Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Saga Winlandzka

Tom 5

książka

Wydawnictwo Hanami
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Los rzuca Thorfinna do Danii, gdzie jego życie jest zupełnie odmienne od tego, które wiódł do tej pory. Nie oznacza to jednak, że jest łatwiejsze czy przyjemniejsze, wręcz przeciwnie, tutaj też każdy dzień jest tak naprawdę dla bohatera niekończącą się walką ? nie tylko z innymi, ale również z samym sobą i demonami przeszłości.

Saga Winlandzka to epopeja, w której nie brak intryg, pokazanych z rozmachem scen walk, berserków czy Jomswikingów - elitarnych wojowników (niektórzy badacze twierdzą, że stacjonowali oni na Wolinie!). To też barwne, nierzadko historyczne, postacie - Thorfinn, Askeladd, Floki czy Leif.

Zapraszamy na niesamowitą sagę, która zdobyła szereg nagród i jest uznawana za jedną z najlepszych serii o wikingach, jaka kiedykolwiek powstała! W roku 2019 komiks został przeniesiony na ekrany jako serial animowany.

Makoto Yukimura urodził się w 1976 roku w Jokohamie. Porzucił rozpoczęte studia, aby zostać asystentem twórcy komiksowego Shina Morimury. Już jego debiut, Planets, zachwycił czytelników. Jednak prawdziwą sława przyniosła mu Saga Winlandzka, za którą zdobył między innymi główną nagrodę w kategorii komiks `Japan Media Arts Festival` (wyróżnienie przyznawane przez twórców dla twórców).
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Hanami
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 04.09.2019

RECENZJE - książki - Saga Winlandzka, Tom 5

4.7/5 ( 3 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Radosław rosztęga.

ilość recenzji:1084

15-11-2021 10:38

Yukimura podejmuje tutaj naprawdę odważną decyzję nie tylko mocnego spowolnienia akcji, ale również dość znaczącej przebudowy historii. W poprzednich tomach mieliśmy do czynienia z porcją widowiskowych walk (powiązanych z inwazją wikingów na Anglię), gdzie nie było czasu na nudę, a krew lała się strumieniami. W tle tych wydarzeń cały czas przewijał się wątek zemsty, który momentami wypływał na pierwszy plan opowieści. Piąta odsłona serii rozpoczyna całkowicie odmienną część ?sagi?, w której akcja prawie nie występuje, a największy nacisk położony zostaje na trudach dnia codziennego i nieustającej walce wewnętrznej bohatera z jego demonami i potrzebie ponownego znalezienia życiowego celu. Radykalna przemiana tytułu nie wpływa jednak na jego jakość. Snuta bowiem przez autora opowieść ewoluuje w coś naprawdę mocno intrygującego, co pomimo braku ?widowiskowości? nadal przykuwa uwagę czytelnika i zachęca go do śledzenia dalszych losów postaci.

Twórca świetnie kreśli tutaj przemiany zachodzące w Thorfinnie który teraz zupełnie inaczej postrzega swoje poprzednie życie. Bycie wojownikiem nieznającym litości i mordującym każdego wroga (niezależnie kim jest), jest teraz powodem pojawiających się koszmarów i bodźcem do porzucenia przemocy. Bardzo dobrze prezentuje się również Einar, który urasta do miana jednej z najważniejszych postaci w mandze. Ma on zupełnie inny charakter i nastawienie do życia niż Thorfinn, stanowiąc dla niego świetną przeciwwagę. To właśnie silne kontrasty pomiędzy tymi bohaterami sprawiają, że zaczyna zacieśniać się pomiędzy nimi silna nić przyjaźni.

Jeśli chodzi o oprawę graficzną, to tytuł nadal prezentuje najwyższy możliwy poziom. Sztuka Yukimury to coś, obok czego nie można przejść obojętnie. Niezależnie od tego, czy ukazuje on pole bitwy, czy połacie terenów uprawnych robi to w fenomenalny sposób, dbając o każdy najdrobniejszy szczegół planszy. Do tego dochodzą perfekcyjne projekty postaci, które tętnią życiem i różnorakimi emocjami.

Robert

ilość recenzji:1

14-05-2020 16:18

Wikingowie od wieków rozpalają wyobraźnię, nie tylko zwykłych ludzi. Fascynacja tym walecznym ludem, wzięła się być może stąd, że żaden nie doczekał się tylu legend i mitów o swojej działalności co ten. Większość mocno podkolorowana, bowiem, kogo ciekawił by los grupy ludzi mieszkających sobie spokojnie w mroźnej krainie? Oczywiście sławne wyprawy łupieżcze miały miejsce, jednak nie były one aż tak częste, jakby mogło się wydawać. Oczywiście to bogate pole do popisu dla filmowców, który to temat wykorzystują we wszelkiego rodzaju filmach i serialach. Bowiem kto z nas nie słyszał o filmie"Długie łodzie Wikingów", czy najnowszym serialu"Wikingowie"? Książek oczywiście też jest od groma i nie tylko takich, które zajmują się naukowo tym ludem.
Jaki jest najlepszy komiks o wikingach? Można by sądzić, że będzie to któraś z europejskich sag takich jak ?Thorgal? ? którego przygody osobiście bardzo lubię ? albo ?Vei?, ale nie. To kwestia gustu, ale uważam że ?Saga winlandzka? bije je wszystkie na głowę, pokazując że Japończycy nawet w tak odległych im tematach jak ludzi północy czują się jak ryba w wodzie i potrafią stworzyć coś, co na długo zapada w pamięci. Jednym słowem tworząc arcydzieło. Za mną już 5 tom cyklu. Z nowszych informacji może zainteresować wielbicieli sagi ta, że stworzono całkiem niedawno serial animowany bazujący na tej opowieści.

