Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Pod skrzydłami miłości

książka

Wydawnictwo Czwarta Strona
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Najpiękniejsza miłość to ta, która zdarza się w najmniej oczekiwanym momencie.

Martą targały emocje. Po tym, gdy uświadomiła sobie, że związek w którym tkwi od lat nie ma szansy na przyszłość, omal nie zginęła. Jej samochód uderzył w drzewo. Ale choć otarła się o śmierć, tak naprawdę zyskała nowe życie.
Na szczęście na ratunek został jej zesłany anioł...
Między dziewczyną a strażakiem, który wyciągnął ją z wraku auta, zaczyna rodzić się uczucie. Niestety miłość czasami nie wystarcza...

Co robić, gdy los rzuca kłody pod nogi, a z pozoru najlepsze rozwiązania nie są spełnieniem marzeń? Czy Marta znajdzie w sobie siły, by zaufać w pełni?

Pod skrzydłami miłości to niezwykła opowieść o poszukiwaniu szczęścia i własnej drogi. To także urzekająca historia o bezgranicznej miłości.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 23.11.2016

RECENZJE - książki - Pod skrzydłami miłości

4.6/5 ( 15 ocen )
  • 5
    13
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    2
  • 1
    0

Czytaninka

ilość recenzji:121

brak oceny 1-02-2019 22:31

Dopiero rozpoczynam przygodę z twórczością Autorki, ale już wiem, że pokochałam ją całym sercem. Jej debiutancka powieść na długo zagości w mojej głowie i nie pozwoli o sobie zapomnieć. A refleksje jakie w sobie niesie, pozwolą mi inaczej spojrzeć na pewne sprawy w moim życiu.

Główną bohaterką jest Marta, kobieta, która ma romans z żonatym mężczyzną i wciąż liczy na to, że on ją zostawi dla niej. Pewnego dnia uświadamia sobie, że jednak tak się nie stanie. W przypływie negatywnych emocji, dochodzi do wypadku samochodowego. Ratuje ją z niego Piotr i jego koledzy ze Straży pożarnej. Od tego momentu zaczyna przechodzić metamorfozę i inaczej postrzegać pewne sprawy.

Myślę, że debiut Autorki można zaliczyć do udanego. Ja czytając przepadłam już od pierwszych stron i nie mogłam się oderwać od lektury dopóki nie dobrnęłam do ostatniej strony. Izabela M. Krasińska porusza w swojej powieści wiele ważnych sytuacji życiowych takich jak przyjaźń, zdrada, obawa przed ponownym uczuciem, wielkie serce strażaków do wykonywanego zawodu czy też miłość, która jest w stanie przetrwać wiele, choć nie zawsze wszystko.

?Praca w straży nauczyła go przede wszystkim szacunku do życia i do czasu ? dwóch niezwykle cennych darów, które ludzie otrzymali, a które tak rzadko doceniali.?

Zdrada to temat powszechnie nam znany i chyba żadna z kobiet nie chciałaby być zdradzona. Mężczyźni tak samo, gdyż im również może się to przydarzyć. Po zdradzie ciężko się pozbierać w całość, ciężko ponownie zaufać drugiej osobie. Niejednokrotnie zdradzona osoba ma uraz do płci przeciwnej, zarzeka się, że więcej się nie zakocha, bo nie chce ponownie cierpieć. A w głębi duszy doskonale wie, że pragnie kochać i być kochaną. Z miłością nie da się walczyć. To uczucie pojawia się nagle i przejmuje nad nami kontrolę.

Autorka ukazuje nam również piękną przyjaźń, ale zarówno i taką zdradzoną. Kiedy zdradza nas przyjaciel to cios poniżej pasa, no bo jak pojąć to, że osoba, której zwierzaliśmy się dosłownie ze wszystkiego nagle nas zawodzi? Przyjaciel to osoba, która powinna być z nami na dobre i na złe.

