"...cały czas próbował znaleźć coś nowego, jakby nie potrafił czerpać przyjemności z tego, co miał. Im więcej mówił o wypełnianiu konta doświadczeń, tym bardziej wydawał się pusty."
Nietuzinkowa przygoda czytelnicza, świeży powiew oryginalnej literatury, ciekawy format snucia historii, zgrabny i lekki styl pisania. Zagłębiamy się w sugestywnie wytworzony klimat, poddajemy się mu z przyjemnością i zainteresowaniem. Przypatrujemy się migawkom z życia głównego bohatera, skrawkom toczącej się o nim opowieści, poszarpanym fragmentom retrospekcji, dowodom uczestnictwa w zdarzeniach, indywidualnie zapamiętanym i interpretowanym przez bliskich i znajomych.
Kolorystyka obrazów z życia Samuela zmienia się w zależności od tego, kto o nim opowiada. Natychmiast dostrzegamy też różnorodne ich formy i kształty. Ale jak zbudować wiarygodny portret osoby, która zanika już powoli w pamięci innych, przesuwa się na dalszy plan, usuwa z wiodącej ścieżki, aby zrobić miejsce dla kolejnych wspomnień? Nagła śmierć Samuela staje się w pewien sposób idealizować i gloryfikować wyrażane wcześniej wobec niego odczucia miłości, przyjaźni czy zwykłej znajomości. Po niedowierzaniu, wyrzutach sumienia, poczuciu winy, straty i żalu, stopniowo słabnie ranga tragicznego zdarzenia, powiązania z ważnością łączących relacji i wrażeniem niezbędności obecności Samuela w życiu.
Piękna, porywająca, refleksyjna powieść o cenności życia, o miłości, przyjaźni, zaufaniu, potrzebie bliskości, zrozumienia i akceptacji. Konieczność poczucia sensu istnienia, częste zniekształcanie najważniejszych wartości w życiu człowieka wobec pospiesznego rytmu codzienności, niesprzyjającemu jego celebracji i dopieszczaniu. W mniejszym lub większym stopniu godzenie się na prowizoryczne rozwiązania czy mało satysfakcjonujące substytuty. Po spotkaniu z książką pojawia się wiele zagadnień do głębszych i szerszych przemyśleń, nasuwają się pytania dopominające się uwagi, spokojnego rozważenia, aktywowania postawy wykraczającej poza zwykłe odnotowanie i przyjęcie do wiadomości.
Znakomita propozycja czytelnicza, warto zdecydować się na sięgnięcie po nią, wywołuje intensywne i przenikliwe emocje. Obrazuje zderzenie tego, co sami o sobie sądzimy, z tym, jak postrzegają nas inni. Nasze umiejętności dostosowania się, niczym kameleon do środowiska społecznego, przybierania barw zależnych od tego, z kim właśnie żyjemy, pracujemy, rozmawiamy. Jak bardzo własne doświadczenia życiowe rzutują na odbiór innych osób, mierzenie ich swoimi kategoriami, przypisywanie cech, które wydają się oczywiste, a jednak będące w zaprzeczeniu czynów i zachowań danego człowieka? Czy czyniąc dobro faktycznie myślimy o innych, czy też raczej o własnym komforcie psychicznym i dążeniu do spełnienia?
...