Ta książka to po prostu five o'clock z panem Chestertonem
Lektura na wolne popołudnie przy herbacie. Czytając można odnieść wrażenie, że siedzi się z grubym panem Chestertonem jak żywym przy stoliczku, popija herbatkę i rozmawia. Właściwie to on mówi, a odbiorcy pozostaje co i raz chichotać, albo i śmiać się na całego, podczas gdy on rozprawia o sprawach fundamentalnych i poważnych, takich jak sens życia, wiara, odkrycie Chrześcijaństwa jako prawdy i doświadczenie wiary we własnym życiu. Wszystko to okraszone humorem, często dow[...]m na temat własnej osoby. Nie znajdziemy tu cienia egzaltacji, górnolotności. Spotkamy człowieka z krwi i kości, który odkrył sens istnienia i nie może tego przemilczeć.