Musze przyznać, że po raz pierwszy naprawdę nie wiem co napisać w recenzji. Jak przekazać sens książki, by nie zdradzić jej fabuły. A co gorsze - jak ująć w słowa moje uczucia po jej przeczytaniu.
Naprawdę ciężko jest mi zebrać myśli. Ta książka jest po prostu niesamowita. Autor w mistrzowski sposób ujął temat choroby, samotności i umierania.
A uważam, że warto sięgnąć po tę lekturę. Choć książka na początku nie wzbudziła mojego zainteresowania, gdy tylko zaczęłam czytać - pochłonęła mnie be reszty. Nawet nie wiem kiedy przeczytałam całą. A potem dość długo rozmyślałam o Tomku i o tym co się wydarzyło. Książka wywołuje wiele emocji. Poetyckie ujęcie tak trudnego i ważnego tematu było według mnie rewelacyjnym pomysłem. Chylę czoła przed talentem pisarskim autora.
Nie mogę również nie wspomnieć o ilustracjach autorstwa Delessert Etienne. Choć początkowo wydawały mi się nieciekawe i nie nadające się do książki dla dzieci, teraz uważam, że idealnie pasują do treści.
Ta książka to arcydzieło dopracowane w każdym calu. Niezwykle przejmujący tekst i świetnie dobrana grafika wywołują dreszczyk emocji. Mnie szalenie się podobała i uważam, że warto mieć taką książkę na półce. Zdecydowanie kierowałabym ją do dzieci w wieku szkolnym i młodzieży, choć obawiam się, że mogą jej nie docenić. Mimo to gorąco polecam :)