Święta są super. To właśnie w te dni dzieją się najbardziej niezwykłe rzeczy, spełniają marzenia? W atmosferę świąt wprowadziła już moje maluchy pewna piękna książeczka pt. ?Nowe przygody Świętego Mikołaja? będąca po części kontynuacją książki o podobnym tytule tj. ?Niezwykłe przygody Świętego Mikołaja?, o której niedawno wspominałam. Tym razem na czytelnika czekają dwie niesamowite historie. W pierwszej mały czarny kotek przysporzy Mikołajowi nie lada kłopotów, z których ten jak zwykle wyjdzie zwycięsko, zyskując oddanego przyjaciela. W drugiej zaś niepostrzeżenie razem z prezentami zostaje spakowany mały sprytny skrzat trafiając w ten sposób do domu małej dziewczynki, jako gwiazdkowy prezent? Obie bajki przepełnione są ciepłem i życzliwością. W święta nie może być przecież inaczej. Mikołaj doskonale to rozumie, a że niezmiernie kocha przygody to i takie małe niespodzianki potrafi rozwiązać tak by uszczęśliwić każdego. Nie chce by ktokolwiek w tym szczególnym czasie czuł się samotny i opuszczony. Lekturę przepełniają też urocze, wielobarwne ilustracje, na które patrzy się bardzo przyjemnie, mimowolnie wywołujące również pogodny uśmiech na twarzy czytelnika. Tekst nie jest bardzo długi. Przeczytanie każdej z opowieści zajmuje niespełna jakieś 10 minut. Można więc z powodzeniem pokusić się o przybliżenie ich nawet maluchom 3 - 4 letnim. Temat przecież dla dzieci jest niezmiernie ciekawy. Co bowiem jeżeli nie Mikołaj, jego praca czy też praca jego niezastąpionych małych pomocników interesuje przed świętami maluchy bardziej? Książeczka jest rewelacyjna, aż chciałoby się powiedzieć, że szkoda, że taka króciutka ;) Gorąco polecam.