Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Czarownice nie płoną (pocket)

książka

Wydawnictwo Albatros
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Przecież nie można się bać jedenastoletniej dziewczynki Nawet jeśli cię przed nią ostrzegają i radzą, żebyś się jej nie narażała. Bo jeśli ją rozzłościsz, może ci się przytrafić nieszczęście. Imogen Reid, psycholożka rozpoczynająca nowe życie w rodzinnym mieście, z którego kiedyś uciekła, nie chce wierzyć w ludzkie gadanie. Ellie Atkinson, uratowana z pożaru, w którym zginęli wszyscy jej bliscy, potrzebuje pomocy, a nie piętnowania. I Imogen zrobi wszystko, żeby jej tę pomoc zapewnić. To nie z Ellie jest coś nie tak, lecz z jej otoczeniem z miastem, ze szkołą, z rodziną zastępczą dziewczynki Tak w każdym razie uważa Imogen. I robi wszystko, by pomóc Ellie uporać się z traumą. Więcej, niż nakazują standardy zawodowe. Więcej, niż nakazywałby rozsądek. Więcej, niż...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Albatros
Oprawa: miękka
Okładka: pocket
Wprowadzono: 14.09.2020

RECENZJE - książki - Czarownice nie płoną

5/5 ( 1 ocena )
  • 5
    1
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Alicja kopczyńska.

ilość recenzji:350

14-02-2022 14:17

Elli ma jedenaście lat.
Dziewczynka została sierotą. Jej życie wywróciło się do góry nogami. Cała jej rodzina spłonęła w pożarze.
Elli trafia do tymczasowej rodziny zastępczej w Lichocie i nagle zaczynaja dziać się dziwne rzeczy.
Zjawiska, których nikt nie potrafi logiczne wytłumaczyć a winną obtmrczana jest jedenastoletnia sierota.

Nie do końca wiedziałam czego sie spodziewać po tej książce, tym bardziej, ze to było moje pierwsze spotkanie z autorką. I wiecie, historie gdzie dziecku dzieje się krzywda zawsze czy się ciężko, nawet jeśli to całkowita fikcja. Przyznaję, że autorka zręcznie manipuluje czytelnikiem i w pewnym momencie, choć raczej trwarda stąpam po ziemi, zwatpiłam w to co czytam i pojawiła się we mnie nuta niepewności.
Wydaje się, że obraz Elli został zniekształcony przez mieszkańców Lichoty i taki przedstawia autorka, ależ to było zręczne zagranie.
Wierzyłam w to co wierzyła Imogen, psycholożka, ktira muala pod swoją opieką dziewczynkę. Były jednak chwilę, że ta wiara chciała się w posadach a pewne sytuacje budziły dreszcz grozy.
Zakończenie, no cóż... nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Nie rozjaśniło mi w głowie, wręcz przeciwnie.
Krótkie rozdziały sprawiły, że nie mogłam się oderwać.
W ogóle Lichota, jako miejscowość została odmalowana mrocznie i jako taka, sama w sobie wydaje się być paranormalna...