Fiona Wood wykorzystuje prastary temat książek obyczajowych nie tylko dla młodzieży - miłość i przyjaźń - żeby pokazać losy kilku australijskich nastolatków. Całość okrasza refleksjami na temat śmierci, która wcale nie musi omijać młodych ludzi, dodaje szczyptę przygody i trochę bezczelności, odrobinę seksu bez większych emocji i sporo sporów. Tak powstaje "W dziczy" - oryginalna historia o ludziach, którym los najwyraźniej chce pokrzyżować plany. Szkoła Sibylli wyjeżdża na obowiązkowy semestralny obóz w leśnej głuszy. Nastolatki mają mieszkać w drewnianych domkach, a co jakiś czas wybierać się na jednoosobowe (dwudniowe) biwaki, by udowodnić sobie, że potrafią przeżyć z dala od cywilizacji. Taka eskapada pomaga również w lepszym zrozumieniu siebie, co bohaterowie docenią po pewnym czasie. Sib nie pała entuzjazmem do takiej formy lekcji: wie, że będzie musiała znosić dość męczące towarzystwo i ukrywać swoje własne pragnienia. Podobnie myśli Lou, dziewczyna, której ukochany zginął w wypadku. Tyle że Sib jest nieśmiała, a Lou - zgorzkniała. Sib tuż przed wyjazdem została niespodziewanie gwiazdą wśród rówieśników: jej zdjęcie trafiło na billboard. Lou nie zamierza otwierać się na ludzi. Obie dziewczyny tęsknią do prawdziwej miłości: Sib zyskuje uwagę najprzystojniejszego chłopaka w szkole i udaje jej się pójść z nim do "łóżka", Lou nie może i nie chce zapomnieć o straconej pięknej miłości. Najbardziej cierpieć na tym może Michael, najlepszy przyjaciel Sib, skrycie się w niej podkochujący - chłopak wrażliwy, ale też pewny siebie i dumny. Relacje między tą trójką bardzo ubarwiają zwykłe przemyślenia dziewczyn. Fiona Wood, żeby jeszcze bardziej podgrzać atmosferę, wprowadza postać Holly, wiecznie intrygującej i przebojowej nastolatki, która świadomie lub nie krzywdzi innych. W takim zestawieniu "W dziczy" zamienia się w poszukiwanie hierarchii wartości. Czyta się tę książkę jak dobrą obyczajówkę - którą zresztą jest - z posmakiem wakacyjnym. Autorka nie wprowadza tu szczegółów dotyczących codziennych wyzwań w dziczy, skupia się na prywatnych zmartwieniach bohaterek, a że wprowadza odrobinę egzotyki, od razu wygrywa uwagę czytelników.