Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Marvel Superbohaterki (twarda)

książka

Wydawnictwo Egmont
Oprawa twarda
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Tego jeszcze nie było! Nadchodzi czas superbohaterek!
Poznaj niezwykłe kobiece postacie z Uniwersum Marvela - Kapitan Marvel, Squirrel Girl, She-Hulk, Thor, Black Widow i wiele, wiele innych. Autorka Lorraine Cink przygląda się wyjątkowym i inspirującym historiom kobiet, które ukazują ich odwagę i prawdziwe znaczenie siły. Dziewczyny obdarzone potężnymi mocami uczą nie tylko tego, jak można komuś porządnie przywalić, ale także (a raczej przede wszystkim) tego, jak się rozwijać, odnaleźć pasję i stać się swoją własną bohaterką.
Fascynującą treść tej książki uzupełniają oryginalne ilustracje utalentowanej Alice X. Zhang.
Po przeczytaniu tych opowieści przekonasz się, kto tak naprawdę zmienia losy świata!
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wprowadzono: 27.02.2019

RECENZJE - książki - Marvel Superbohaterki

4.6/5 ( 5 ocen )
  • 5
    3
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

emik84

ilość recenzji:406

8-10-2019 21:40

Jest to książka prezentująca czytelnikom, jak wskazuje tytuł, sylwetki aż 65 superbohaterek Marvela. Ich zadaniem jak się pewnie domyślacie jest obrona świata przed zagładą z rąk złoczyńców z całej galaktyki. Są to więc bohaterki jak najbardziej pozytywne, odważne, gotowe do poświęceń, idealne wzorce dla każdej nastolatki, posiadające różne moce i robiące to co uważają za słuszne. Zestawienie takie przypomina trochę encyklopedię postaci w wersji atrakcyjniejszej dla młodszego odbiorcy. Są na jej kartach i te bardziej znane bohaterki jak Czarna Wdowa czy Kapitan Marel oraz te zupełnie przeze mnie nie kojarzone jak Silk czy Mantis. Przy ich opisie znajdziemy sporo informacji o tym kim w ogóle jest dana postać, jakie ma supermoce, jakiego ma zwierzęcego towarzysza, umiejętności, pseudonimy, ulubione kryjówki, do jakiej grupy należy czy z kim jest spokrewniona bądź związana. Wszystko oczywiście w zależności od bohaterki. Jeśli więc którejkolwiek bohaterki nie znamy publikacja nam ją przybliży i odkryje kilka ciekawostek z nią związanych. Jeśli z kolei kojarzymy choć odrobinę prezentowane tu bohaterki publikacja będzie dla nas takim kompendium dzięki któremu poznamy je lepiej i w jednym miejscu będziemy mogli znaleźć wiadomości o każdej postaci. Te historie są ponadto tak fajnie napisane, że czyta się je naprawdę z dużą ciekawością i bardziej przypominają opowiadania niż nudną charakterystykę postaci.

Warte pochwały są niewątpliwie ilustracje w książce. Jest ich sporo i zdecydowanie przyciągają wzrok. Są ogromnym atutem tejże pozycji. Jeżeli wiec jesteście fanami Marvela, pragniecie zgłębiać wiedzę o swoich ulubionych bohaterkach ratujących wszechświat przed złem, koniecznie rozejrzyjcie się za tą książką. Autorka kieruje ją do starszych dzieci, a jej przesłaniem jest to, że każdy z nas może być superbohaterem. Wystarczy jedynie być wytrwałym w tym co się robi, mieć w życiu jakieś pasje, marzenia i dążyć do ich realizacji, aby nie poddawać się drobnymi niepowodzeniami i po prostu być sobą. Ja właśnie tak to odebrałam po lekturze tejże książki. Szczerze polecam ;)

Michał

ilość recenzji:1979

brak oceny 26-04-2019 07:19

MARVELKI

Na początku istnienia wydawnictwa Marvel, kobiety były raczej ładnym dodatkiem do głównych bohaterów. Ten stan rzeczy na dobre jednak zmienił się w latach 70., kiedy to wydawca zaczął wprowadzać do komiksów coraz więcej przedstawicielek płci pięknej, często po prostu serwując nam kobiece wersje doskonale znajomych herosów (Spider-Woman, She-Hulk etc.). Teraz heroiny komiksowe zajmują znaczną część rynku i podbijają także kinowe ekrany ? niedawno mogliśmy obejrzeć film ?Kapitan Marvel? a producenci już zapowiadają choćby solowy obraz z Czarną Wdową. A w nasze ręce, za sprawą premiery przygód Kapitan Marvel właśnie, trafia ciekawa pozycja. ?Marvel. Superbohaterki?, bo o niej mowa, to książka przybliżająca nam sylwetki i losy najważniejszych kobiet tego uniwersum. A wszystko to w przystępnej i bardzo ładnie zilustrowanej formie.

O fabule tej publikacji powiedzieć się nic nie da, bo takowa nie istnieje. Jeśli są tu jakieś motywy, które można by za takowe uznać, to są to streszczenia poszczególnych przygód bohaterek, więc trudno byłoby jeszcze jakoś je skrótowo prezentować. Skupmy się więc na zawartości. A co konkretnie czeka na Was na stronach tego albumu? A właściwie kto? Sześćdziesiąt pięć kobiecych postaci, nie tylko superbohaterek, które są istotne dla uniwersum Marvela. Zaczynając od prawdziwych, władających supermocami heroin, jak Kapitan Marvel, She-Hulk czy Spider-Gwen, przez te po prostu znakomicie wyszkolone, pokroju Czarnej Wdowy czy straży Dora Milaje, po te, które ważne są dla bohaterów, nawet jeśli najczęściej nie uczestniczą w walkach: ciocia May czy Mary Jane Watson. Chcecie bliżej poznać nieznaną w Polsce Gwenpool? Odkryć kim jest Maureen Green? A może przekonać się, co kryje przeszłość Spider-Woman?

