Meksyk

Z Meksyku wróciłem już ponad 3 tygodnie temu, ale dopiero teraz można powiedzieć, że jako tako ochłonąłem po podróży pełnej wrażeń i wracam do siebie. To znaczy, że mogę wiarygodnie ocenić niniejszy przewodnik, który towarzyszył mi na szlakach Jukatanu. "Wiarygodnie" nie znaczy jednak, że będzie bez emocji. Oj, tego to nie mogę zagwarantować. A to dlatego, że Meksyk budzi emocje (pozytywne, rzecz jasna), a przewodnik Oli Synowiec owe emocje pomaga odnaleźć. I nie jest to ważne, czy mówimy o emocjach w podziemnych jaskiniach zalanych wodą, czyli cenotes, czy mówimy o piramidach Majów, czy mówimy po prostu o meksykańskich miastach i prowincji. Ten przewodnik pozwala nie tylko odnaleźć się na drodze, nie tylko odnaleźć drogę, ale i odnaleźć... to, czego tak na prawdę podczas podróży szukamy. Emocji i wrażeń! Cały przewodnik jest oczywiście skonstruowany w sposób, który umożliwia łatwe i szybkie nawigowanie pomiędzy regionami Meksyku, a więc poszukiwanie interesujących nas miejsc. Nie tracimy czasu na wertowanie dziesiątek, czy setek stron - po prostu zerkamy na rozdziały, patrzymy na mapki i mam to, czego chcemy. Ważne jest dla mnie również, że książka i zawarte w niej informacje są wiarygodne, zresztą pisała ją wieloletnie mieszkanka Meksyku - Ola Synowiec. Będąc tam, zweryfikowałem to i mogę z czystym sumieniem powiedzieć: jak do Meksyku to przede wszystkim z tym przewodnikiem! Gorąco polecam!