Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Tylko pocałunek

Summer Harbor #3

książka

Wydawnictwo Dreams
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Plany Rileya Callahana, aby wyznać swojej przyjaciółce długo skrywane uczucie, rozsypują się, gdy Afganistan drastycznie zmienia jego życie.
Riley wolał obóz szkoleniowy w armii niż przyglądanie się, jak wyśniona dziewczyna zakochuje się w jego bracie. Po roku Paige jest już wolna, a Riley decyduje się po powrocie zdobyć jej serce.
Wszystko to jednak rozpada się, gdy wybuch miny czyni z niego kalekę na całe życie. Nagle Paige staje się nieosiągalnym marzeniem - ponieważ jego zdaniem zasługuje na coś więcej niż inwalidę. Riley postanawia się wycofać, aby nie niszczyć życia jej ani sobie.

Tymczasem okazuje się, że okres rekonwalescencji musi spędzić w domu Paige. Dziewczyna z radością bierze na siebie opiekę nad swoim serdecznym przyjacielem. Riley niewiarygodnie szybko zaczyna funkcjonować samodzielnie, lecz im więcej czasu upływa, tym bardziej widać, że żarty i uśmiech są przykrywką dla udręczonej duszy.

Mijają tygodnie i uczucia Paige zaczynają się zmieniać. Czyżby nieświadomie poszukiwała zamiennika dla nieudanego związku ze starszym Callahanem?

A co z Rileyem? Czy będzie w stanie przyjąć bezinteresowną miłość?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Dreams
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 26.01.2018

RECENZJE - książki - Tylko pocałunek, Summer Harbor #3

4.5/5 ( 14 ocen )
  • 5
    11
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    2
  • 1
    0

Marta - ksiazeczki synka i coreczki

ilość recenzji:1

brak oceny 25-06-2018 20:23

Jak zwykle czytałam książkę tej autorki z dużym zainteresowaniem. Polubiłam postacie z Summer Harbor, fajnie czytało się o braciach Callahan, o ich wzlotach i upadkach, o ich wyboistych drogach do ołtarza. Smutno mi trochę na myśl, że to już jest ostatnia książka z tej serii i że więcej nie wrócę do tego pięknego miasteczka i do historii tych ludzi. Naprawdę tak mam, trochę tak jakbym znała naprawdę bohaterów książek które czytam i musiałabym się z nimi rozstać na zawsze... Jakbym wiedziała te miejsca opisywane w książkach i wiedziałabym, że już nigdy ich nie odwiedzę... Także tą dzisiejszą recenzją żegnam się z pięknym, urokliwym miasteczkiem Summer Harbor. Mam nadzieję, że niebawem na mojej półce pojawi się jakaś nowa, ciekawa seria tej autorki :) Wracając jednak do dzisiejszej recenzji chciałabym napisać Wam jedynie to, że oczywiście najlepiej będzie przeczytać po kolei wszystkie części z serii, ale w sumie jeśli chwycicie po tę książkę bez znajomości poprzednich to nic nie szkodzi, bez problemu zrozumiecie o co chodzi :) Polecam, jest to teraz idealna lektura na te upalne dni i wieczory :)

O czym szumią kartki

ilość recenzji:155

brak oceny 11-03-2018 21:09

Riley nie mógł patrzeć jak jego ukochana zakochuje się w jego bracie. Zaciągnął się do armii i trafił na misję do Afganistanu. Gdy jego ukochana przyjaciółka rozstaje się z jego bratem Riley po powrocie z misji zamierza wyznać jej swoje uczucia. Niestety wszystko psuje wybuch miny, który okalecza chłopaka. Riley uważa ze Paige teraz na pewno nie będzie chciała z nim być. Nieświadoma jego uczuć dziewczyna zgadza się żeby okres rekonwalescencji spędził u niej. Riley postanawia szybko stanąć o własnych siłach i wyjechać, trudno mu przyglądać się jak ukochana umawia się z innym. Jednak Paige zaczyna inaczej patrzeć na Rileya. Gdy na ślubie brata Rileya dochodzi między nimi do pocałunku oboje zgadzają się że to nic nie znaczyło. Dzięki postępowi szwagierki Rileya w końcu wyznają swoje uczucie. Jednak Riley nie radzi sobie ze stresem pourazowym, wydaje mu się że nie może robić tego co naprawdę lubi czyli poławiania homarów. Wyjeżdża tak jak planował wcześniej do kolegi do pracy zrywając z ukochaną. Będąc w Georgii poznaje Dana, który również stracił nogę a jednak ciężko pracuje nawet na wysokościach, za namową kolegi zaczyna chodzić do psychologa co pozwala mu przejrzeć na oczy. Postanawia wrócić do domu. Lecz czy Paige na niego czeka i czy mu wybaczy, czy będą znowu razem?

