Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Nic oprócz milczenia

książka

Wydawnictwo Czwarta Strona
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

ŚMIERĆ W WENECJI, MIEŚCIE KARNAWAŁU

Komisarz Anna Lindholm wyjeżdża na południe Europy, porzucając rodzinę i przyjaciół. Chce uciec od wspomnień wśród wąskich i krętych uliczek Wenecji.

W dniu rozpoczęcia karnawału Anna znajduje ciało tajemniczego gondoliera. Jego strój i maska wyraźnie nie pasują do siebie... Czyżby morderca chciał w ten sposób coś przekazać? W Annie odzywa się policyjny instynkt, który wplątuje ją w śledztwo prowadzone przez pociągającego commissario, Antonia Vallego. Szybko okazuje się, że sprawa dotyczy więcej niż jednej zbrodni, a uwikłani są w nią członkowie potężnych i zamożnych weneckich rodzin....

Sięgnij po epicką trylogię Magdaleny Knedler i wybierz się w podróż przez Europę z kryminalnymi zagadkami komisarz Anny Lindholm.

Knedler (...) rzuca rękawicę klasykom skandynawskich kryminałów. `Gazeta Wyborcza`
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 17.10.2016

RECENZJE - książki - Nic oprócz milczenia

4.3/5 ( 9 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

Bookendorfina

ilość recenzji:1534

brak oceny 4-01-2017 10:46

"Pozory niewinności mają niekiedy tyle wspólnego z rzeczywistym charakterem człowieka, co weneckie maski z jego prawdziwą twarzą."

Bardzo dobry kryminał, na dłuższe wciągające zaczytanie, w ciekawym weneckim klimacie, z przejrzystą narracją, mocno intrygującą fabułą i sprytnie prowadzonymi wątkami. Powieściowe postaci dopracowane, obdarzone mieszanką ciekawych cech, natychmiast nawiązujemy z nimi nić porozumienia. Życie uczuciowe głównej bohaterki mocno pogmatwane, ale niekiedy właśnie taka propozycja fikcji literackiej nie odbiega daleko od rzeczywistości. Nawet nie czytając pierwszego tomu, z łatwością odnajdujemy się w drugiej odsłonie cyklu, rozumiemy w jaki sposób wcześniejsze zdarzenia mają wpływ na bieżącą akcję. Z zainteresowaniem pochłaniamy książkę, dobrze bawimy się snując dociekliwe przypuszczenia odnośnie prawdopodobnej tożsamości sprawcy morderstw i motywów jego działań. Odkrywamy sekrety i tajemnice będące składową życia weneckich rodzin. Wysuwamy hipotezy nie do końca znajdujące potwierdzenie w ostatecznych rozwiązaniach prowadzonego śledztwa, co bardzo uatrakcyjnia przyjemność kryminalnego zaczytania. Podobało mi się wplecenie sensacyjnych elementów, nadających powieści szybki rytm, budujących atmosferę narastającego napięcia i niepewności.

Komisarz Anna Lindholm w poszukiwaniu spokoju po dramatycznych życiowych wydarzeniach ucieka do Wenecji. Zaprzyjaźnia się z antykwariuszką Lucrezią Doldano, u której wynajmuje pokój. Los doprowadza też do spotkania z komisarzem Antonim Vallim, prowadzącym śledztwo w sprawie zabójstwa tajemniczego gondoliera podczas hucznego karnawału. Za jakimi maskami kryją się dziwne i zaskakujące wydarzenia spotykające Lindholm? Dlaczego zostaje uwikłana w niebezpieczną grę prowadzoną przez członków potężnych, wpływowych i zamożnych weneckich rodzin? Dokąd zaprowadzą ślady zbrodni i policyjny instynkt Anny? Książkowa podróż trwała dłużej niż zazwyczaj. I nie chodzi tu tylko o to, że powieść ma blisko siedemset stron, ale o jej niezwykły wenecki klimat. To była doskonała okazja do zanurzenia się we wspomnienia z moich licznych podróży do tego cudownego miasta, niepowtarzalnego, jedynego w swoim rodzaju, słynącego z wielowyspiarskiej lokalizacji, licznych kanałów, drewnianych pali, mostów, wąskich uliczek, romantycznych alejek, zakątków, w których mieszka przeszłość, zabytkowych kamienic, pałaców i kościołów. I oczywiście liczne kawiarnie... Bardzo sympatyczna lektura, pozostawiająca czytelnika z uczuciem satysfakcji i dużą chęcią sięgnięcia po kolejny tom.

