Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Moja les

książka

Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Pierwsza polska les story. Moja les to historia pewnego uczucia, ukazująca jego wyzwolicielską i zarazem niszczycielską siłę to opowieść uwodząca humorem i barwną narracją, ciepło zmysłowa i metafizyczna, z pewnością nie sentymentalna. Jednym słowem - historia prawdziwej miłości. A że kobieta kocha kobietę? Cóż! Nieraz i tak bywa. Miłka i Dorota są parą od kilku lat. Wspólnie wychowują córeczki Miłki i starają się o jeszcze jedno dziecko. Miłka próbuje zajść w ciążę drogą inseminacji. Razem z Dorotą, która wyposażona jest w usta do jedzenia, stopy do stąpania po ziemi, a tyłek do siedzenia na krześle poszukują plemnikodawcy, znajdując czas na codzienne zajęcia: happeningi wegetarian, dysputy z Babą na Wysokościach, awantury domowe i namiętne godzenie, pomoc przyjaciołom w opresji i niezupełnie dobrowolny wolontariat w hospicjum... Spotykają przy tym całą galerię dziwnych typów zamieszkujących nasz kraj: Kasię Organizatorkę, Lupkę-Dupkę, co przemieniła się w Antosię, Bysia Ochroniarza, Łukasza Awanturnika, Klarę Czarnulkę... Postacie zarysowane są ostrą kreską, wyraziście, ale prawie nic nie jest tu czarno-białe, jednowymiarowe. Zofia Staniszewska Urodziła się w Poznaniu, gdzie skończyła studia na wydziale filologii polskiej UAM. Pisze prozę, wiersze, dramaty, bajki, baśnie terapeutyczne, współpracuje z pismem dla dzieci Świerszczyk. Jest autorką tomiku wierszy Jak to było z Zofią i gwiazdą (2009). W roku 2008 ukazała się jej debiutancka powieść Czarownica z Radosnej. Więcej o autorce: www.zofiastaniszewska.pl Autorka o książce: Życie kobiet homoseksualnych to w polskiej literaturze terra incognita, teren niewyeksploatowany artystycznie, a przez to bardzo pociągający. W prozie ostatnich lat coraz częściej można natknąć się na wątki nieheteronormatywne, co świadczy o wzroście zainteresowania postacią lesbijki, ale nie przekłada się na wartościowe dokonania prozatorskie. W mojej powieści świadomie próbuję wyjść poza tematykę zranienia i traumy, charakterystyczną dla prozy Izabeli Filipiak oraz przeskoczyć nad bolesnymi dociekaniami tożsamościowymi obecnymi w twórczości Moniki Mostowik. Podjęłam próbę napisania pierwszej polskiej les story (gej story ma się dobrze), w której wydobywam ze społecznego i literackiego niebytu postać kobiety zakochanej w kobiecie. Nie miałam jednak ambicji opisania i zdiagnozowania środowiska kobiet homoseksualnych w Polsce - skupiłam się na dwóch kobietach i ich wzajemnych, niepowtarzalnych relacjach.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 04.02.2010

RECENZJE - książki - Moja les

4/5 ( 3 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

montgomerry

ilość recenzji:81

brak oceny 22-02-2010 15:20

Zofia Staniszewska porusza temat trudny i kontrowersyjny. Stała się autorką książki szumnie nazwanej pierwszą polską les story, bo na pewno jest to romansidło z kobietami na pierwszym planie. Jest to opowieść o miłości Miłki i Doroty. Razem wychowują dwie córeczki Miłki, ale marzą o jeszcze jednym dziecku. Postanawiają, więc poszukać dawcy plemników, aby Miłka mogła zajść w ciążę drogą inseminacji. Obok tego prowadzą normalne życie: pracują, opiekują się dziewczynkami, spierają się, chodzą na happeningi, pomagają przyjaciołom w opresji i starają się pomagać w hospicjum, spędzają godziny w małżeńskim łóżku, są „homiczkami” i „sarenkami”.

Jest to historia uczucia, które nie jest akceptowane przez społeczeństwo. Dziewczynki Miłki obrażane są w szkole przez swoich kolegów i koleżanki różnymi wyzwiskami, a blokowi buntownicy chętnie obrzucają obie panie niewybrednymi żartami. Dorota, nauczycielka wychowania fizycznego w szkole, nie przyznaje się do swojej orientacji seksualnej, aby nie stracić pracy. Denerwuje ją to, że nauczyciel od wychowania fizycznego molestuje za to uczennice nikomu nie wadząc. Mimo poczucia humoru i pewnego dystansu do świata, nie może się pogodzić z tym, że musi codziennie walczyć o swoją tożsamość.

Książka napisana z dużym poczuciem humoru, ale i z odwagą. W miarę jednak rozwoju wydarzeń lekkie czytadło zmienia swój charakter i porusza kwestie ważne i dotyczące problemów współczesnego nam świata. Sporo też refleksji, zwłaszcza w rozmowach Doroty z Babą na Wysokościach, Panią czasu i Jedyną, Matką na niebosach. Warto jednak nadmienić, że język powieści może męczyć. Wiele tu neologizmów, skrótów myślowych i przestawień w szyku zdania, parafrazy, odniesień do literatury i filmów, nie zawsze znanych z tytułów.