Ta książka otrzymuje ode mnie miano najzabawniejszej książki 2018 roku (jak dotąd)!
Uprzedzając wszystkie pytania - nie jestem w ciąży. Jednak już sama okładka tego antyporadnika skutecznie mnie do siebie zachęciła i od razu zapragnęłam go mieć. Okazuje się, że nie jest to typowy poradnik dla przyszłych mam, a raczej coś w rodzaju czasoumilacza dla tych kobiet, które przeżywają akurat trudne dni. Autorzy tej książki na każdym kroku udowadniają, że do ciąży nie trzeba koniecznie podchodzić w śmiertelnie poważny sposób, a zachować odrobinę dystansu.
Jordan Reid i Erin Williams przyznają rację, że powstanie nowego życia to coś wspaniałego i wyjątkowego dla każdej kobiety, ale równocześnie można się z tego śmiać. W antyporadniku znajdziecie kilka cennych wskazówek i porad dotyczących między innymi tego, jak powinny ubierać się ciężarne kobiety albo co można robić podczas ciąży, a czego nie. Jednak na uwagę zasługuje sposób, w jaki to wszystko zostało napisane. Gwarantuję, że rozbawi Was już sam wstęp, a potem będzie tylko lepiej. :)
Przyznaję bez bicia, że przekartkowałam od razu całą książkę, bo nie mogłam się oderwać. Dostałam ją akurat w dniu, kiedy byłam w fatalnym nastroju i naprawdę na nic nie miałam ochoty... Antyporadnik okazał się być jedną wielką zabawą, która wciągnęła mnie bez reszty.
Jak już wspomniałam, "Być w ciąży i (nie)zwariować" to nietypowy poradnik. Chociażby z tego względu, że znajdziecie tu więcej ilustracji niż samego tekstu. Książka ta składa się w głównej mierze z zadań, które mają umilić czas kobiecie w ciąży, a przy okazji poprawić jej humor. O jakie zadania chodzi? W książce znajdziecie między innymi: dużego kotka do pokolorowania w trakcie uporczywego zaparcia; labirynt z poleceniem "przebiegnij od biurka do łazienki nie wymiotując po drodze" czy znalezienie słów, które określają czynności zakazane podczas ciąży. Jak widać, jest to książka, w której wszystko jest napisane zgodnie z prawdą, jednak w nietuzinkowej formie.
Myślę, że są osoby, którym taki poradnik nie przypadnie do gustu - przede wszystkim kobiety nieprzepadające za tego typu żartami i noszenie w sobie nowego życia traktują niezwykle poważnie. Cała reszta kobiet, jeżeli mają choć trochę dystansu do świata, będzie zadowolona z takiego poradnika. Moim zdaniem jest to idealny prezent dla kobiet, które właśnie zaszły w ciążę. Ze swojej strony nie pozostaje mi nic innego jak tylko gorąco polecić Wam ten świetny antyporadnik! Salwy śmiechu gwarantowane. :)