Została również przedstawiona praca strażaków i tutaj wielki ukłon w stronę autorki, gdyż myślę, że zostało w tym zawarte dosłownie wszystko to, co oni robią dla innych. Widać jak wiele serca muszą wkładać strażacy do swojej pracy, jak wiele poświęcić. Ich ideą jest niesienie pomocy innym, często nawet kosztem własnego życia. Z takim powołaniem trzeba się urodzić. Ja mam ogromny szacunek dla osób, które wykonują ten zawód.

Miłość, a może nasze wyobrażenie o niej czasem potrafi przyćmić nasz umysł. Myślimy, że to uczucie jest prawdziwe, poświęcamy się dla niego, nie baczymy na to, że czasem możemy wyrządzać naszym postępowaniem komuś krzywdę. Po prostu bywamy zaślepieni, gdyż ktoś tak pięknie wciska nam bajkę o miłości, że nie zauważamy, że to zwykła manipulacja. Czasem wystarczy otarcie się o śmierć, by nasze spojrzenie na pewne sprawy się odmieniło o 180 stopni. Byśmy zrozumieli czym tak naprawdę jest miłość i ile w jej imię jesteśmy w stanie znieść.

?Mieli niezachwiane przeczucie, że byli sobie przeznaczeni, że tamten wypadek musiał się zdarzyć, żeby mogli się spotkać. Żadne z nich nie szukało miłości, a mimo to zakochali się w sobie wbrew swoim przekonaniom i postanowieniom. Zrozumieli wreszcie, że najważniejsze w życiu jest tylko tu i teraz. Przeszłości nie mogli już cofnąć, a przyszłości nie byli w stanie przewidzieć. Jedynie teraźniejszość dawała nadzieję i poczucie bezpieczeństwa, pozwalała chociaż na krótką chwilę zatrzymać uciekający czas.?

Wykreowani bohaterowie, to osoby z krwi i kości. Są niezwykle różnorodni, dzięki czemu poznajemy ich z różnych stron. Nie mniej to osoby takie same jak my, które popełniają błędy w życiu. Marta to osoba, którą polubiłam, jednak czasem jej egoizm mnie przerastał. Musiało minąć wiele czasu i dojść do wielu przykrych sytuacji, aby w końcu zrozumiała na czym polega prawdziwe życie, że świat nie kręci się tylko u jej stóp, że inni też cierpią, tylko się z tym nie obnoszą. Postać, którą pokochałam całym sercem to Piotr, mężczyzna, który cechuje się niezwykłą siłą i odwagą, a przede wszystkim mocną psychiką. Przystojny, do tego strażak i jak się tu w nim nie zakochać? Najbardziej irytowała mnie postać Marka, którego gdybym tylko mogła to by rozszarpała gołymi rękami.

Fabuła wciągająca, poruszająca i zmuszająca do głębszych refleksji na temat własnego życia. Książka napisana prostym językiem, z ogromem emocji, które odczuwa się na własnej skórze. Takich książek mi właśnie trzeba.

"Pod skrzydłami miłości" to niezwykła historia osób, które nie raz i nie dwa pogubiły się w swoim życiu, ale każdego dnia uczyły się na własnych błędach. To historia o miłości, której nie raz życie rzucało kłody pod nogi. A przede wszystkim to historia, która udowadnia, że miłość jest w stanie znieść i poradzić sobie ze wszystkim. Polecam.

Joanna A. PrzeCzytajka

ilość recenzji:148

brak oceny 5-06-2018 08:25

Pod skrzydłami miłości? to debiutancka powieść Izabeli M. Krasińskiej ? swoją premierę miała dwa lata temu w listopadzie 2016 roku. Początkowo miała to być samodzielna książka, ale jak sama autorka powiedziała, nie mogła się ot tak rozstać z bohaterami więc zaczęła pisać drugą część, aż potem trzecią i tak powstała trylogia.

