I tak poznałam bliżej życie Mikołaja Kopernika, który nie tylko był atronomem, ale przede wszystkim lekarzem, prawnikiem i matematykiem. Jak można domyślić się po tytule, główni bohaterowie będą szukać nienznanych listów Mikołaja Kopernika, które mogą zmienić aktualne spojrzenie na wszechświat. Ale żeby nie było jakieś rewolucji w tych teoriach, zagadka tak a nie inaczej zostaje rozwiązana.
Powiem, że może dzięki stałej obecności Olbrzyma w tej części, a może niekoniecznie, ten tom był najzabawniejszych dotąd, z których czytałam. Kilka razy szczerze pośmiałam się na głos. Zwłaszcza kiedy zabawne riposty są rzucane w chwilach grozy, kiedy inni w tych momentach załamywali się. Ale patrząc na historię Pawła i jego przygody, to on do takich sytuacji zdążył się przyzwyczaić. Nie polubiłam postaci Lasińskiej, a te bliźniaczki... nadal nie czuję by ta zagadka została do końca rozwiązana, czy na pewno obie były w Polsce?
Dużo wiedzy, sporo humoru i nawet trochę morału, wartka i napięta akcja... to są składniki na dobrą powieść na jesienne wieczory.