Kolejna bardzo ciekawa i wciągająca powieść. Autorka perfekcyjnie oddaje uczucia bohaterów. Strach przed wyznaniem skrywanych uczuć, przed odrzuceniem. Bardzo dokładnie autorka ukazuje jak zmienia się człowiek wracający z wojny na dodatek z ciężkim urazem nie tylko psychicznym ale i fizycznym. Czy miłość i rodzina pomoże Rileyowi zapomnieć o ciężkich przeżyciach? Czy miłość ukochanej nie jest wynikiem litości? Powieść ukazuje nam walkę z samym sobą po ciężkich doświadczeniach, chęć posiadania upragnionej rodziny, strach przed samotnością. Postacie bardzo dobrze do siebie dopasowane, bez zbędnych ubarwień. Piękna książka o wspaniałej miłości zrodzonej z przyjaźni, o jakiej marzy każdy. Bardzo szybko się czyta.
https://oczymszumiakartki.wordpress.com/

Goszaczyta

ilość recenzji:30

brak oceny 23-02-2018 20:21

Jeśli jesteście ze mną od dłuższego czasu, to wiecie, że jestem wielką fanką twórczości Denise Hunter. Do tej pory miałam okazję przeczytać wszystkie jej książki i każda z nich w jakiś sposób mnie zachwyciła lub zauroczyła. Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest to literatura szczególnie ambitna, ani nie skłania do głębszych refleksji, to jednak idealnie sprawdza się na leniwe wieczory pod kocykiem z herbatką w ręce.

"Tylko pocałunek" to trzecia część z serii Summer Harbor przedstawiająca tym razem losy kolejnego z braci Callahanów - Rileya. Chłopak zakochał się w swojej najlepszej przyjaciółce, lecz gdy nadszedł moment, w którym chciał wyznać jej miłość, ta związała się z jego bratem. To niefortunne zdarzenie popchnęło go w stronę radykalnych działań i postanowił udać się na misję do Afganistanu. Podczas jego nieobecności w mieście wiele zmieniło, a choćby to, że Paige - jego dawna miłość jest wolna, co zachęca go do powrotu do domu i wzięcia sprawy w swoje ręce. Wszystkie jego plany rozpadają się, gdy wybuch miny czyni z niego kalekę na całe życie. Zdruzgotany mężczyzna wierzy, że nie zasługuje na Paige, ponieważ nie chce być dla niej ciężarem, i tak kolejny już raz nie wyzna jej, że ją kocha. Wracając do domu po wojnie Riley chce jak najszybciej odzyskać minimalną sprawność, by mógł na zawsze wyjechać z Summer Harbor i nie oglądać się już nigdy wstecz. Tymczasem okazuje się, że na czas rekonwalescencji musi zamieszkać w domu Paige, przełknąć dumę i zgodzić się na pomoc dziewczyny.

Zacznę od tego, że mam mieszane uczucia co do tej historii. Chyba nie odnalazłam w niej dawnej Denise Hunter, której twórczość tak pokochałam po przeczytaniu "Taniec ze świetlikami". Historia Paige i Rileya zapowiadała się naprawdę obiecująco, lecz skończyło się na tym, że przez całą powieść stykamy się z przyciąganiem i odpychaniem przez głównych bohaterów. Ten zabieg wykonany przez autorkę niesamowicie mnie zirytował, ponieważ miałam wrażenie, że zamiast w końcu się na coś zdecydować, bohaterowie ciągle błądzą we mgle i sami nie wiedzą co zrobić z własnym życiem. Ta ich bezradność doprowadzała mnie do białej gorączki, co przyznam szczerze często pchało mnie to tego, żeby rzucić tą książkę w kąt. Ale ze względu na to, że jest to moja ulubiona autorka i ulubiona seria, ja po prostu musiałam skończyć tę książkę. Pochłonęłam ją w kilka godzin, ale najgorsze było to, że po skończeniu nie czułam niedosytu, jak to było w przypadku innych powieści tej autorki.