Najpiękniejsza miłość to ta, która zdarza się w najmniej oczekiwanym momencie.
Martą targały emocje. Po tym, gdy uświadomiła sobie, że związek w którym tkwi od lat nie ma szansy na przyszłość, omal nie zginęła. Jej samochód uderzył w drzewo. Ale choć otarła się o śmierć, tak naprawdę zyskała nowe życie.
Na szczęście na ratunek został jej zesłany anioł?
Między dziewczyną a strażakiem, który wyciągnął ją z wraku auta, zaczyna rodzić się uczucie. Niestety miłość czasami nie wystarcza?
Co robić, gdy los rzuca kłody pod nogi, a z pozoru najlepsze rozwiązania nie są spełnieniem marzeń? Czy Marta znajdzie w sobie siły, by zaufać w pełni?
Pod skrzydłami miłości to niezwykła opowieść o poszukiwaniu szczęścia i własnej drogi. To także urzekająca historia o bezgranicznej miłości.


?Pod skrzydłami miłości? to powieść pełna ciepła, miłości i refleksji, nie zabrakło w niej jednak chwil, które mrożą krew w żyłach ze strachu i wyciskają łzy wzruszenia. To powieść, którą czyta się jednym tchem. Słodko - gorzka historia o poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi, o dążeniu do spełnienia i szczęścia. A to łatwe nigdy nie jest?
Bohaterowie powieści zarówno Ci główni jak i poboczni są, moim zdaniem, dobrze wykreowani. Przede wszystkim są autentyczni, mają wady i zalety, jak każdy normalny człowiek. Marta ? nieco pogubiona w życiu, często podejmująca złe wybory albo ulegająca emocjom wrzącym w jej żyłach, bywa czasem irytująca, ale nie sposób jej nie lubić. Kto bowiem jest bez winy, niechaj pierwszy rzuci kamieniem jak to się mawiało. Sama mam na koncie kilka niepochlebnych czynów ? jestem więc w stanie zrozumieć postępowanie Marty.
Piotr ? pokiereszowany przez życie przystojniak z ogromnym sercem na dłoni. Mocno stąpający po ziemi, chociaż społecznie odrobinę wycofany, staje się dla Marty skałą na której ona się rozbija i zaczyna z jego pomocą stawiać pierwsze kroki ku dojrzałości emocjonalnej.
A wokół nich tańczy cały świat ze swoimi słonecznymi pełnymi radości dniami i tymi deszczem i śmiercią spływającymi. Z ludźmi pełnymi dobroci i przyjaźni, ale i z takimi, których zżera zawiść i nienawiść, których lepiej omijać szerokim łukiem.

Czy Marta i Piotr są w stanie ułożyć własne pragnienia tak by stały się ich wspólnymi?
Czy rodząca się miłość zdejmie z ich ramion strach przed zdradą i odrzuceniem?
Czy byli partnerzy są w stanie zniszczyć w zarodku to co się między nimi dzieje?

Autorka pisze lekko, swobodnie operuje językiem i plastycznie opisuje wewnętrzne walki bohaterów, poświęca temu bardzo dużo czasu zarówno jeśli chodzi o Martę jak i o Piotra, a dzięki temu możemy zobaczyć w jaki sposób tych dwoje się zmienia, jak dojrzewają do pewnych decyzji, jak skomplikowane reakcje i odczucia mogą targać człowiekiem niczym wicher, by na etapie końcowym ulec wyciszeniu i wyklarowaniu.
Fabuła jest dobrze nakreślona, zdarzenia są chronologicznie i dokładnie ułożone, a zatem autorka nie przedstawia świata bohaterów w sposób pobieżny i byle jaki. Dobrze dopracowany pomysł na powieść udał się Izabeli M. Krasińskiej bez dwóch zdań.


