Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Umowa społeczna

książka

Wydawnictwo Marek Derewiecki
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Dzieło to różni się od innych prac Rousseau zarówno swoją bardziej naukową formą, bardziej dokładną, jak też swoją bardziej systematyczną treścią. Wprawdzie znajdujemy tu pewne zwroty retoryczne, jednak autor usiłuje utrzymać zamierzoną formę przedstawienia, ścisłą i rzeczową. Stara się uwzględnić najważniejszą literaturę polityczną, obalić przez argumentację logiczną rozpowszechnione poglądy. - ze Wstępu tłumaczki
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Marek Derewiecki
Oprawa: miękka
Wprowadzono: 10.09.2007

RECENZJE - książki - Umowa społeczna

4.5/5 ( 11 ocen )
  • 5
    9
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

Mateusz Wajzer

ilość recenzji:28

brak oceny 5-11-2007 18:12

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

„Każdy z nas – powiada Rousseau – wspólnie oddaje swoją osobę i całą swą potęgę pod naczelne kierownictwo woli powszechnej i traktujemy każdego członka jak niepodzielną część całości”. Co mianowicie wynika z powyższych słów, notabene będących myślą przewodnią całego dzieła? Rousseau wiązał powstanie państwa z zawarciem umowy społecznej. Tak, więc na początku jednostki wyrzekając się swojej egoistycznie pojmowanej wolności oraz wszelkich dóbr zawarły umowę tworząc społeczeństwo. Autor zakłada, że dopiero teraz są tak naprawdę wolne i szczęśliwe, ponieważ są chronione przez wspólnotę, indywidualny atak na nie jest równoznaczny z atakiem na społeczeństwo, w którym żyją. Natomiast przekazanie dóbr materialnych na użytek społeczeństwa nie oznacza nic innego jak prawne usankcjonowanie własności. Nikt już nie może im bezprawnie niczego odebrać.

Poprzez zawarcie takowej umowy społeczeństwo nie traci swojej podmiotowości. To ono wybiera, jako zwierzchnik urzędników, którzy mają sprawować władzę w imię ogółu. Władza ta staję się służbą, z której w każdej chwili zwierzchnik może zrezygnować. Rousseau porównuje, więc społeczeństwo do władzy ustawodawczej. W tym momencie jednak zaczynają się schody. No, bo jak technicznie rozwiązać decydowanie przez obywateli w sprawach wagi państwowej? Autor konstatuje, że tego typu proces decyzyjny jest właściwy dla małych państw, w których obrady obywateli nie stanowiłby większego problemu. Dla średnich i dużych państw właściwsza jest demokracja pośrednia, czyli reprezentacja interesów poprzez posłów. Takie rozwiązanie rodzi natomiast ryzyko przedkładania przez powyższych woli partykularnej nad wolę powszechną.

Ponadto w „Contrat social” Rousseau wyróżnił następujące formy rządów: demokrację, arystokrację, monarchię oraz rząd mieszany. Należy zwrócić uwagę, iż autor miał na myśli monarchię, w której na czele władzy wykonawczej stoi jeden człowiek, nie ograniczając ani lekceważąc władzy ustawodawczej. Inna monarchia byłaby despotyzmem.

Na języczek u wagi zasługują również rozważania dotyczące prawa życia i śmierci. Autor jest zwolennikiem eliminowania jednostek łamiących umowę społeczną tylko w ostateczności, gdy ich funkcjonowanie zagraża społeczeństwu. Zatem Rousseau motywuje karę śmierci obroną konieczną, podczas gdy na przykład Kant traktował ją w kategoriach vendetty.

Gorąco polecam „Contrat social”, dzieło wielkiego filozofa społecznego, jakim niewątpliwie był Rousseau. Należy jednak pamiętać, iż zgłębianie problemu umowy społecznej nie może się obejść bez lektury „Lewiatana” Thomasa Hobbesa oraz „Dwóch traktatów o rządzie” Johna Locke`a.