Bardzo polubiłam bohaterów z serii Summer Harbor. Szczególnie braci Callahanów, którzy byli zaradni, przystojni i opiekuńczy. Nikt nie potrafił okazywać tak otwarcie uczuć jak oni. Takie cechy bardzo sobie cenię w postaciach męskich. Riley w powieści musiał zmierzyć się ze swoją niepełnosprawnością, zaakceptować fakt, że nie cofnie czasu i pogodzić się z utratą nogi. Ta postać może przysłużyć niejednej osobie za wzór, który pomimo swojej trudnej sytuacji psychicznej, pomimo bólu, ćwiczył, by odzyskać sprawność w chodzeniu. Wojna to temat, który często poruszany jest w książkach, autorzy zawsze duży nacisk dają na psychikę bohaterów, z jakimi konsekwencjami mierzą się po powrocie z wojny. Doceniam to, że dzięki takim sytuacjom czytelnicy mogą choć w małym stopniu zrozumieć takie osoby i poznać ich odczucia.

Nie mogę nie wspomnieć o szlachetnym postępowaniu Paige. Prowadziła schronisko, w którym opiekowała się porzuconymi zwierzakami, szczególnie psami i kotami. Poświęcała całą swoją energię i wkładała całe swoje serce w prowadzenie tego miejsca. I w momencie, gdy dla schroniska przyszły ciężkie czasy, dziewczyna nie poddała się, tylko zacisnęła pięści i walczyła o swoje miejsce pracy, a także walczyła o byt zwierząt. Bowiem wiedziała, że gdy ona im nie pomoże, to zwierzęta będzie trzeba uśpić. Jej determinacja i pomoc przyjaciół w ratowaniu schroniska jest godna podziwu. Ta sytuacja, nie ukrywam wzruszyła mnie najbardziej, ponieważ uwielbiam zwierzęta i nie cierpię patrzeć, ani czytać jak dzieje im się krzywda.

"Tylko pocałunek" Denise Hunter to przede wszystkim ciepła opowieść o miłości między dwojgiem ludzi. Fajne jest to, że autorka nie skupia się tylko na aspekcie miłosnym, choć to właśnie miłość odgrywa największą rolę w książce, ale przedstawia także silne więzi rodzinne, przyjaźnie. Podsumowując, miałam mieszane uczucia co do tej historii, jednak po napisaniu recenzji i sklejeniu w całość swoich odczuć, stwierdzam, że książka jest dobrze napisana. Denise Hunter kolejny raz nie daje nam gotowych rozwiązań, tylko rzuca bohaterom nieustannie kłody pod nogi. Na kartach powieście śledzimy ich zmagania, by na koniec poznać szczęśliwe zakończenie. Także polecam Wam sięgnąć po tę książkę i przekonać się samemu, za co tak bardzo uwielbiam tę autorkę.

Ida (GodzinaZksiazka.blogspot.com)

ilość recenzji:68

brak oceny 19-02-2018 18:49

W Summer Harbor gościliśmy już dwa razy, teraz znów spotykamy parę przyjaciół Paige i Rileya, ich rodziny oraz przyjaciół; Zaca i Lucy oraz Beau i Eden, ciotkę Trudy oraz jej dawnego narzeczonego szeryfa Coltona.
Riley wrócił z misji w Afganistanie, niestety okaleczony fizycznie i psychicznie. Przyjaźń z Paige to jego ratunek, ale i problem, bo dziewczyna nie ma pojęcia o prawdziwych uczuciach, jakimi ją darzy od dawna. Przyjaźń czy kochanie - odwieczny problem pomiędzy mężczyzną, a kobietą.
Opowieść o życiu i o tym, jak trudno zapomnieć i wybaczyć. O tym, że ciężko żyć nie wyjawiając swoich prawdziwych uczuć. O tym, że w życiu nie należy odsuwać się od najbliższych osób. O tym, że nosząc nad sobą "ciemną chmurę", z jaką Riley wrócił z Afganistanu, trzeba przegonić ją na różne sposoby - oczyścić wszystkie myśli, wzmocnić się duchowo i znaleźć siłę głęboko w sobie.
A także i przede wszystkim o prawdziwej miłości, która potrafi przetrwać, pomóc, odnawiać się i nadawać sens każdej przeżywanej chwili.
Pełny opis na: GodzinaZksiazka.blogspot.com

