Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Bezwład

książka

Wydawnictwo Burda Książki
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Kiedy patrzysz w oczy komuś na śmierć i życie, liczy się tylko to, czy trafisz w serce.
Wigilijny wieczór. Z zamiast śniegu tylko ten wieczny, polski, obrzydliwy smutek: wiatr, deszcz i ślady w marznącym błocie. Dziewczyna ma na sobie drogą wieczorową sukienkę i buty, którymi nie zdążyła się nacieszyć.
Ma podcięte żyły i złamane serce.
Kto jej to zrobił, spróbuje odkryć policjantka z Komendy Stołecznej Policji, Serbia, dziewczyna z prowincji, która musi udowodnić, że poradzi sobie w męskim świecie, okiełzna własną samotność, zapomni o tych, którzy odeszli i zacznie od nowa. Ale czy w tym mieście są jeszcze mężczyźni, którym można zaufać? Czy ten, z którym zasypiasz naprawdę jest tym, za kogo się podaje? Pomoże ci rozwikłać tajemnicę sprzed lat, która poprowadzi pośród cieni i krzyży? Czy w drodze między Izraelem, Polską i Rosją jesteś partnerem, czy tylko przynętą?
Tymczasem w Warszawie karnawał: pod Sejmem protest opozycji, na Krakowskim Przedmieściu smoleńska demonstracja. Kilku nieznanych sprawców robi porządek w polityce nie bacząc na to, ile krwi trzeba przelać, ale przecież nic nie smakuje tak dobrze jak zemsta.
Może tylko wódka wypita z kimś, kogo kochasz.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Burda Książki
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 16.10.2018

RECENZJE - książki - Bezwład

4.6/5 ( 7 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Everyfree00

ilość recenzji:87

brak oceny 27-02-2019 20:05

To co najbardziej przyciąga mnie do przeczytania książki to okładka oraz opis z tyłu, niestety czasami zachęcający opis nie oznacza dobrej książki.
Serbia jest dobrą policjantką dlatego gdy w Święta przytrafia się bardzo nietypowe morderstwo to ją wzywają na miejsce wypadku, jest też inny powód, każdy policjant ma rodzinę tylko nie ona. "Czekała, aż usłyszy kroki na schodach. (...) Odkąd wyszła ze szpitala, nie pojawił się ani razu." Ofiara leżała przy brzegu Wisły, piękna kobieta w drogiej sukience, wyglądała tak jakby ktoś ją położył, pomimo błota ona miała czyste buty a na ciele nie było śladów walki. Oprócz tego Siwy, jej dowódca prosi ją o przysługę, potrzebuje znaleźć skarb z przeszłości. "Szary papier. Wyrwane z jakiegoś segregatora. Rozłożyła. To były dwie grube kartki, dziwny papier, jakby mechaty. Zapisany ołówkiem. Litery pozacierane. Na zgięciach kompletnie przetarte. Brudne. Ktoś je nosił w kieszeniach długi czas. Może nawet lata." Dwie trudne sprawy czy Olga poradzi sobie z nimi i wyjdzie z tego cało?
Książka podzielona jest na teraz opisując losy policjantki Olgi oraz na wtedy opisującą historię która działa się w latach sześćdziesiątych, oczywiście na końcu obie historie połączą się całość.
Niestety ta książka nie jest dla mnie, męczyłam się żeby ją skończyć, zaciekawiła mnie dopiero przy końcu gdy wszystko zaczęło się wyjaśniać ale koniec i tak mnie rozczarował. Na początku poznajemy kobietę która właśnie była ofiarą i to jej zabójstwo trzeba było wyjaśnić, nastawiłam się na kryminalną zagadkę a jak się okazało przez większość książki ta sprawa nie była poruszona, Serbia bardziej zaangażowała się w rozwiązanie zagadki sprzed lat. Policjantka straciła dziecko ale poznajemy tylko jej imię Anna i to że zginęła w wypadku jadąc samochodem który prowadziła Olga, bliżej końca dowiadujemy się że pewna osoba jest pewna że to nie był zwykły wypadek tylko planowana akcja ale dalej wątek nie został pociągnięty, do tego historia skarbu sprzed lat oraz kto był zabójcą wyjaśnia się dosłownie razem na ostatniej stronie. Osobiście wolę książki w których coś się dzieje cały czas i akcja zapiera dech w piersi.

marcinkowskapatrycja

ilość recenzji:34

brak oceny 27-02-2019 18:50

Serbia czyli Olga Suszyńska to policjantka, spędza samotnie wigilijny wieczór w towarzystwie kieliszka. Jednak zapijanie smutków i żali przerywa jej wezwanie ? nad rzeką zostają znalezione zwłoki młodej dziewczyny. Sprawa jest ciężka, policjanci nie mogą znaleźć punktu zaczepienia, a przez deszcz, ślady jakie były zostały zniszczone. Policjanci nie potrafią ustalić co się wydarzyło. Na miejscu zdarzenia nie ma śladów walki, ułożenie ciała sprawia wrażenie, że kobieta została ?ułożona do snu?.

W tym samym czasie do Serbi zgłasza się jej przyjaciel, który zaprasza ją na Wigilię i prosi, by ta pomogła rozwiązać mu zagadkę, która ma ich doprowadzić do skarbu. Skarbem ma być złoto, które zostało ukryte w okresie PRLu.

