Historia zapisana na kartach tej książki to opowieść o kolejach życia pewnego młodego afrykanina imieniem John. Chłopak jest zdegustowany dotychczasowym życiem w Republice Południowej Afryki. Nie widzi już dalszego sensu swojej egzystencji w tym kraju, gdzie tli się płomień nienawiści, a w powietrzu wisi widmo konfliktu na tle rasowym. W pogoni za wolnością, lepszym życiem, marzeniami i nadziejami wyrusza do Londynu, który jest swoistym symbolem domniemanego raju. Po przybyciu na Wyspy Brytyjskie John szybko przekonuje się, że sen o idealnej krainie jest zwykłą ułudą. Londyn wita go chłodnym powiewem surowości. Szybko znajduję pracę w międzynarodowej korporacji, jednak czuje się wyalienowany. Środowisko w którym się obraca jest niezmiernie hermetyczne, panuje w nim typowy konformizm. Młody poeta nie potrafi odnaleźć się w tym świecie. Sporadycznie poznaje kobiety, jednak są to znajomości bardzo płytkie i nie trwają długo, a zawsze kończą się obopólnym zażenowaniem i wstydem . John nie potrafi uporać się ze swoją oschłością i usposobieniem. Wierzy jednak, że w końcu spotka tą, która przebije się przez jego powierzchowność i dotrze do przebogatego wnętrza romantyka. Samotny afrykanin odnajduje ukojenie w literaturze i sztuce. Biblioteki, czytelnie i kina są dla niego oazą spokoju, miejscem gdzie stara się odnaleźć siebie, dotrzeć do prawdziwego wnętrza.
Chłopak stara się zerwać wszelakie więzi z rodzimym krajem. Palenie mostów jednak nie udaje mu się doszczętnie. Z Afryki listy śle do niego troskliwa mama, martwiąca się o losy syna, co boleśnie przypomina mu o jego prawdziwym pochodzeniu.
Pomimo intratnej posady programisty, John nie odnajduje w tym spełnienia. Jest przytłoczony panującą w firmie aurą wszechobecnej logiki, typowej dla tych kręgów zawodowych. Przeraża go wizja odtwarzania roli męża, ojca, stałego pracownika – jest świadomy, że ten tryb życia nie jest mu przeznaczony. Czas w Londynie płynie szybko, marzenia powoli się oddalają, zdając się niknąć gdzieś za horyzontem. Strach przed popełnieniem błędu i zaangażowaniem zwycięża w walce z pragnieniem realizacji wyśnionych idei.
Autor kończy książkę bez wyraźnego wyklarowania zakończenia, zostawiając tym samym pole do popisu i interpretacji dla czytelnika.
Powieść przedstawia losy afrykanina na emigracji, jednak opisane w niej kwestie i rozterki są przecież tak typowe i bliskie dla wielu z nas, dlatego też zagłębienie się w nią może stanowić cenną dawkę refleksji.