Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

KSIĘGA KODÓW PODŚWIADOMOŚCI (twarda)

książka

Wydawnictwo Burda Książki
Oprawa twarda
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

  Podświadomość jest pilnym uczniem, który bada rzeczywistość i zapisuje wnioski na żelaznych tablicach. Umieszcza je w twoim umyśle w takim miejscu, żebyś nie zdawał sobie sprawy z ich istnienia.
  To podświadomość kieruje twoim zachowaniem, uczuciami i myślami. Wydaje ci się, że czegoś pragniesz, ale w rzeczywistości to ona podsuwa ci tę tęsknotę i zmusza do jej zaspokojenia.
  Jeżeli kody w twojej podświadomości zostały prawidłowo zapisane, jesteś szczęściarzem. Jesteś zdrowy, zadowolony, masz poczucie sensu i spełnienia.
  Jeśli nie, to witaj w klubie. 99% ludzi nosi w sobie fałszywe kody podświadomości. Kiedy je poznasz i zrozumiesz, będziesz mógł je zapisać na nowo.
  I o tym jest ta książka.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Burda Książki
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wprowadzono: 17.06.2013

RECENZJE - książki - KSIĘGA KODÓW PODŚWIADOMOŚCI

4.4/5 ( 17 ocen )
  • 5
    13
  • 4
    0
  • 3
    2
  • 2
    1
  • 1
    1

Paulina

ilość recenzji:1

brak oceny 29-09-2013 21:02

Kilka lat temu trzymałam w rękach jeden z pierwszych poradników napisanych przez znaną podróżniczkę i dziennikarkę Beatę Pawlikowską. Jako że wtedy bardzo przypadła mi do gustu i na długo pozostała w mojej pamięci, postanowiłam zajrzeć do jednej z jej najnowszych książek - "Księgi kodów podświadomości". I przyznaje, że mam trochę mieszane uczucia. Po lekturze poradnika byłam tyle samo razy pozytywnie zaskoczona, co zdenerwowana.

Beata Pawlikowska tłumaczy nam, że wszystko co dzieje się w naszym życiu jest wynikiem świadomych działań oraz podświadomości. Nie trudno się z tym nie zgodzić. Idąc dalej, nie mamy zbyt dużego wpływu na to czym (jakimi ideami, wzorami i stereotypami) karmiono nas w dzieciństwie. Prawda. Czasami podświadomie czynimy sobie krzywdę, uważamy siebie za gorszych/lepszych lub na siłę staramy się komuś pomóc. Podświadomość jest tak skomplikowaną i nie dającą się ogarnąć.. no właśnie czym? Materią? Stanem umysłu? Ciężko nawet całkowicie poprawnie ją zdefiniować. Dlatego też rozmyślanie o tym, jakie płata nam na co dzień figle i sprowadza na złe drogi, jest długim i żmudnym wysiłkiem.

Autorka próbuje zapoznać nas z błędnymi kodami, jakie zostały wszczepione w podświadomość w okresie dzieciństwa. A następnie stara się w sposób bardzo logiczny przedstawić swoje własne kontrargumenty i nauczyć nas poukładać swoje myśli na nowo. Nie ukrywa, że nie jest to prosta transformacja, która może trwać długimi miesiącami, aż w końcu poczujemy się wolni i szczęśliwi.

Za książką przemawia wiele. Jest to przede wszystkim styl autorki i jej zdroworozsądkowe podejście do życia i problemów. Pani Beata ma bardzo duży dystans do tego co ją otacza. Uważa, że 99% społeczeństwa to ludzie z fałszywymi kodami podświadomości, które tylko czekają na to, aby ukazać swoje oblicze. To dlatego wydaje nam się, że nie osiągnęliśmy nic w swoim życiu lub że inni ludzie mają od nas lepiej. Jestem pewna, że każdy z nas ma czasami takie myśli. Co się za tym kryje i jak to naprawić? To już temat, który dokładnie i bardzo wyczerpująco został poruszony w książce (430 stron). Z wieloma opiniami autorki się zgadzam. Jak chociażby z tym, że oglądanie wiadomości i serwisów informacyjnych ogłupia i niszczy psychikę. Oczywiście można podać argument, że wtedy nie wie się nic o świecie, nie orientuje w sytuacji politycznej czy nie ma pojęcia o toczących się wojnach, a przez to staje się mniej wartościowym człowiekiem. A czy takie informacje sprawiają, że jesteśmy radośniejsi, żyjemy lepiej, jesteśmy spokojniejsi i zrelaksowani? Wręcz przeciwnie. Często są powodem skoku ciśnienia (kłótnie polityków), bezsenności (wojny, morderstwa) czy poczucia, że świat jest agresywny, a każdy dzień to walka. Stąd, według autorki, biorą się niezadowoleni z życia ludzie, pogrążeni w wyścigu szczurów, wrogo nastawieni do każdego w stresujących sytuacjach.

Uwielbiam ilustracje podróżniczki, oplecione ciekawymi sentencjami lub zdaniami, dodającymi skrzydeł. Są urocze w swojej prostocie i bardzo wymowne. Książka zawiera kolorowe strony (żółte), na których znajdziemy krótkie, aczkolwiek zapadające w pamięć zdania, będące podsumowaniem jej dotychczasowych słów.

