Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Całkiem zabawna historia

książka

Wydawnictwo HarperCollins Publishers
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Skończyć studia. Znaleźć pracę. Być najlepszym. Coś osiągnąć.

Życie rzuca wyzwania, a ty nie nadążasz. Jesteś zdany na siebie, a równocześnie wszyscy czegoś od ciebie oczekują. Rodzice nie chcą wiedzieć, że nie dajesz rady. A Ona jest z twoim najlepszym kumplem. Jak tu nie zwariować?

Craig nie udźwignął presji otoczenia i tempa pędzącego świata. Nieudana próba samobójcza sprawiła, że trafił na oddział psychiatryczny.

Koniec? To dopiero początek.

`Całkiem zabawna historia` to słodko-gorzka powieść o dorastającym chłopaku, który odnajduje siebie dopiero wśród tych, którzy stracili zmysły.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: HarperCollins Publishers
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 29.02.2016

RECENZJE - książki - Całkiem zabawna historia

4.3/5 ( 6 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

CynamonKatieBooks

ilość recenzji:33

brak oceny 7-04-2016 15:44

"Z życia nie da się wyleczyć. Można tylko nauczyć się z nim sobie radzić."

Skończyć studia. Znaleźć pracę. Być najlepszym. Coś osiągnąć. Życie rzuca wyzwania, a ty nie nadążasz. Jesteś zdany na siebie, a równocześnie wszyscy czegoś od ciebie oczekują. Rodzice nie chcą wiedzieć, że nie dajesz rady. A Ona jest z twoim najlepszym kumplem. Jak tu nie zwariować? Craig nie udźwignął presji otoczenia i tempa pędzącego świata. Nieudana próba samobójcza sprawiła, że trafił na oddział psychiatryczny.
Koniec? To dopiero początek.

"Przeszkody są przerażające tylko, kiedy zapominasz o celu."

Od czego by tu zacząć? Może od tego, że to była naprawdę dziwna książka i wcale nie nazwałabym jej "całkiem zabawną historią". Mamy tutaj do czynienia z niebanalną literaturą, poruszającą trudne tematy, ale podaną w bardzo przystępny sposób. Choroby. Depresja. To coraz bardziej popularny motyw i o ile zawsze lubiłam takie wątki i uważałam je za oryginalne, o tyle już mogą doprowadzić do znudzenia... błagam, teraz to już co druga książka. Tak czy siak, ta pozycja podobała mi się, nie powiem, że nie, ale byłaby moim zdaniem dużo lepsza tak o połowę krótsza.

"Bo na świecie jest zbyt wiele rzeczy, z którymi trzeba się zmierzyć."

Na początku poznajemy Craiga, piętnastoletniego, bardzo ambitnego chłopca, który w tak młodym wieku popadł w depresje. Podkreślam, że bardzo ambitnego, inteligentnego i zdolnego... Dziecko marzeń... Więc na czym polega problem? Otóż problemem Craiga są tzw. "macki", czyli rzeczy niebanalne, bardziej skomplikowane. Nielubi trudnych zadań, nie lubi się zamartwiać, pragnąłby żeby życie było proste, żeby wszystko szło po jego myśli. I to jest chyba jego największy problem. Doszło do tego, że przestał przejmować się szkołą, cierpiał na bezsenność i zwracał każdy spożyty posiłek. Taka "zwykła" depresja... Przez pierwsza połowę książki, Craig opowiada nam jak wygląda jego życie i jak musi się z tym wszystkim męczyć. Fakt, czasami były zabawne momenty, ale ogółem uważam, że klimat panujący w powieści jest raczej przygnębiający. Poza tym większość czasu się wynudziłam. Na szczęście, już tak od połowy, akcja przenosi się w zupełnie inne, ciekawsze miejsce. Poznajemy nowych bohaterów, mamy możliwość odkrycia innych stron charakteru chłopca. Miałam wrażenie, że ta "prawdziwa" powieść zaczęła się dopiero od tamtego momentu. Potem już poszło z górki i nawet się wciągnęłam. Co do bohaterów to mam kilka swoich ulubieńców, a szczególnie pacjentów szpitala psychiatrycznego i to oni nadawali koloru całej powieści. ..... Uwielbiam! Jeżeli chodzi o głównego bohatera to bardzo podoba mi się zmiana jaka w nim zaszła na koniec książki :)

Podsumowując: "Całkiem zabawna historia" to "całkiem" dobra, pouczająca książka. Uczy nas, że należy czerpać jak najwięcej radości z życia. Zostawić w tyle popełnione błędy, bo i tak czasu nie cofniemy, i iść na przód. Pamiętajcie, życie ma się tylko jedno i to od nas zależy czy należycie je wykorzystamy, czy zmarnujemy. A taka ciekawostka - w 2010 roku wyszła ekranizacja owej powieści i zaraz zabieram się za jej oglądanie ;)

www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

ilość recenzji:1

brak oceny 3-04-2016 12:21

Już dawno obiecałam sobie, że przyhamuję z literaturą młodzieżową, bo to przecież już nie moje lata. Ale co zrobić, gdy właśnie ona przyciąga, ona przykuwa uwagę i ona wzbudza emocje? Przecież nie przestanę czytać czegoś co ma taki wpływ na mnie i czasami na moje życie, prawda? A, więc kolejna książka z tego gatunku za mną. Warto było?