?Pod skrzydłami miłości? porusza przy okazji kilka kwestii, którym warto poświęcić większą niż na co dzień uwagę. Dzięki powieści mamy możliwość ?przyglądania? się pracy strażaków pracujących w Państwowej Straży Pożarnej. Podczas lektury zdałam sobie sprawę, że nie jest to zwyczajne jeżdżenie do gaszenia pożarów, czy ściąganie kotów z drzew. Na co dzień nie zdajemy sobie sprawy, z tego że praca strażaka jest tak niebezpieczna, że ratując kogoś niejednokrotnie przypłacają to własnym zdrowiem, a czasem i życiem.
Autorka porusza w powieści kwestie moralności ludzkiej, pisze o zdradzie w związkach, ale również zahacza o motyw zdrady w przyjaźni.
Izabela M. Krasińska wchodzi głęboko w naturę człowieka, który od wieków dąży do przetrwania gatunku i przedstawia tę naturę poprzez pryzmat bezpłodności męskiej jak i damskiej ? mamy zatem okazję poznać oba punkty widzenia, odczuwać to, co czują bohaterowie i empatycznie łączyć się z nimi w zmaganiach z ich słabościami i strachem.

?Pod skrzydłami miłości? to powieść o miłości, przyjaźni, radości i smutku, o samotności i skomplikowanych relacjach międzyludzkich i rodzinnych. Skłania do refleksji, a przede wszystkim pokazuje, że zawsze jest jakieś wyjście, nawet z najtrudniejszych i najbardziej beznadziejnych sytuacji w życiu.

red_sonia

ilość recenzji:161

brak oceny 10-05-2018 08:58

Marta po dwóch latach bycia ?tą drugą? uświadamia sobie, że jej kochanek nigdy nie zostawi dla niej swojej żony, a więc nie stworzą szczęśliwej rodziny, o której trzydziestolatka marzy. Nieszczęśliwy wypadek sprawia, że w życie Marty wkracza przystojny strażak, Piotr. Czy kobieta da sobie szansę na szczęście?

?Pod skrzydłami miłości? to powieść typowo kobieca, autorka operuje lekkim stylem, swobodnym językiem, co sprawia, że czyta się szybko i z przyjemnością. Przedstawiona historia może nie jest niczym odkrywczym, ponieważ wątek romansu z żonatym mężczyzną, który nie może zakończyć się ślubem z kochanką, jest dość często wykorzystywany. Ale nie uważam tego za minus, ponieważ stanowi dobry początek zmiany nastawienia głównej bohaterki do swojego życia. Marta i Piotr poznają się w dość niecodziennych okolicznościach - w szpitalu po wypadku, z którego kobietę uratował przystojny strażak. I ten zabieg, również uważam za ciekawy, bo każda z nas chciałby mieć u boku prawdziwego bohatera, a Piotr niewątpliwie taki właśnie jest. Dalszego ciągu tej historii łatwo się domyśleć, co również nie jest złe jeżeli od razu nastawiamy się na romans z obyczajową nutą, bo do takiej kategorii tę powieść powinno się zaliczyć. Przeszkadzaly mi trochę powtórzenia, głównie dotyczą one przemyśleń Marty na temat jej życia.

Kilka zdań o postaciach: Marta mocno mnie irytowała, to dorosła kobieta, a zachowuje się jak dwunastolatka, czego nie omieszkała jej wypomnieć nie raz i nie dwa najlepsza przyjaciółka, Magda. Niestety nie polubiłam się z główną bohaterką i bardziej od niej do gustu przypadła mi waśnie Magda. Sama jestem kilka lat po 30 urodzinach, więc mniej więcej rozumiem czego mogłaby od życia oczekiwać kobieta w moim wieku. Teoretycznie główna bohaterka chce stabilizacji, rodziny jednak droga, którą wybiera do realizacji tego celu, czyli rozbicie innej rodziny wydaje mi się cokolwiek dziwna. Pewnie dlatego między nami nie zaiskrzyło. Natomiast za Piotra mogłabym wyjść za mąż nawet dzisiaj, bo to prawdziwy mężczyzna. W życiu już swoje przeszedł, ma odpowiedzialną, choć niebezpieczną pracę, do tego jest inteligentny, przystojny z poczuciem humoru ? czegóż chcieć więcej?

?Pod skrzydłami miłości? to lekka lektura na popołudnie, którą mogę Wam polecić. Jest to debiut i trochę to w książce widać, ale wzbudziła we mnie wiele pozytywnych emocji, nawet momentami się wzruszyłam, więc nuda Wam nie grozi.