Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Good night, Dżerzi (twarda)

książka

Wydawnictwo W.A.B.
Oprawa twarda
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Powieść osnuta wokół losów sławnego pisarza Jerzego Kosińskiego - polskiego Żyda, który zrobił w USA wielką karierę i którego powieść Malowany ptak stała się źródłem wielu kontrowersji. Wydarzenia w Good night, Dżerzi przedstawione są z perspektywy Dżanusa - alter ego Głowackiego - który zostaje zatrudniony do napisania scenariusza filmu o życiu Kosińskiego. Niebagatelną rolę odgrywa tu też celebrycki Nowy Jork z punktu widzenia emigranta.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: W.A.B.
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wprowadzono: 23.10.2018

RECENZJE - książki - Good night, Dżerzi

4.6/5 ( 5 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Bogdan

ilość recenzji:3

brak oceny 9-02-2011 16:24

Donos na trupa.
Z niesmakiem przeczytałem najnowszą książkę Głowackiego. Widać że autorowi brak jest jakiejś nowej myśli twórczej, wcześniejsze książki autora czytało się z dużą przyjemnością i temat ich był znacznie ciekawszy. W „Good night Dżerzi” Głowacki kopie nieżyjącego od lat Kosińskiego nie wiem za bardzo po co. Książki Kosińskiego chociaż kontrwersyjne czyta się bardzo lekko i akcje ich wciągają. Mnie zwykłego czytelnika za bardzo nie interesuje ilu mu w tym pomagało, czy kradł czyjeś pomysły, wykorzystywał do tego starszą od siebie żonę. Mnie interesuje akcja, treść i lekkie pióro. Z tego co przeczytałem twierdzę że wszystkie książki Kosińskiego napisane są w jednym stylu, jednym piórem i za autora uważam Kosińskiego gdyż to jego nazwisko znajduje się na czołowej stronie. Wiele w jego twórczości budzi kontrowersji, szczególnie w „Malowanym ptaku” poruszające nasz stosunek do żydów w Polsce w czasie wojny. Zgodzę się z tym że wiele historii jest przerysowane, a nawet zmyślone ale napisane są w miarę wiarygodnie. Na ten temat ciekawą książkę napisała Siedlecka „Czarny patasior” polecam. Głowacki pisząc „Good night Dżerzi” powtarza się za Siedlecką nic nowego nie wnosząc a jego impertynencje związane z życiem seksualnym Kosińskiego są bardzo nieporadne. Kosiński w swej „Pasji”, „Randce w ciemno” może dzięki zwierzeniom żony opisuje szereg scen erotycznych ale z dużym smakiem, u Głowackiego tego nie widać. Z przytoczonych prawdziwych czy też zmyślonych przez Głowackiego związków Kosińskiego z wieloma kobietami wnioskuję że i pod tym względem Kosiński odnosił sukcesy napewno nie chamstwem, poprostu coś w sobie miał. Głowacki mu tego zazdrości, jak również tej sławy jaką za życia cieszył się Kosiński wśród wybrednych czytelników amerykańskich. Dziwię się że po latach które dzielą nas od tragicznej śmierci Kosińskiego Głowacki rozlicza trupa Kosińskiego za jego grzechy. Widocznie mimo minionych lat autor „Good night Dżerzi” ma żal i pretensje że jemu się nie udało powtórzyć sukcesu bohatera. Według mnie autor poddał się tej modnej już od lat fali „odbrązowania” pomników niedawnych idoli, chociaż Kosiński w Polsce idolem za życia nie był. Głowacki według mnie robi to nieporęcznie, fakty miesza z fantazją i wyszedł z tego wielki bełkot, wiele niedomówień i moje pytania „po co to robi?”. Nie wiem do końca czy Głowacki chce nam czytelnikom przypomnieć o Kosińskim jako przyjaciel czy raczej jego odwieczny wróg. Pisząc tę książkę teraz Głowacki niestety nie dał Kosińskiemu szans a swoją obronę, a nam czytelnikom dał o sobie niezbyt dobre świadectwo jako człowiek.