Z herbatą wśród książek

ilość recenzji:33

brak oceny 13-02-2018 17:49

Najmłodszy z braci Callahanów, Riley, wraca z misji w Afganistanie, ale niestety nie w takim stanie, w jakim chciałby tego on lub jego bliscy. W wyniku wybuchu miny stracił nogę, co zmusza go do całkowitej zmiany dotychczasowych planów, nie tylko zawodowych, ale i tych, dotyczących Paige ? jego najlepszej przyjaciółki, w której od lat skrycie się kocha. Po powrocie do kraju planował zawalczyć o jej serce, ale teraz czuje, że jako inwalida nie ma do tego prawa, bo dziewczyna zasługuje na kogoś lepszego. Choć Riley postanawia trzymać się od Paige z daleka, okazuje się, że musi tymczasowo zamieszkać w jej domu i być skazanym na jej pomoc. Czy jego mocne postanowienie wytrzyma tę próbę? Zwłaszcza, że uczucia dziewczyny także zaczynają wykraczać poza czysto przyjacielskie?

?Tylko pocałunek? to ostatni tom trylogii Summer Harbor, która opowiada o braciach Callahan, mieszkających w jednym z nadmorskich miasteczek w stanie Maine. Wszystkie historie Denise Hunter łączą w sobie romans, trudne tematy, mogące dotknąć każdego z nas, a także nienachalnie przekazane wartości chrześcijańskie.

Powrót do Summer Harbor był dla mnie jak powrót do domu ? czytając dwie poprzednie książki z tej serii zdążyłam zżyć się z bohaterami, szczerze ich polubić i pokochać ten charakterystyczny klimat małego miasteczka. Nie mogłam się też doczekać zakończenia niektórych wątków i z pewnością się nie rozczarowałam, choć muszę przyznać, że ten tom najmniej przypadł mi do gustu z całej trylogii.

Poprzednie części skupiały się kolejno na Beau i Zacu, starszych braciach Callahan, więc tym razem przyszła kolej na Riley?a, który wraca do domu kompletnie odmieniony ? nie tylko fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie. Musi przyzwyczaić się do nowej rzeczywistości, konieczności polegania na innych oraz płynących zewsząd współczujących spojrzeń i gestów, a przede wszystkim musi pożegnać się z marzeniami o Paige ? przynajmniej tak mu się wydaje. Denise Hunter na przykładzie swojego bohatera pokazała, co to znaczy zmagać się z zespołem stresu pourazowego, jak niepełnosprawność wpływa na stan psychiczny człowieka i jego poczucie własnej wartości, jak trudno jest w takiej sytuacji schować dumę do kieszeni i poprosić o pomoc. Chociaż współczułam Riley?owi, to jednak bardzo irytowało mnie jego przekonanie, że sam najlepiej wie, co będzie najlepsze dla Paige i że ma prawo decydować za nią. Nie lubię takich motywów w książkach, uważam to za sztuczne dokładanie bohaterom problemów, które mogłaby rozwiązać jedna szczera rozmowa.

W tej powieści siłą rzeczy dowiadujemy się więcej o samej Paige, o jej przeszłości, sytuacji rodzinnej, historii jej przyjaźni z Riley?em, o schronisku dla zwierząt, które prowadzi. Jak każda z wybranek Callahanów, Paige jest sympatyczną dziewczyną o dobrym sercu, zasługującą na szczęście i na prawo do dokonania własnego wyboru, o czym Riley zdawał się zapomnieć. Wszyscy, którzy znają powieści Hunter, wiedzą jednak, że na bohaterów zawsze czekają szczęśliwe zakończenia. Wątek ciotki Trudy i szeryfa Coltona również doczekał się takowego, choć nie bez przeszkód.

Autorka jak zawsze stworzyła wciągającą, przyjemną w odbiorze powieść o zawiłości ludzkich losów, o miłości, zdolnej pokonać wszelkie trudności, a także o Bożym planie, który zawsze jest najlepszy, nawet jeśli nie zawsze wygląda tak, jak byśmy chcieli.