John Fowles ma ten niezwykły talent tworzenia w swych fabularnych książkach jakiegoś przedziwnego, nieogarniętego i nie do końca zrozumiałego klimatu magicznego, przez który przechodzą czytelnika ciarki po plecach. Tak jest i tym razem w "Magu", czyli powieści psychologicznej, której bohaterowie przeżywają traumy i napompowane tempem przygody. Przeżywają życie na podwyższonych obrotach. Jest tu wszystko, czego trzeba dobrej książce - dobra oryginalna fabuła, głębocy, zawili bohaterowie, treść pisana sprawną polszczyzną (znaczy się dobrze przetłumaczone). PO prostu dobra książka.