Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Droga do domu

Olszany Tom 1

książka

Wydawnictwo W.A.B.
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Tytułowe Olszany to rodzinna posiadłość Borowiczów, której latami nie udaje się sprzedać. Znajdująca się na życiowym zakręcie Julia postanawia ostatecznie zakończyć sprawę spadku po dziadku. Aby tego dokonać, Julia musi poznać prawdę o dziadku, ta zaś nierozerwalnie łączy się z pewną tajemniczą historią z przeszłości.
Olszany to opowieść o tym, jak przeszłość przeplata się z teraźniejszością, a podążanie tropem tej plątaniny może całkowicie odmienić życie. Kobieca książka o rodzinnych sekretach, przyjaźni i miłości, wzbogacona duchem minionych czasów i nutą współczesnego przepychu.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: W.A.B.
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 12.03.2019

RECENZJE - książki - Droga do domu, Olszany Tom 1

4.4/5 ( 8 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Dominika Stryszowska

ilość recenzji:368

6-09-2020 13:33

Olszany to malownicza wieś na Pomorzu. Znajduje się tam dom, który czeka na właściciela. Dom, który skrywa tajemnicę rodziny, sięgającą dalej niż mogłoby się wydawać. Julia Borowicz chce doprowadzić do sprzedaży rodzinnej posiadłości, sama wiedzie dostatnie życie w stolicy i niewyobraża sobie przeprowadzi na stałe gdzieś na prowincję. Sprawa wydaje się łatwa, jednak czy pójdzie jej łatwo i szybko?

Opis brzmi trochę stereotypowo, trochę przewidywalnie i ja też miałam takie nastawienie, że to będzie powieść o zmianie życia i szukaniu miłości gdzieś daleko. I może trochę tak było, jednak autorka bardzo zgrabnie dodała wątki, które sprawiły, że nie możemy być pewni zakończenia. Oczywiście, mamy przyjaznych mieszkańców, piękną okolicę, przystojnego sąsiada, ale również tajemnicę rodzinną, zjawiska nadprzyrodzone, lokalną legendę i romantyczną atmosferę. Autorka położyła duży nacisk na historię rodu, szukanie swoich korzeni, chęć poznania zapomnianych członków rodziny. Ja uwielbiam takie tematy, sama chętnie zajeła bym się tworzeniem własnego drzewa genalogicznego i ta książka mocno na mnie podziałała. Każda rodzina skrywa sekret, który można odkryć.

Powieść należy do tych optymistycznych, pełnych pozytywnych emocji. Bohaterzy to ludzie otwarci, pełni pasji, tacy kompletni i dobrze wykreowani. Dialogi były w pełni realistyczne, plastyczne, bez głupotek. Świetnie został ukazany klimat miasteczka, gdzie ciężko o anonimowość, a wszyscy są chętni do pomocy. Jest sielsko, romantycznie, słonecznie i ciepło. Wątek miłosny jest subtelny, chociaż dobrze zarysowany to nieprzysłania głównej osi powieści. Jedyna rzecz, która mi trochę uwierała to duża religijność, momentami aż przesadzona. Ale może taki urok malowniczych wiosek?

Izabela W

ilość recenzji:1037

25-08-2020 13:41

Tytułowe Olszany to rodzinna posiadłość Borowiczów, której latami nie udaje się sprzedać. Znajdująca się na życiowym zakręcie Julia postanawia ostatecznie zakończyć sprawę spadku po dziadku. Aby tego dokonać, Julia musi poznać prawdę o dziadku, ta zaś nierozerwalnie łączy się z pewną tajemniczą historią z przeszłości.

"Czasem warto uwierzyć w to, czego nie widać."

"Droga do domu" to pierwszy tom cyklu Olszany. Gdy tylko zaczęłam czytać... przypadłam w tej książce. Zostałam oczarowana światem, jaki rozpostarła przede mną autorka. Rodzinna tajemnica domu Borowiczów i chęć jej odkrycia wraz z bohaterami wciągnęła mnie z chwilą, kiedy tylko zacząłem poznawać ten wątek.