Książka z takimi zagadkami wciąga od pierwszych stron, przeplatanie teraźniejszości z wydarzeniami z przeszłości to bardzo fajny zabieg. W szczególności, gdy wydarzenia to znane wydarzenia z historii ( którą bardzo lubię! ;) )
Akcja teraźniejsza to wątek Serbii, jej poszukiwań skarbu i mordercy.
Akcja z przeszłości pozwala nam, na poznanie historii powstania skarbu, którego szuka Sebia.

Książka niesamowicie mnie wciągnęła, czytało się ją bardzo szybko, ze względu na zaskakujące zwroty akcji i zakończenie, którego nie można było wcześniej odgadnąć! :)

Patrycja K.

ilość recenzji:51

brak oceny 14-02-2019 00:09

Bezwład (Burda Książki) to kontynuacja przygód bohaterów z powieści Bezdech. Jeśli jej nie czytaliście, to nie ma się co martwić. Jest to oddzielna, nowa historia.

Policjantka Olga Suszczyńska zwana Serbią samotnie spędza kolejny wieczór wigilijny. Zapijanie smutków, jak przystało na rasowego psa, przerywa jej wezwanie do znalezionych w lesie, nad rzeką zwłok młodej kobiety. Nie będzie to łatwa sprawa. Ciężko znaleźć jakiś punkt zaczepienia, a potrzebne ślady rozmiękły podczas deszczu.

Ciężko jest wysunąć jakąś hipotezę, kobieta była atrakcyjna, dobrze ubrana. Nie ma śladów walki, a sama wygląda jakby ktoś ją ułożył do snu i nawet wygładził jej sukienkę, tak by wyglądała perfekcyjnie.

Jedyna rysa na jej obrazie to rozszarpane nadgarstki, nie wygląda to na robotę zawodowca, ale także nie wygląda na samobójstwo.

To nie będzie jedyna zagadka jaką tego wieczoru będzie próbowała rozwikłać Serbia. Kolejny telefon, który odbierze tego wieczoru, będzie skrywał nie tylko zaproszenie na Wigilię, ale także prośbę by pomogła odnaleźć skarb. Złoto, z czasów PRL. Pożółkła kartka, zapisana pozornie nic nie znaczącymi ciągami liczb skrywa tajemnice, które mogą pozwolić rozwikłać jedną z większych zagadek kryminalistycznej komunistycznej Polski. Serbia będzie potrzebowała jakiegoś sprzymierzeńca, zwłaszcza, że zaczynając poszukiwania zbudzi także stare demony.

Kolejna świetna książka. Wciąga od pierwszej strony. Pomieszanie fikcji z rzeczywistością, osadzenie w realnym świecie bohaterów, przeplatane z wydarzeniami znanymi m. in. z historii świadczy o dużej wiedzy historyczno-politycznej autora. Utworowi natomiast dodaje charakteru i sprawia, że czyta się z przyjemnością.

Kapla wie co robi, wątki obyczajowy i kryminalny idą w parze, nie przeszkadzając sobie. Akcja podzielona jest na dwie strefy czasowe: teraz i wtedy. Teraz to oczywiście Serbia, a wtedy to czas PRL-u i geneza powstania skarbu.

Autor robi czytelnikom psikusa, początek książki jest w narracji pierwszoosobowej i dotyczy właśnie dziewczyny, której sprawę próbuje rozwikłać policjantka. Natomiast później zmienia się w trzeciosobową i tak zostaje już do końca. Czyta się z przyjemnością.Niezła historia, dialogi fajnie zbudowane, bohaterzy dopracowani- więc czego chcieć więcej? Zwroty akcji zaskakujące, a finał nie do odgadnięcia ( . Zakończenie książki jest tak naprawdę otwarte, więc mam nadzieję, że powstanie kolejna część.

@gusiolec

ilość recenzji:1

brak oceny 14-12-2018 17:32

Książka napisana jest w dwóch strefach czasowych, teraźniejszość i przeszłość. Czasy nieustannie się ze sobą przeplatają.
Teraźniejszość:
Wigilijny wieczór, przypadkowy przechodzień, odnajduje w lesie zwłoki, zamordowanej młodej dziewczyny. Kobieta leży w kałuży błota, ma podcięte żyły nożem do chleba. Jest ubrana elegancko w śliczną czarną sukienkę i nieskazitelne czyste szpilki. Sprawą skrupulatnie zajmuje się podkomisarz Olga Suszyńska na, którą mówią ?Serbia?
Serbia na prośbę jej byłego szefa, nieoficjalnie zajmuje się również inną sprawą. Mianowicie Olga poszukuje zaginionego, sprzed laty złota. Kobieta musi zmagać się również z własnymi demonami, które zdecydowanie zbyt często stara się zatopić w kieliszku wódki.
Przeszłość:
Oj tutaj się dzieje!
Warszawa lata 60, ubeckie machlojki, napady na banki i poczty, morderstwa, oraz tajne misje...

Jest to moje pierwsze spotkanie z tym autorem i muszę przyznać, że nie było lekko. Czasami czułam się zagubiona w tych strefach czasowych. Wątek który wydawał mi się głównym, okazał się podrzędnym. Zdecydowanie jest to bardzo wymagający kryminał, przy którym trzeba się skupić i skoncentrować. Może sięgnęłam po nią w nieodpowiednim momencie, gdyż grudzień wydaje mi się miesiącem lekkich i przyjemnych lektur. Uważam, że największym plusem tej książki, jest jej bardzo zaskakujące zakończenie, którego kompletnie sie nie spodziewałam, a przyznaję, że to w kryminałach lubię najbardziej.