O tomie tym możemy przeczytać, że:
Los rzuca Thorfinna do Danii, gdzie jego życie jest zupełnie odmienne od tego, które wiódł do tej pory. Nie oznacza to jednak, że jest łatwiejsze czy przyjemniejsze, wręcz przeciwnie, tutaj też każdy dzień jest tak naprawdę dla bohatera niekończącą się walką ? nie tylko z innymi, ale również z samym sobą i demonami przeszłości.

Chwaląc tą mangę, warto też nadmienić o sporym tłumie postaci historycznych. Znakomicie zresztą oddanych i uchwyconych. A co ważne, całość ma niesamowity klimat, mroźny i mroczny, ale nie brak tu niemalże sielskich scen.
Ważnym elementem całości jest także jej dynamizm. ?Saga Winlandzka?bliska jest pełnym akcji bitewniakom, ale jednocześnie pozostaje historycznie wierna i przekonująca. To dobra opowieść przygodowa, oferująca świetne tempo i dużo wrażeń. A także sporo widoków.
Genialnie zilustrowana, stanowi jeden z najciekawszych komiksów o wikingach w dziejach. Nic dziwnego, że stała się wielkim hitem i zarówno ona, jak i anime świetnie się przyjęło wśród odbiorców.

Michł

ilość recenzji:1979

25-09-2019 06:49

DLA FANÓW HISTORII I FANTASY

Jeżeli zastanawiacie się, czy sięgnąć po ?Sagę Winlandzką?, bo czytaliście już tyle podobnych opowieści, czy też nie, przestańcie i koniecznie się z nią zapoznajcie. Nawet jeśli ?Thorgala? znacie na pamięć, czytaliście ?Vei?, a z niedostatku wikingów sięgnęliście nawet po ?Slaine?a?, dzieło Yukimury to coś, co powinniście poznać. Nie dość bowiem, że autor stworzył tu kawał wzorcowej historii gatunkowej, to jeszcze wykonał ją w tak perfekcyjny sposób, że nie tylko miłośnicy tematu znajdą w niej coś dla siebie.

Zaczyna się nowy etap w życiu Thorfina. Po próbie przejęcia władzy przez Kanuta, nasz wojownik popadł w apatię i ostatecznie źle skończył: został sprzedany jako niewolnik. Tak oto trafia do Danii, gdzie kończy w pracy na polu. Ma szczęście, że właściciel pola jest człowiekiem dobrym, pracowitym i dbającym o swoich podwładnych. Rzecz w tym, że przeszłość nie śpi, a życie, jakie od teraz będzie wiódł Thorfin tylko pozornie różni się od tego, którym żył do tej pory. Dokąd go to wszystko doprowadzi?

Na wstępie wspomniałem o kilku kultowych opowieściach, czy to traktujących o wikingach (?Thorgal?, ?Vei?) czy dawnych wojownikach w ogóle (?Slaine?). Wspomnieć mógłbym tu też pewną kultową mangę, jaką niewątpliwe jest ?Berserk?. A wszystko to po to, by powiedzieć, że ?Saga Winlandzka? jest od nich lepsza. Owszem, zdarzało mi się przeczytać mocniejsze tomy ?Thorgala?, ale ogólny poziom serii nie powalił mnie na kolana tak bardzo, jak zrobiła to niniejsza manga. Makoto Yukimura, idąc nieco inną drogą niż wspomniane dzieła, bo unikając fantastyki, serwuje nam jedną z najdoskonalszych tego typu opowieści, jakie pojawiły się na naszym rynku.

Chociaż to, co dostajemy, jest fikcją, całość została tak mocno osadzona w realiach historycznych, że trudno tego nie docenić. Przede wszystkim jednak jest to opowieść przygodowa o potężnych, często bezlitosnych wojownikach i nawet jeśli wydaje się, że ten tom jest łagodniejszy (choć jednocześnie mamy tu sporą dozę erotyki ? elementu rzadko spotykanego w serii) i spokojniejszy, nie brak w nim napięcia, emocji, dynamiki i tego świetnego klimatu, do jakiego Yukimura nas przyzwyczaił. Dzięki temu wszystkiemu ?Saga Winlandzka? spodoba się zarówno miłośnikom historycznych fabuł, jak i fanom fantasy.

Duża w tym też zasługa niesamowitej szaty graficznej, gdzie mangowa estetyka i dynamika spotykają się z realizmem i bogactwem detali. Świetne operowanie czernią i rastrami buduje zapadający w pamięć nastrój, a znakomite wydanie doskonale całości dopełnia, kto wiec lubi podobne opowieści, niech koniecznie sięgnie po ?Sagę Winlandzką?. Nie tylko się nie zawiedzie, ale wręcz będzie autentycznie zachwycony. Polecam zatem gorąco.