Zatem zanurzcie się w lekturze. To wszystko czeka tu na Was, najczęściej rozpisane w sposób dość szczegółowy i rozbudowany, ale jednocześnie lekki, prosty i łatwy w odbiorze. Rzecz w końcu dedykowana jest młodszym czytelnikom, choć i niejeden dorosły fan Marvela znajdzie tu coś dla siebie. W końcu w naszym kraju komiksy amerykańskie nie są wydawane chronologicznie od początków ich publikacji. Dlatego też czytelnicy nie znają wielu wydarzeń i faktów, które są istotne dla postaci i fabuł i echem wciąż pobrzmiewają w seriach. Podobne opracowania stają się więc przydatnym źródłem wiedzy także dla starszych miłośników.

Ale dla młodszych to też ciekawe uzupełnienie bądź też wstęp do świata Marvela. Tym bardziej, że całość pełna jest humoru (autorka książkę ?napisała wspólnie? z Gwenpool, której dopiski nieraz zdobią tekst czy marginesy), swoistej nonszalancji i pięknych ilustracji. Te nie dominują nad tekstem, a jedynie go uzupełniają, co stanowi dodatkowy plus, a jako całość, przygotowana z iście encyklopedycznym zacięciem i zamknięta w twardej oprawie, publikacja ta to rzecz godna polecenia nie tylko młodym fanom komiksów. I jednocześnie to dobre uzupełnienie kilku podobnych tytułów, wydanych już na naszym rynku.

Coś Na Półce

ilość recenzji:1

brak oceny 3-04-2019 01:26

Marvel w kobiecym wydaniu.

Dla fanów uniwersum Marvela będzie to zapewne coś na kształt biblii - a przynajmniej coś na kształt fachowo i szczegółowo rozbudowanego indeksu osobowego, zahaczającego bogactwem treści prawie o formę biografii ;) . Oto superbohaterki Marvela ? a zatem bohaterska płeć piękna ;)

Bohaterek znajdziemy w książce aż 65, będą więc siłą rzeczy postacie znane i nieznane. Wśród z całą pewnością znanych znajdziemy chociażby Kapitan Marvel, czy Czarną Wdowę, wśród mniej znanych ? Squirrel Girl, She-Hulk, Walkirię? i wiele, wiele innych :) Każda z nich zaś wyjątkowa, z własną historią, umiejętnościami, niejednokrotnie mocami; nic tylko ratować świat ;)

Książka pomyślana jest ? co oczywiste ? z myślą o dorastających dziewczynkach. Pomysł dobry, wszak zamieszczone przykłady bohaterek to ciekawy zestaw wzorców prowadzących dziewczyny i dorastające kobiety w stronę dobra, siły i przezwyciężania własnych słabości. Taki jest przynajmniej zamysł i już z samego założenia jest on jak najbardziej słuszny. Niestety nie w stu procentach wykonany tak, jak każdy by oczekiwał?

Moim skromnym zdaniem, przy wszystkich zaletach niniejszej pozycji, jej największym mankamentem jest momentami nachalne epatowanie feminizmem pełnym ?kobiecej siły? i ?samowystarczalności? przy jednoczesnym deprecjonowaniu całej męskiej części populacji? Tak to niestety wygląda. Szalenie często na kolejnych stronach można odnieść wrażenie, że każdy wspomniany facet jest albo w gruncie rzeczy słaby, albo zakompleksiony, a przynajmniej nie tak silny jak opisywane superbohaterki? Niejednego w tej książce przy tym wyśmiano i ośmieszono. Gdzie tu jakieś proporcje? Wypośrodkowanie akcentów? Mocno tego momentami brakuje. Zamiast tego chwilami dostajemy feminizm w czystej, wojowniczej postaci? To zdecydowany i największy minus książki. To tylko fikcyjne postacie, aczkolwiek są tak czy inaczej pewnymi popkulturowymi wzorcami ? niekoniecznie takie wojownicze wzorce chciałbym przekazać i pokazać własnej córce.

Wszystko co na minus jest co wybaczenia dzięki niesamowitym ilustracjom autorstwa Alice X. Zhang (!). Każda strona opatrzona jej ilustracją to małe dzieło sztuki. Obrazy te świetnie sprawdziły by się nie tylko w jakimkolwiek komiksie, ale z powodzeniem dają one radę jako samodzielne grafiki. Nie ma żadnej przesady w tezie, że album złożony tylko z zamieszczonych tutaj ilustracji (bez tekstu) byłby czymś wyjątkowym. Wielkie brawa dla tej pani :)

Podsumowując ? jak najbardziej polecam. Głównie fanom wszystkiego co marvelowskie ;) I przy założeniu, że do treści i nieraz do gruntu feministycznych opisów podejdzie się z duuużym dystansem (czasem wręcz z BARDZO dużym).

Dziękuję Egmont Polska za egzemplarz recenzencki.