bookendorfina

Izabela

ilość recenzji:1037

brak oceny 26-12-2016 11:05

Tym razem Magdalena Knedler z zimnej Szwecji zabrała mnie w podróż do ciepłych przepięknych i malowniczych Włoch, a ściślej mówiąc do karnawałowej Wenecji. Och, jak ja bym chciała naprawdę się tam znaleźć. Choć muszę przyznać, że dzięki barwnym, rozbudowanym opisom miałam wrażenie, że rzeczywiście przechadzam się tymi wąskimi uliczkami, czuję wilgoć kamieni, zapach ziół... To niesamowicie działa na wyobraźnię. Ale tu trzeba powiedzieć, że to miasto niszczeje, wiele kamieniczek popada w ruinę. Dodatkowo zdarzają się coraz częstsze powodzie, a samo miasto wyludnia się. A przecież to właśnie ludzie są jego kwintesencją. Wenecja widziana oczami autorki ma dwa oblicza - z jednej jest pełne klimatu, romantyzmu, a z drugiej, gdy zajrzymy od jego podwórza, jest świetnym miejscem do osadzenia akcji kryminalnej.

Po tragicznych wydarzeniach jakie rozegrały się w "Nic oprócz strachu?, Anna Lindholm uciekła. Uciekła do Wenecji, od wspomnień, uczuć, przyjaciela, ukochanego, domu, pracy. Miasto to miało być dla niej miejscem, w którym się pozbiera, nabierze dystansu do wszystkiego co się wydarzyło oraz zrozumie własne uczucia. Czy wyjeżdżając postąpiła właściwie? Jak to często w życiu bywa, wszystkiego nie da się zaplanować. Zatrzymuje się u nowo poznanej antykwariuszki Lucrezii. W wyniku przypadkowego zbiegu okoliczności, Anna odkrywa ciało chłopaka przebranego za gondoliera i tym samym wplątuje się w poważną sprawę kryminalną. Mimo iż miała się od tego wszystkiego odciąć, nagle zapragnęła wziąć udział w śledztwie, szukać śladów i rozwikłać zagadkę morderstwa. Czy Lindholm zdążyła już stęsknić się za pracą w policji? A może sprawił to prowadzący śledztwo intrygujący comissario Antonio Vallego? Jedno jest pewne. Na nudę nie będzie narzekała, tak samo, jak i czytelnik.

"Kim była Anna? Dopiero tutaj właśnie uznała, że nie wie. Kiedy wyrwała się z kontekstu, odseparowała od przestrzeni, która ją definiowała, i od ludzi, z którymi łączyły ją bliskie relacje. Tutaj była nikim."

Z przyjemnością śledziłam rozwijającą się niespiesznie relację Anny i Antonia. W Annie zachodzi zmiana, co prawda nie radykalna, ale zawsze. Stanęła mocno na nogi, z większym dystansem spogląda na ludzi i przeszłość. Wydaje się być bardziej zadaniowa, mniej koncentrująca się na wewnętrznych rozterkach i roztrząsaniu swoich stanów emocjonalnych. To Valli ma w tym swoją zasługę. Ma on w sobie wiele fajnych cech, za które od razu zdobył moją sympatię. Tu w zasadzie każdy z bohaterów coś ukrywa, można by powiedzieć ze przywdziewa maski (niekoniecznie karnawałowe), za którymi skrywa prawdziwe oblicze, uczucia i intencje. W tym miejscu muszę wspomnieć o zachwycającym motywie ?milczenia?, ściśle związanego z morettą.

"Pozory niewinności mają niekiedy tyle wspólnego z rzeczywistym charakterem człowieka, co weneckie maski z jego prawdziwą twarzą."

Autorka kluczy, myli tropy, zwodzi nas na manowce. Dokłada mnóstwo wątków, bohaterów, że trzeba być uważnym podczas czytania, aby za tym wszystkim nadążyć i się nie pogubić. Ale ja to uwielbiam! Bardzo podobało mi się to, że ponownie otrzymałam zagmatwaną intrygę, której poszczególne elementy układanki wskakują dopiero na końcu. Ciekawym wątkiem było wyjście na jaw pewnych okoliczności, które powiążą morderstwa z wydarzeniami z czasów II wojny światowej. Sporym plusem powieści są subtelne literackie, muzyczne oraz filmowe odniesienia.

Wszystko w tej powieści jest wyważone. Zarówno wątek kryminalny, jak i tło obyczajowe są tak samo ważne. Dialogi wypadły dynamicznie, błyskotliwie, z przebijającym się gdzieniegdzie nieoczywistym humorem. Jestem bardzo ciekawa czym zaskoczy mnie autorka w finałowym tomie.

"Nic oprócz milczenia" to kryminał, który można porównać do koronkowej roboty weneckiego jubilera. Mnóstwo detali, szczegółów i szczególików, które tylko czekają, aby je poskładać. Jest bardziej wymagającą lekturą niż jej poprzedniczka, ale jeszcze lepszą. Podobno Wenecja wymiera, ale dzięki powieści pani Magdy - żyje. Jeśli jesteście ciekawi, co kryje się między uliczkami i kanałami Wenecji - sięgnijcie śmiało po tę książkę.

sza-terazczytam.blogspot.com