoliła zaznać Tessie smaku młodzieńczej miłości i, że była to miłość dojrzała i piękna. Adam - chłopak, w którym zakochała się Tessa - był z nią do końca... Nie wystraszył się i nie uciekł, jak zrobiłaby to większość chłopaków. Troszczył się i opiekował Tessą, dopóki nie zamknęła oczu na zawsze.
Powieść "Zanim umrę" porusza trudny temat śmiertelnej choroby, śmierci bardzo młodej osoby. Pomaga prawidłowo zrozumieć młodym czytelnikom czym jest miłość i seks. Opowiada również o bezsilności, przemijaniu i przyjaźni.
Fabuła jest smutna i wzruszająca. Liczy się, naprawdę liczy się na to, że Tessa wyzdrowieje, że będzie dobrze. Niestety to złudna nadzieja.

jezyna122

ilość recenzji:174

brak oceny 22-06-2016 17:54

Jak często narzekamy na nieudany naszym zdaniem dzień, że nie zrealizowaliśmy jakichś planów, czy po prostu przyniósł nam nie to co spodziewaliśmy się. I tak czekamy z nadzieją na jutro, co jakie będzie, czy poprawi humor? A co wtedy gdy następnego dnia może nie być, gdy żyjemy ze świadomością, że tu i teraz może być naszymi ostatnimi chwilami? Planowanie przyszłości nas już nie dotyczy, a tak bardzo chcielibyśmy doświadczyć wielu emocji? Szesnastoletnia Tessa choruje na białaczkę, na tę odmianę która nie daje szansy i nie pozwala na nadzieję. Dziewczyna żyje w kokonie zakazów i pewnych nakazów mających niby chronić ją przed szybszym postępowaniu choroby. W pewnym momencie Tessa ma takiej sytuacji dość, dociera do niej ogrom sytuacji w jakich nigdy może nie wziąć udziału, miejsc, których nie zobaczy, uczuć których nie doświadczy. Sporządza listę rzeczy, których w danym momencie najbardziej pragnie poznać, rozrywa swój kokon stworzony przez lekarzy, rodzinę i zaczyna realizacje swojego planu. Dla niej tu i teraz jest najważniejsze, ona nie ma czasu na kiedyś, za rok, jutro. Z pomocą dzielnej sojuszniczki Zoey stara się zrealizować punk po punkcie. Spodziewa się, że niestety łatwo nie będzie, ponieważ na samym początku umieściła seks. Czy ma szansę poznać kogoś, kto jej w tym pomoże, czy w takiej sytuacji, gdy czas coraz krótszy, znajdzie się jeszcze miejsce na prawdziwie uczucie?
"Zanim umrę" to powieść o za szybkim przemijaniu, tęsknocie za przyszłością, o codzienności, której chce się zupełnie innej. Autorka używając prostego, nie skomplikowanego języka, wprowadza czytelnika w świat młodej bohaterki, w którym pewne emocje, przygaszone chorobą zostają zmuszone przez nią do mobilizacji i swoistej reaktywacji. Ukazuje rodzinne relacje- małego brata, dla którego utrata siostry będzie jego osobistym końcem świata. Zmaga się również z retorycznymi pytaniami dotyczącymi problematyki śmierci. Bez otoczki medycznej, bez wykładów dotyczących choroby, przypomina czytelnikowi o tym ?dziś?, które jest tak ogromnie ważne i bez którego nasze jutro nie miałoby sensu. Tessa wie, czego chce, z racji choroby pragnie tego jak najszybciej, lecz nie zapomina również o potrzebach najbliższych. "Zanim umrę" to fikcja literacka, lecz nie mniej pozbawiona wzruszeń, emocji i autentyczności niż niejedna prawdziwa historia. Warto sięgać po tego typu literaturę, by choć na moment przystanąć i na nowo przemyśleć, co w naszym życiu jest najważniejsze, jakie mamy osobiste pragnienia. Zdecydowanie polecam.

Michał Lipka

ilość recenzji:1

brak oceny 16-06-2016 13:47

10? 9? 8? 7? 6? 5? 4? 3? 2? 1? ?

Wszyscy muszą umrzeć. Wbrew przez wieki snutym marzeniom o nieśmiertelności i ciągłym próbom ratowania choćby młodości, każdego z nas czeka śmierć. Taka jest smutna prawda. Frazes ? można by było rzec. Każdy z nas musi się z tym jednak pogodzić, ale o wiele trudniej jest, kiedy odejść z tego świata musi młoda osoba.

Tessa Scott ma zaledwie szesnaście lat, a jednak musi zmierzyć się z faktem, że zostało jej kilka miesięcy życia. Nie choruje od dziś, nowotwór powoli wyniszcza jej zdrowie od pewnego czasu, a sytuacja rodzinna także nie jest najlepsza. Tessa mieszka z ojcem, matka opuściła ją wiele lat temu, by wrócić na wieść o chorobie, ale nie wróciła do rodziny. Tessa chciałaby wiele, wiele ma marzeń i pragnień, ale niewiele już na nie czasu. Dlatego wybiera dziesięć najważniejszych rzeczy, jakie chciałaby zrobić zanim umrze. O pomoc prosi swoją przyjaciółkę Zoey. Numerem jeden, najpilniejszym i najważniejszym, jest seks. Poznanie chłopaka, pierwszy pocałunek, pierwsze pieszczoty, wreszcie utrata dziewictwa. Najlepiej dzisiejszego wieczoru. Kiedy śmierć czai się za rogiem, a samopoczucie odbiera wiele okazji, nie można zwlekać, nie można wybrzydzać. Tylko czy takie podejście do tematu da jej szczęście? Da jej spełnienie? Odliczanie Tessy trwa, 10? 9? 8? 7? Kolejne życzenia, kolejne pragnienia. 6? 5? 4? Kolejne chwile uciekają. 3? 2? 1? Tess chciałaby znaleźć ratunek, znaleźć szczęście, ale wie, że nie ma na to najmniejszych szans?

Literatura young adult uwielbia trudne tematy. I bardzo dobrze. Minęły czasy, kiedy nastoletnich czytelników traktowało się jakby można było serwować im tylko to, co łatwe, lekkie i przyjemne. Miłość i seks, życie i śmierć, codzienność z całą jej paletą barw trafiła na łamy książek dla młodych. I to właśnie znalazło się też w powieści Jenny Downham, ?Zanim umrę?. W lekkim stylu, owszem, z pewną łagodnością także i bez epatowania niecenzuralnymi scenami, ale z powagą i uszanowaniem tematu. Z porcją wzruszeń i przede wszystkim prawdą.

Czy można tutaj liczyć na happy end? Są momenty, kiedy naprawdę by się chciało. Kiedy pragnęłoby się pozytywnego rozwiązania. Znalezienia lekarstwa na raka, cudu. Tessa mimo swoich błędów i czasem idiotycznych zachowań jest sympatyczną dziewczyną. Nie chcemy by umierała, ma jeszcze tyle życia przed sobą. Ale czy takie myślenie ma sens?

?Zanim umrę? to literatura stricte młodzieżowa, ale myślę, że nie jeden dorosły odnajdzie się w tej historii, jeśli tylko nie przeszkadza mu lekkość i prostota stylu reprezentowana przez ten gatunek. Dlatego polecam.