Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Wyspy Plugawe

książka

Wydawnictwo Uroboros
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Cóż lepszego dla pirata niż wakacje w piekle?

Po wojnie aniołów z demonami kapitan Roland zwany Wywijasem myślał, że w końcu sobie odpocznie. Tymczasem, za sprawą podpisanego z diabłami cyrografu, zostaje dowódcą sił morskich oraz lądowo-dywersyjnych pierwszej w historii Wysp Rozpustnych łodzi podwodnej zaprzężonej w ośmiornica Dyszelka. Roland musi tylko namówić swoją starą załogę do wejścia na pokład tej piekielnej machiny. Jak się okazuje, nie będzie to takie proste. Pozostaje pytanie, jaki cel mają w tym wszystkim diabły? Czyżby teraz one chciały przejąć i opanować świat?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Uroboros
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 14.10.2015

RECENZJE - książki - Wyspy Plugawe

4.3/5 ( 3 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

ilo99

ilość recenzji:2412

brak oceny 9-10-2017 14:13

Wyspy Plugawe to część Wysp Rozpustnych, których stolicą jest St. Naarten, gdzie toczyła się akcja pierwszej części książki pt.: ?Morze Wszeteczne?. Nasz ulubiony kapitan Roland Wywijas wyrywa się na wolność z Piekła, lecz ponieważ podpisał z nim kontrakt w zamian za zdjęcie klątwy, usiłuje namówić swoją byłą załogę do wyruszenia z nim na morze raz jeszcze. Nie omieszka uciec się w tym celu do nieczystych chwytów, nie zawaha się przed matactwami, wrzaskami i groźbami. Czegóż się nie robi, aby uciec Piekłu z haczyka. Czym wyróżniają się Wyspy Plugawe? Jeśli odpowiem na to pytanie, zdradzę za dużo... Jaką jednostką pływającą będzie się przemieszczać załoga Rolanda? Też nie powiem. Kim są agenci RZUL-u? To też tajemnica. Za to z ręką na sercu mogę zapewnić, iż odpowiedź na każde z tych pytań dostarczy wam solidną porcję rozrywki. Jaki jest kapitan Roland wiedzą wszyscy, którzy czytali już o jego przygodach. Ci, którzy tego nie zrobili spokojnie mogą zacząć od tego tomu, nie będą mieli problemów by zorientować się w treści i chronologii zdarzeń. Akcja jest pogmatwana, rozwiązania, na które wpada Roland zaskakują, a są tak szalone i niekonwencjonalne, że nawet najstarszym wilkom morskim nie przyśniłyby się w czasie najstraszliwszego sztormu. Lektura naprawdę przednia, o ile dacie się ponieść na fali wydarzeń. Polecam.

Hrosskar

ilość recenzji:227

brak oceny 27-03-2016 20:35

Kapitan Roland zwany Wywijasem spędza wakacje w piekle po wyczerpującej wojnie aniołów z demonami. Sielanka jednak nie trwa wiecznie i czas wypełnić postanowienia cyrografu. W zamian za usunięcie trzeciej macki, która wedle klątwy miała go zabić, ten oddał swoje usługi diabłom na ponad rok. Roland będzie miał niesamowicie trudne zadanie, by na powrót zebrać marynarzy, ponieważ w trakcie jego nieobecności, załoga zdążyła się ustatkować i prowadzi teraz bezpieczne i nudne życie w dobrobycie. Zadanie to będzie o tyle trudniejsze, że Wywijas zostaje dowódcą sił morskich praz lądowo-dywersyjnych... łodzi podwodnej, na dodatek zaprzężonej w ośmiornica! Postawmy się teraz na miejscu piratów u których strach przed utonięciem jest ogromny, a ktoś na dodatek chce ich zamknąć w stalowej skrzyni i wrzucić do wody. To nie może się dobrze skończyć! Tymczasem na całych Morzach Wszetecznych pojawiają się manufaktury, biura pośrednictwa zarządzane przez diabły, które zaczynają dominować podczas nieobecności aniołów i demonów. Jaki mają plan? Co chcą osiągnąć? I z jaką misją został wysłany kapitan Roland?

Wyspy Plugawe to drugi tom bardzo ciekawej trylogii, w której piraci nie są typowymi piratami, znanymi z popkultury - są oni obdarzeni najróżniejszymi mutacjami np. posiadają macki, plują wodą, czy ogniem. W książce świat realny bardzo mocno przeplata się że światem magicznym i mało co potrafi człowieka zaskoczyć na Morzach Wszetecznych. Niemniej jednak z początku dość ciężko było mi się wczuć w historię opowiadaną. Być może miało to miejsce ze względu na wydawałoby się oryginalny i nietypowy sposób prowadzenia akcji - nie z pokładu statku, ale z wnętrza łodzi podwodnej. Choć element ten został opisany ciekawie i niezwykłą pomysłowością, to jednak nijak mi nie pasował do stereotypu piratów, którzy na łodzi podwodnej zachowywali się jakby byli zupełnie innymi osobami, a nie tymi których znałem z poprzedniej części. Na szczęście zmienia się to dość szybko i akcja ulega zmianie na lepsze.

Także i w tym tomie nie brakuje humoru, ciętych ripost, czy wspaniale skonstruowanych intryg. Książka momentami doprowadza wręcz do łez i nie sposób się powstrzymać od śmiechu! Mortka ma niewątpliwie talent do budowania niezwykle pomysłowych akcji oraz wydarzeń, a przy niektórych ciężko nie powiedzieć "to było ekstra!". Bohaterowie - czy to Roland, czy załoga wśród których na nowo spotkamy Julię, Ropucha, Melona, Dupochlasta, Robryzga, Baobaba, Berbelucha, to indywidua i osobliwości do kwadratu, albo nawet do sześcianu! Nie sposób pomylić jednej postaci z drugą, pomimo że w trakcie książki przewija się ich co najmniej kilkanaście. Jest to niezwykły plus tej książki!

Wyspy Plugawe to bardzo dobra kontynuacja Mórz Wszetecznych, pomimo nieco słabszego początku! Przygody Rolanda jakie tym razem zaserwował Marcin Mortka zaskakują, śmieszą i bawią do łez a niekiedy można przeżyć chwile grozy i ogni diabelskich. Nie pozostaje mi teraz nic innego, jak tylko poczekać na ostatni tom przygód Wywijasa, ponieważ zakończenie jest niesamowite i pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi!