Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Tajfun

książka

Wydawnictwo Enigma
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

W przeddzień przekazania Hongkongu pod władzę Pekinu, młody oficer brytyjskiego wywiadu Joe Lennox przesłuchuje tajemniczego chińskiego dysydenta. Wkrótce przejmuje go CIA, która chce zrealizować własny plan. Amerykański oficer Miles Coolidge podejmuje z brytyjskim szpiegiem grę, w której stawką jest polityczna destabilizacja Chin i los Ujgurów - muzułmańskiej ludności zamieszkującej prowincję Sinciang. Obecność u boku Lennoxa pięknej Isabelli sprawia, że rywalizacja dwóch szpiegów nabiera osobistego wymiaru.

`TAJFUN` ukazuje realia walki wywiadów i źródła politycznego terroryzmu we współczesnym świecie. Wyraziści bohaterowie i ich skomplikowane losy dopełniają dramatyzmu fabuły trzymającej w napięciu od pierwszej do ostatniej strony.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Enigma
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 20.06.2012

RECENZJE - książki - Tajfun

4.5/5 ( 4 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

KasPes

ilość recenzji:399

brak oceny 10-02-2013 22:35

Kulisy są zazwyczaj ciekawsze niż to co widzi się na scenie, nie tylko teatralnej, ale przede wszystkim na tej życiowej. Skrywają one ludzkie emocje, pragnienia i namiętności, to co na zewnątrz jest mało widoczne, wręcz stłumione, buzuje za to właśnie tam gdzie rzadko kto ma dostęp oprócz samego zainteresowanego. Nawet gdy wydaje się, że zna się człowieka, a przynajmniej wie się czego można się po nim spodziewać w określonych sytuacjach, nigdy nie można być do końca pewnym co faktycznie będzie miało miejsce. Świat agentów wywiadów jest brutalny, a działanie w białych rękawiczkach rzadko jest spotykane, ludzie żyjący w nim na co dzień zakulisową egzystencję mają opanowaną do perfekcji. Zaufanie nie występuje w tym środowisku, podobnie jak dobroduszność, a słowo przyjaźń wydaje się oksymoronem. Pomiędzy tym co upublicznione, a tym co dzieje się za kurtyną toczy się nieustanna walka o informacje, bo to one dają przewagę nad innymi, są warte więcej niż złoto, ich cena nie gra roli ...

Tam gdzie spotykają się interesy państwowe nie ma miejsca na sentymenty, dawne zasługi i wdzięczność, sojusznicy muszą umieć lawirować pomiędzy tym co odpowiednie w danej chwili dla nich i skutkami swoich działań w przyszłości. Tak naprawdę nigdy nie wiadomo co okaże się właściwe i jak wpłynie to na to co dopiero ma się wydarzyć. Czasem wszystko zaczyna się w imię wolności i demokracji - a przynajmniej takie jest oficjalne stanowisko, lecz zakulisowe rozgrywki okazują się mieć całkowicie inny charakter, ale o tym wie niewielu i nikt z nich nie dzieli się z postronnymi tą wiedzą. Przypadek wcale nie odgrywa marginalnej roli, nie raz i nie dwa dostarcza elementu, bez którego plan nie posunąłby się w pożądanym kierunku. Wystarczy być w odpowiednim miejscu, czasie i nie zawahać się rzucić na szalę wszystkiego, bez oglądania się na konsekwencje. W takiej atmosferze każda informacja jest niezwykle ważna i może być wykorzystana na dziesiątki sposobów, a gdy dzięki niej można zdobyć to czego pragnęło się i zazdrościło to satysfakcja jest podwójna.

Kiedy w ciągu paru chwil traci się to co najważniejsze nic nie wygląda już tak samo. Jak to możliwe, że nie zauważyło się żadnego znaku ostrzegawczego? Przecież musiały być jakieś sygnały! Niedocenienie przeciwnika zawsze jest się wielkim błędem, ale czy dotyczy to jedynie przeszłości? Rozpoczętą rozgrywkę nie tak łatwo zakończyć, chociaż mogło wydawać się, że już wszystko zostało powiedziane. Czasem jednak okazuje się, że raz wprawione koło w ruch wciąż kręci się, a nawet nabiera coraz większego rozpędu, cel do jakiego zmierza jest wielką niespodzianką. Dlaczego nikt wcześniej nie powiązał ze sobą odpowiednich wątków? Wywiad to nie gra w jakiej wybacza się potknięcia i słabości, wszystko ma w niej znaczenie, nawet najmniejszy detal sprzed lat. To co kiedyś zostało pominięte może okazać się niezwykle ważne, a wręcz zadecydować o życiu i śmierci wielu. Wyścig z czasem rozpoczął się, ostateczny wynik wcale nie jest z góry określony, kiedyś swój udział miał w jego początkach przypadek, ale czy i teraz zadziała? Jedno jest pewne - zegar tyka, a do godzinny zero pozostaje coraz mniej czasu ...
W oku cyklonu zawsze jest najspokojniej, ale im dalej od niego tym wszystko nabiera tempa. Ten tajfun przynosi ze sobą zdradę, śmierć i zapowiedź krwawych żniw ... Jeden człowiek może zapobiec temu co już rozpoczęło się, pytanie tylko za jaką cenę?