Podobało mi się ukazanie wsi nieco innej, aniżeli takiej, jaką zwykle znamy. Ta jest idylliczna, a jej mieszkańcy pozbawieni są kompleksów, posiadają liczne pasje i umiejętności, nie stronią od pomocy innym, czynnie angażują się w życie społeczne. Wyraźnie widać też ich otwartość na drugiego człowieka, niezależnie od jego wieku, pochodzenia, statusu materialnego, orientacji seksualnej czy wykonywanego zawodu. Pojawią się homoseksualiści, singielki, szalony ksiądz, rozgadana fryzjerka, sławny weterynarz, badacze historii, a nawet miejscowa czarownica. Myślę że to bardzo aktualny wątek, który powinien dać wielu z nas do myślenia. Tu nie ma podziałów, za to jest wzajemna współpraca, dzięki której można wiele osiągnąć. Agnieszka Litorowicz-Siegert przypomina o tym, co w życiu najważniejsze. W Olszanach pęd za pieniądzem nie istnieje. To idealne miejsce, by zatrzymać się i przemyśleć na czym nam najbardziej zależy.

Bardzo mocno zaakcentowany został również wątek romansowy z udziałem Julii. Ta serdeczna, ambitna ziewczyna waraz z upływem czasu zyskiwała w moich oczach. Szybko zaczęłam kibicować jej w poszukiwaniach drugiej połowy serca. A gdy na horyzoncie pojawił się weterynarz Wiktor, wydaje się, że chodzący ideał.... zrobiło się naprawdę gorąco.

Autorka stworzyła całą galerię wyrazistych, barwnych bohaterów posiadających swoje przywary. W malowniczych Olszanach na Pomorzu, wśród życzliwych ludzi, Julia przejdzie przemianę. Jednakże odniosłam wrażenie iż nieco przyćmili ją pozostali bohaterowie. Mam nadzieję że drugi tom ukarze nam jej postać w pełnej krasie.

"Czy ta świadomość ją zmieni? I czy Julia w ogóle chciała się zmienić? Zostawić tamtą kobietę - uwikłaną w niszczącą miłość, w relację z matką, z którą nigdy się nie rozumiały, i w pracę, która robiła z niej wojowniczkę pozbawioną serca? Serce... Czy można oddać mu pole, na którym rządził rozum?"

Historia ta przypomina, że nie ma nic ważniejszego, niż rodzina i relacje z drugim człowiekiem. Każdy z nas powinien wiedzieć, gdzie sięgają jego korzenie, kim byli jego przodkowie i kim sam jest. To bardzo ważne, gdyż nie przekazywany z pokolenia na pokolenie szacunek do tradycji zanika i bywa, że nikomu nie chce się później tego pielęgnować, zgłębiać genealogii albo jest to po prostu niemożliwe ze względu na to, iż wcześniej o to nie zadbaliśmy. Może ominąć nas coś istotnego, zmieniającego nas samych lub nasze spojrzenie na wiele spraw.

"Dopóki nie dowiemy się, jacy jesteśmy naprawdę, nie będziemy mogli być szczęśliwi."

"Druga do domu" to ciepła, pełna idyllicznego uroku, zabawna, wzruszająca powieść o rodzinnych sekretach, przyjaźni, miłości, podtrzymywaniu dobrych relacji społecznych, poszukiwaniu prawdy i swojego miejsca na ziemi. Do książki wkradła się nuta legend i duchów, więc jeśli gustujecie w troszkę mrocznych i tajemniczych powieściach - sięgajcie śmiało!

...

Erna

ilość recenzji:177

brak oceny 13-03-2019 18:23

Dom, czyli miejsce, które trudno zamknąć w konkretnych ramach, tak dużo ma znaczeń. Zdarza się, że warto wrócić do dalekiej przeszłości, próbując zbudować pewną przyszłość. Jak wiele odwagi należy w sobie mieć, gdy trzeba stawić czoła rodzinnym tajemnicom?

