Mam to w domu! I mogę zapewnić swoim sercem i swoją głową, że warto to mieć. Ach, jak ja się paskudnie wyrażam, nie powinnam mówić TO, lecz mam FOTOKRONIKĘ HABEMUS PAPAM. Bo ta fotokronika jest tak wspaniała, piękna, ładnie wydana, że godna jest dobrego traktowania, godna jest szacunku. Co ważne fotokronika Habemus Papam nie charakteryzuje się tylko ładną okładką i ładnym wyglądem zewnętrznym – ważne jest także jego wnętrze, czyli mnóstwo, mnóstwo, całe mnóstwo niesamowitych, wręcz rajskich zdjęć. Nie wiem co za anioły robiły te fotografie, ale one są niesamowite, jakby natchnione boską ręką. Ja mogę jeszcze powiedzieć tylko tyle, że to jest tak niesamowita, wzbudzająca same najlepsze wspomnienia związane z naszym papieżem Janem Pawłem II książka, która jest miłym wstępem do bardzo dobrej kolekcji papieskich fotokronik. Polecam, polecam i jeszcze raz gorąco polecam!