Błękitny chłopiec

"Błękitny chłopiec" to pełna humoru opowieść o poszukiwaniu swojego miejsca na świecie i tożsamości. Kiran, bohater książki, różni się od swoich rówieśników prawie wszystkim - co gorsza, bawi się lalkami i chodzi na lekcje baletu.Jest nierozumiany i wyśmiewany przez kolegów i koleżanki ze szkoły ze względu na swoją odmienność. Jedynym sposobem na to, by pokazać swoja "wartość" jest szkolny konkurs talentów, do którego Kiran przygotowuje się z wielkim zaangażowaniem. Niestety perypetie jakie przeżywa i rozmaite przygody, opisane z perspektywy nad wiek dojrzałego dziecka (ale wciąż dziecka) sprawiają, że opowieść na naprawdę poważny i mądry temat staje się świetną rozrywką.

Jedna z nielicznych książek, którą przeczytałam jednym tchem i żal mi było kłaść się spać i przerywać jej czytanie na noc. Książka zdecydowanie jest inna - pod względem głównych bohaterów, ich przeżyć, humoru i wydarzeń. 12-letni główny bohater, mały Kiran to postać wyjątkowa, niespotykana, przezabawna, wzruszająca i budząca tuzin innych, ciepłych i sympatycznych uczuć. Nawet pomimo tego, że jako chłopcu nie przystoi mu używać kosmetyków mamy, chodzić po lekcjach na balet w różowych baletkach i bawić się lalkami... Wszystko to staje sie jeszcze bardziej zaskakujące, zabawne i niespotykane, gdy dowiadujemy się, że chłopiec jest hindusem, wychowującym sie Stanach Zjednoczonych i wyobrażającym sobie, że jest bogiem Kriszną... Książka pełna indyjskiej kultury i choć to książka bez obrazków pełna jej kolorów, wspaniałych i żywiołowych barw, a także, co zaskakujące, smaków i zapachów... Polecam!