Wiosenne powietrze niesie całkiem dobry humor, więc człowiek ma ochotę go podtrzymać za wszelką cenę. To wpływa również na dobór lektur ? dlatego zdecydowałam się sięgnąć po powieść dość lekką, niewymagającą ogromnej uwagi, ale też która niewzbudzającą politowania. ?Olszany?, po samym opisie, wydały mi się być książką na tyle ciekawą, aby móc ją przeczytać bez większych wyrzutów sumienia. Miałam rację, przyjemna historia, fabularnie niezbyt oryginalna, aczkolwiek napisana w takiej formie, że trudno ziewać w trakcie. Przyznaję, od dawna przepadam za pozycjami skupionymi na odkrywaniu sekretów sprzed lat, gładko łączących się z teraźniejszością. A tego typu powieści jest cała masa, prawda? Ciężko wówczas nie powielać pewnych schematów. Sztuka polega na poprowadzeniu akcji w sposób frapujący, by nie nudzić. Autorka wyszła z tej próby obronną ręką, dzięki kilku zabiegom, o których wspomnę za chwilę.

Po pierwsze, warto zwrócić uwagę już na samych bohaterów. Ciekawie wykreowanych, bardzo ludzkich. Julia Borowicz może kojarzyć się z żeńskimi postaciami znanymi z mnóstwa innych książek, owszem. Pracuje jako architekt, nie narzeka na brak zajęć, ale serce zostało doszczętnie złamane przez ukochanego mężczyznę, a przecież mieli się pobrać. Jednak jej widoczna z biegiem akcji przemiana sprawia, że Julię da się polubić, trochę współczuć wszystkich perypetii. Natomiast najbardziej przypadł mi do gustu ksiądz Artur, człowiek przesympatyczny, uroczy, kapłan z powołania. Trudno byłoby określić teraz każdego bohatera, bo jest ich sporo, lecz nie umiem znaleźć żadnego, który by mnie rozczarował.

Po drugie, opisy przyrody. Naturalne, bez popadania w patetyczne tony. Sprawiające, iż odnosi się wrażenie spacerowania po urokliwych zakątkach, malowniczym miasteczku. Pomorze jest przepiękne, więc cieszę się, że zostało przedstawione w autentyczny sposób. Niektórym wyda się zbyt baśniowy, ale zaręczam ? warto odwiedzać takie miejsca. Na szczęście, sprzyja też temu literatura, czego ?Olszany? są najlepszym dowodem. To dla mnie ogromny plus, możliwość oderwania od rzeczywistości bez wychodzenia z domu. Dlatego wysoko oceniam styl Agnieszki Litorowicz-Siegert, sugestywny oraz przyjemny w odbiorze.

?Olszany? zawierają w sobie całe mnóstwo zagadek i sekretów, tylko czekających na rozwiązanie. Bywają trochę przewidywalne, co jednak nie psuje radości z czytania. Osobiście lubię klimat aż kipiący od tajemniczości, a nie ma nic ciekawszego od rodzinnych historii. Głównie dlatego ciężko odrzucić swój egzemplarz, bo człowiek jak najszybciej chce się dowiedzieć, czy jego przypuszczenia dotyczące dalszego rozwoju akcji na pewno okażą się słuszne. W każdym razie, ja lekturę skończyłam stosunkowo szybko, potem dumając, że byłoby miło naprawdę spotkać tak zgraną społeczność, dbającą o wzajemne relacje, pomagającą sobie w tarapatach. Cóż, na ten moment pozostaje sympatia do bohaterów literackich ? dobre i to!

Powieść Agnieszki Litorowicz-Siegert zdecydowanie spodoba się osobom przepadającymi za książkami obyczajowymi, ewentualnie chcącym po prostu odpocząć przy lekkiej fabule. Kilka interesujących wątków, cała gama postaci ? oto przepis na niezłą pozycję, którą też spokojnie można podarować mamie albo babci, co również zamierzam uczynić. Wiem, za często wspominam o pogodzie, jednak myślę, że już wkrótce przeniesiemy się z egzemplarzami do ogrodu lub parku. A proszę wierzyć, ?Olszany? skutecznie zachęcą do docenienia zieleni, budzącej się do życia przyrody.