Craig to zwykły nastolatek. Właśnie poszedł do liceum o którym marzył. Ostatnio ciągle się uczył się by dostać się właśnie tam. I nagle wszystko się zmienia. To co wcześniej było świetne i ekscytujące w uczeniu się do egzaminów wstępnych okazuje się być ponad jego siły. Do tego dochodzą myśli o tym, że musi być jak najlepszy, skończyć studia, znaleźć pracę - po prostu żyć na poziomie i coś osiągnąć. Depresja zaczyna być jego przyjaciółką, która wszystko dominuje, bo nagle okazuje się, że zjedzenie czegokolwiek czy wstanie z łóżka jest takim samym wyzwaniem jak szkoła i zadania. A nikt z otoczenia nie pomaga, bo - rodzice nie chcą zrozumieć, że może mieć problemy, znajomych Craig ma tylu co nic, dziewczyna, którą kocha jest z jego przyjacielem. Więc trzeba zacząć działać - psychiatra i wizyty u psychologa. Ale okazuje się, że to też nie pomaga i nastolatek przekracza jakąś granicę, pozwala by w środku coś pękło - chce popełnić samobójstwo. Jednak wola walki, siła i odpowiedzialność podsuwają inne rozwiązanie i Craig przeżywa. Jednak na skutek takich, a nie innych decyzji trafia do szpitala na oddział psychiatryczny. Jak zakończy się jego walka? Czy przyjaciele okażą się nimi faktycznie? Czy szpital psychiatryczny to zło czy dobro konieczne?

Na te i inne pytania odpowie właśnie ta historia. Mało tego niejednokrotnie robi to z poczuciem humoru. Przeczytanie tej książki było dla mnie dość osobistym celem. To jakie emocje we mnie wzbudziła było fascynujące. Choć naiwna w stosunku do życia i realiów to jednak cudowna do czytania i dająca nam powiew wiary i optymizmu do codziennych zmagań. Przeczytajcie i nie patrzcie, że to dla młodych!

Michał Lipka

ilość recenzji:1979

brak oceny 30-03-2016 16:25

CAŁKIEM ZABAWNA TRAGEDIA

Tragedię i śmiech ciężko jest oddzielić. Tak jak ciężko jest oddzielić normalność od szaleństwa. Jednych śmieszy to, co innych boli ? stąd niesłabnące zainteresowanie filmikami, na których rzesze idiotów wyrządzaj sobie krzywdę w spektakularny sposób ? dla innych zaś to sposób radzenia sobie z traumą. Te dwie skrajności łączą się jednak ze sobą w nierozerwalnym tańcu, a kroki i figury te zręcznie wykorzystuje ?Całkiem zabawna historia?, która przypomina nam, jak osobistą i wewnętrzną sprawą jest tragedia.

Craig wydaje się dorastającym chłopakiem, jakich wielu. Kumple, szkoła, zwykłe życie w zwykłym świecie,. Jednak utrzymanie pozorów jest dla niego koszmarnym wyzwaniem. To harówka taka sama, jak ta, którą wykonuje by co rano wstać z łóżka. Depresja dopada niezależnie od wieku, jego dopadła i nie chce opuścić, a otoczenie nie ułatwia życia ? ciągłe oczekiwania, brak wsparcia w rodzinie, nawet miłość jest poza zasięgiem rąk, bo dziewczyna, która mogłaby być z Craigiem jest z jego przyjacielem. Terapia u psychologa także nie przynosi skutków, bo ciągle powtarzane formułki i brak prawdziwej pomocy nie potrafią zasiać tego ziarna nadziei. W końcu w Craigu coś ostatecznie pęka, nagromadzone emocje i rosnąca presja znajdują ujście w postaci próby samobójczej. Próby, którą chłopak przeżywa, ale w efekcie której trafia na oddział psychiatryczny. Jak się okazuje Craig wśród chorych psychicznie pacjentów odnajduje w końcu wszystko to, czego brakowało mu w normalnym życiu. Ale czy zmieni go to całkowicie? I jakie będą efekty?

O odnajdywaniu siebie wśród szaleńców wiele było już dzieł. Od genialnych pokroju ?Lotu nad kukułczym gniazdem?, który nie ograniczał się tylko do tego jednego tematu, po pseudo-filozoficzne, acz nieudane ?Weronika postanawia umrzeć?. ?Całkiem zabawna historia? plasuje się w tej lepszej części owej skali. Bo i jest lekko i przyjemnie, pozornie jak w książce środka, pozornie bez filozofowania, a jednak jest też mądrze, z pełnią emocji i wzruszeń i bardzo życiowo. Ned Vizzini sprawnie i konkretnie poprowadził akcję, w przekonujący sposób przedstawił także codzienność i umysł osoby dręczonej depresją. Osoby, która nie ma czego szukać wśród reszty normalnych ludzi, bo wie, że i tak nie zostanie zrozumiana. Jak na książkę z kategorii wiekowej young adult, zaskakujące dojrzały to i prawdziwy portret.

Poza tym po prostu znakomicie się to czyta. Bez dłużyzn, bez wpadek. Z nadzieją za to i nieco naiwnym, acz jakże miłym optymizmem. Powieść zresztą spodobała się na tyle, że doczekała także filmowej adaptacji. A ja po jej lekturze mam wielką ochotę poznać ten film, co chyba stanowi dobra rekomendację. Dla formalności jednak dodam: polecam ?Całkiem zabawną historię?, bo jest tego warta.