To, co wzbudziło moją lekką niechęć były powtarzające się przekleństwa. Kompletnie nie rozumiem dlaczego autorka poczuła potrzebę ich użycia. Czy nie wiążą się one z agresją i strachem, o którym tak rozlegle rozpisuje się pani Beata? Być może miało to jakiś głębszy sens, którego nie potrafię pojąć. Uważam też, że momentami pisarka pisała trochę na siłę, jakby z góry założyła, że poradnik musi mieć ponad 400 stron. Wiele z przesłań powtarza się wielokrotnie. Jest to pewnie podyktowane chęcią utrwalenia wiedzy i wpojenia jej w podświadomość.

Mimo kilku wad, książkę oceniam dość wysoko. Nie da się zakwestionować tego, o czym pisze autorka. Ja także należę do tych nieszczęsnych 99% populacji, której za młodu wciśnięto w głowę pewne idee. Do tej pory jestem świadkiem tego, jak bardzo wpływa to na moje życie. Po lekturze tej książki, niemal w każdej życiowej sytuacji czy zachowaniu dopatrywałam się jakiś kodów, popadając nieco w paranoję. Problem jednak istnieje i rady zawarte w książce z pewnością mogą pomóc niejednemu zagubionemu w fałszywych kodach człowiekowi. Wymaga to jednak długiej pracy i cierpliwości. Z dużą przyjemnością zapoznam się z kolejnymi poradnikami z tej serii, które będą ukazywać się regularnie na półkach księgarń.

Sosenka

ilość recenzji:222

brak oceny 22-07-2013 12:51

"Księga kodów podświadomości", to kolejna, druga już część serii pisanej przez Beatę Pawlikowską. Jest ona bardzo znaną w Polsce i lubianą podróżniczką, a swoje przygody i spostrzeżenia opisuje w książkach o podróżach, stylu życia, językach obcych itd.
Bardzo lubię książki podróżnicze Beaty Pawlikowskiej. Są ciekawe i przede wszystkim można się czegoś z nich nauczyć o różnych miejscach na świecie. Jednak "Księga kodów" budzi we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony, jest to dobrze napisana książka, prostym językiem, przejrzyście, bez bałaganu. Jednak trochę denerwuje mnie nachalność tego tytułu. Beata Pawlikowska założyła, pewną tezę i usilnie powtarza, że każdy w głębi popełnia pewne konkretne, wypisane w książce błędy, a jeśli zaprzecza, lub nie zgadza się z tą tezą, to tylko potwierdza ten fakt. To trochę denerwuje, bo w poradnikach tego typu, zawsze wytłumaczone jest jakieś zjawisko, podparte przykładami, po to, aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie i wyciągnąć z książki jakieś rady pasujące do siebie samego. W książce Beaty tego nie był. Autorka od razu wsadziła wszystkich do jednego worka i uparcie twierdzi, że każda próba niezgodzenia się z czymś, tylko potwierdza, że nie chcemy dopuścić czegoś do swojej świadomości. Byłoby dużo lepiej, gdyby autorka po prostu przedstawiła swój punkt widzenia, opinię i opisała wszystko ze swojego punktu widzenia, zamiast zmuszać czytelnika do bycia identycznym jak autorka. Denerwowało mnie także to, że często w rozdziałach pojawiały się różne wnioski, natomiast nie ma konkretów, które jak pisze Pawlikowska, zostały zawarte w kolejnych częściach. To trochę tak, jakby ta książka była jedynie dodatkiem, natomiast sedno zawarte będzie w kolejnych książkach.
To, czego jednak nie toleruję i co odrzucało mnie od lektury, to przekleństwa, których niestety jest dużo. Autorka niby przeprasza za nie, argumentując iż są to jedynie ekspresyjne dodatki, dla podkreślenia czegoś, jednak dla mnie książka jest źródłem kultury, nie miejscem na takie wyrażenia.
Szczerze mówiąc jestem zaskoczona tą serią. Czytając inne, podróżnicze książki Beaty, widziałam ją całkiem inaczej, natomiast autorka "Księgi kodów" to całkiem inna osoba. Styl pisania i "charakter" widoczny w fabule diametralnie się różnią od innych publikacji autorki. Zdecydowanie wolę czytać o świecie, niż poglądach Pani Pawlikowskiej. Nie twierdzę, że są one głupie, bo Pani Beata jest doświadczoną i inteligentną kobietą, a także utalentowaną autorką, jednak ta seria to jak próba zmuszenia czytelnika do stania się identycznym jak autorka, a według mnie każdy jest inny i nie należy nikogo oceniać swoja miarą.
Jednak nie jest to książka zła, jak zwykle w przypadku autorki, można się dużo od niej nauczyć i przypomnieć o codziennych, banalnych ale ważnych rzeczach. Jak wszystkie jej książki, także i ta ma mnóstwo morałów, a takie lektury zawsze są relaksujące. Czekam na kolejne części serii, ponieważ pierwsza podobała mi się bardziej niż druga, a Pawlikowską bardzo lubię.