Kulisy gry wywiadów zawsze intrygują, w końcu to co tajne zawsze stanowi idealną pożywkę dla wyobraźni. Niebezpieczeństwo, ryzyko,spiski, porachunki agencji, świat wielkiej polityki, wszystko to kusi swoją tajemniczością. Ciekawość podsycają przecieki informacji i akcje, które przez przypadek, albo i nie, wychodzą na światło dzienne. Charles Cumming nie poszedł kierunku w spektakularnych operacji, w jakich trup ściele się gęsto, a postacie dysponują technicznymi cudeńkami, oparł za to fabułę swojej książki po części na realnych wydarzeniach, a po części na umiejętnie wprowadzonych wątkach fikcyjnych. Podstawą fabuły są dwa plany czasowe, przełomowe tak z punktu widzenia polityki międzynarodowej jak i osobistych doświadczeń bohaterów. Ścisłe powiązanie dwóch wydawałoby się całkowicie różnych wątków intryguje, szczególnie że tło stanowi Hongkong w przededniu przekazania go przez Wielką Brytanię oraz Chiny w okresie przed samą olimpiadą. Autor połączył wydarzenia, które niosły ze sobą ogromny ładunek potencjalnych i rzeczywistych problemów oraz mogły stać się punktem zapalnym. Kto tak naprawdę wie co faktycznie miało miejsce w tamtym czasie? Pomiędzy tym co wiemy, a tym co mogło wydarzyć się istnieje wielki znak zapytania. "Tajfun" to nie alternatywna wersja wydarzeń, lecz obraz mogący skrywać się w aktach zatajonych przed opinią publiczną. Charles Cumming nie przedstawia spiskowej teorii dziejów, lecz jak najbardziej realne miejsca i sytuacje, tyle, że ukazane w całkiem nowym świetle, świetle,odkrywającym intrygę człowieka, który oszukał wszystkich ...

anetapzn

ilość recenzji:1

brak oceny 19-07-2012 12:04

Tajfun to nowa powieść szpiegowska zapowiadana, jako hit. Jej autorem jest Charles Cumming. Pisarz, który bywa nazywany następcą Johna Le Carré i mimo młodego wieku zdążył już zasłynąć kilkoma poczytnymi szpiegowskimi thrillerami, opisuje świat nowej Wielkiej Gry. Akcja rozpoczyna się w rządzonym jeszcze przez Brytyjczyków Hongkongu. Pewnego dnia na plażę wypełzatajemniczy człowiek z przywiązaną do siebie tratwą. Jest to chiński agent, przy pomocy którego Biały Dom pragnie zdestabilizować komunistyczny chiński rząd.Rozpoczyna się gra, która naprawdę wciąga. Stawką w niej jest popsucie szyków Chinom oraz los Ujgurów ? muzułmańskiej ludności zamieszkującej prowincję Sinciang. Plus dla autora, że bardzo ciekawie przedstawia świat Ujgurów, realistycznie opisuje niedolę tej mniejszości i ich losy oraz niewyobrażalną wprost skalę prześladowań z jakimi spotykają się ze strony chińskich tajniaków. Poznajemy także tajemniczy, momentami okrutny świat tajnych służb. Co istotne w tym świecie nie ma dobrych, nie ma wygranych,są żli, okrutni, którzy walczą z jeszcze gorszymi od siebie. Trudne do uwierzenia, ale jednak. Książka jest niesamowicie realna, dobro nie wygrywa, wygrywają miliardy dolarów i niestety, ale zło. Wiem, nie napawa to optymizmem, ale spójrzmy realnie ? ile razy w obecnych czasach rzeczywiście wygrywa dobro? Niewiele. Współczesny nam świat to nie amerykański serial familijny, to miejsce, gdzie liczą się tylko władza i pieniądze.
Akcja nie byłaby pełna, gdyby nie pojawiła się ona, czyli piękna kobieta. Ma na imię Isabella i pojawia się u boku brytyjskiego oficera Joe Lennoxa. Ale nie tylko on ma na nią oko...walka o kobietę dodaje całej akcji pikanterii. Porządna famme fatale musi przecież być w każdym thrillerze szpiegowskim.Fabuła jest żywa, wciągająca i niebanalna. Postacie świetnie ukształtowane. A całość niestety bardzo, bardzo realna. Taki bardzo...życiowy thriller szpiegowski:) A zakończenie...no cóż napisze tylko, że naprawdę niczego mu nie brakuje i trzyma w napięciu, zresztą jak cała książka.
Styl Cumminga to w przeważającej części John Le Carre z odrobiną Roberta Ludluma i szczyptą Fredericka Forsytha.
W jednej z recenzji książki w sieci znalazłam porównanie do Jamesa Bonda tylko mniej kaskaderskiego. Mnie takie porównanie nie odpowiada, bohaterowie Cumminga sa mniej bufonowaci niż Bond i mają mniej osób towarzyszących płci przeciwnej:).

Wieniawa

ilość recenzji:1

brak oceny 21-06-2012 10:47

Świetna książka na wakacje. Wciągająca akcja, interesujące tło polityczne i interesujący wątek damsko-męski. Czyta się szybko i przyjemnie.