Jednym z filmów, który zrobił na mnie ogromne wrażenie było Pożegnanie z Afryką. Zawiłe losy bohaterów okraszone pięknem surowej przyrody urzekły mnie od pierwszych minut. Od tamtej pory staram się co jakiś czas czytać książki nawiązujące tematyką lub opisem do tegoż filmu. Książkę Pożegnanie z Afryką czytałam kilkukrotne, że nawet gdybyście obudzili mnie w środku nocy, to sypałabym cytatami jak z rękawa :-)
Moje zainteresowanie Afryką z biegiem lat nieco osłabło, ale do tej pory uwielbiam książki, których miejscem akcji jest niedostępny i niebezpieczny krajobraz afrykański. Dlatego, kiedy otrzymałam propozycję napisania recenzji najnowszej książki Pauli McLain Okrążyć słońce, nie wahałam się i cieszyłam się jak dziecko w sklepie z zabawkami.
Główną bohaterką, a zarazem narratorką powieści jest Beryl Markham, która jako czterolatka przeniosła się na farmę w Kenii. Dziewczynka, mimo wyczerpujących warunków klimatycznych, szybko dostosowała się do nowej rzeczywistości. Zawarła przyjaźń z członkami plemienia Kipsigis, którzy stali się jej przewodnikami po afrykańskiej rzeczywistości. Niestety matka dziewczynki nie wykazywała podobnej tolerancji i szybko opuściła Afrykę wraz z chorowitym bratem Beryl. Od tej pory wychowaniem dziewczynki zajmował się ojciec, który pozwalał jej na odkrywanie świata u boku wojowników Kipsigis. Beryl szybko stała się samodzielna i doskonale radziła sobie w typowo męskich zajęciach. Wraz z ojcem doglądała pielęgnacji koni i zajmowała się ich tresowaniem. Jednakże szybko przyszło jej się zmierzyć z konwenansami, które nawet w odległej Afryce stanowiły o dobrym imieniu rodziny. Za namową ojca w wieku 16 lat Beryl poślubiła dużo od niej starszego Jocka. Jeśli myślicie, że to już koniec historii, to grubo się mylicie. Małżeństwo przyniesie kobiecie jeszcze wiele zmartwień, a jej poczynania będą szeroko komentowane w całej Afryce.
Największym atutem książki jest jej prawdziwość. Autorka przedstawiła bowiem losy kobiety żyjącej naprawdę.Beryl Markham zapisała się na kartach historii jako skandalistka i pierwsza kobieta, która zdobyła licencję pilota. Była doświadczoną i odnoszącą spektakularne sukcesy treserką koni, jednakże największą sławę przyniosły jej skandale towarzyskie. Prasa rozpisywała się o jej licznych romansach oraz trzech nieudanych małżeństwach. Przypisywano jej nawet romanse z brytyjskimi następcami tronu. Swoje buntownicze życie opisała na kartach dwóch powieści. Chociaż niezyskana sławy jako pisarka, to mogła liczyć na uwagę jednego z jej zagorzałych fanów. Ernest Hemingway był wprost zauroczony jej książką West with the Night i podobno żałował, że nie posiada takiego jak ona talentu do przekazywania emocji. Słynny pisarz miał okazję spotkać Beryl na safari w Kenii w 1934 roku. ,,Strażnicy moralności? spekulowali o ich romansie, a inni przekazywali plotkę o tym, że znana skandalistka wzgardziła zalotami Hemingwaya. Ile w tym było prawdy? To pozostało słodką tajemnicą Beryl.
Beryl była kobietą niezwykłą, niezłomną i odważną. Nie bała się realizować marzeń, za nic miała różnice między płciami oraz konwenanse. Nieraz nie rozumiała dlaczego biali osadnicy tak kurczowo trzymają się utartych schematów skoro wykazywali się podwójną moralnością- pozornie żyli w szczęśliwych związkach, ale miewali liczne romanse.
Beryl poszukiwała szczęścia i swojego miejsca na ziemi. Marzyła o farmie, która pięknem dorównałaby utraconej z powodu długów farmie ojca zwanej Zielonymi Wzgórzami. Chciała udowodnić mężczyznom, że kobieta może z powodzeniem wykonywać zawody przypisywane dotąd tylko panom. Aby zdobyć uznanie w męskim świecie musiała wykazać się siłą i determinacją oraz hartem ducha. Beryl udowodniła, że kobieta może być nawet lepsza od mężczyzn. Trenowane przez nią konie zdobywały pierwsze miejsca w prestiżowych zawodach. W 1936 roku ustanowiła rekord lotu nad Atlantyk, gdy leciała nieprzerwanie przez 21 godzin.
Okrążyć słońce to wspaniała opowieść o sile kobiecości w niesprzyjającym klimacie Afryki w pierwszych latach XX wieku. Dzięki opowieści głównej bohaterki czytelnik ma okazję poznać mentalność ówczesnych białych osadników oraz ich próbę koegzystencji z rdzenną ludnością Afryki. Choć większość z przedstawicieli plemion żyła z pracy dla panów (byli służącymi, kucharzami, stajennymi, przewodnikami itd.), to Beryl nie wspomina o żadnych przejawach przemocy fizycznej wobec nich. Co więcej bohaterka ukazuje oparte na przywiązaniu i szacunku relacje między plemionami a kolonizatorami. Beryl często wspomina o swojej przyjaźni z jednym z wojowników plemienia Kipsigis, z którym biegała po wzniesieniach i tropiła zwierzęta.
Na uwagę zasługują także obszerne opisy kenijskiej przyrody i kontrastujące z nimi chłód i nieprzystępność londyńskich budynków. Dzięki relacji Beryl poznajemy różnice między światem Europy, której mieszkańcy opływają w luksus i mają możliwości korzystania ze zdobyczy techniki, a Afryką, w której plemiona mieszkają w skleconych chatynkach i żyją głównie z myślistwa i odbywania służby u kolonistów.
Jestem pełna podziwu dla Pauli McLain. Autorka wykazała się ogromną pieczołowitością w ukazaniu tła historycznego przedstawianej opowieści o życiu Beryl. Doskonale ukazała obrzędy i zwyczaje ludów afrykańskich, w tym obrzędy stawania się wojownikiem i rytualne tańce. W bardzo wierny sposób przedstawiła Beryl i jej rozterki serca. Wskazała na silne oddziaływanie braku matki na jej późniejsze życie i decyzje. Pisarka skupiła uwagę czytelnika na poplątanych ludzkich losach oraz na przeciwnościach, które Beryl musiała pokonać, by zrealizować marzenia.
Polecam książkę Okrążyć słońce przede wszystkim osobom, które pokochały Pożegnanie z Afryką. Jest to powieść o zmaganiach z własnymi słabościami w czasach niesprzyjających usamodzielnianiu się kobiet. Główna bohaterka jest swoistą wojowniczką o prawa kobiet do równego traktowania i wykonywania zawodu. Powieść dokładnie opisuje przemyślenia i motywacje kierujące bohaterką oraz jej trudną drogę do osiągnięcia szczęścia. Mam nadzieję, że historia Beryl spodoba się Wam równie mocno jak mnie.
Opinia bierze udział w konkursie