Czy wasze maluchy miały kiedyś w rączkach atlas? Myślę, że sześciolatkom można z powodzeniem zafundować już pierwszy atlas przybliżający podstawowe wiadomości geograficzne, pokazujący świat ale i odpowiednio dla nich przygotowany. Musi być wszak przystępny, dostosowany do młodszego odbiorcy i pełen atrakcji. Ciekawym pomysłem jest np. "Atlas świata z naklejkami", który łączy w sobie naukę z zabawą.
Atlas prezentuje kolejno następujące zagadnienia: Ziemia, Europa, Afryka, Azja, Ameryka Północna, Ameryka Południowa, Australia i Oceania oraz Antarktyda. Mapy są bardzo ciekawe i wzbogacone różnorodnymi ilustracjami zwierząt zamieszkujących dane terytorium, charakterystycznymi uprawami, budowlami czy innymi obrazami określającymi charakter i wyjątkowość danego miejsca. Kontynenty podzielone są oczywiście na państwa, które się na nich znajdują. W większości z nich znajduje się puste pole podpisane nazwą danego kraju. Dzieci w każdym z nich muszą nakleić flagę wskazanego państwa co jest niewątpliwie ciekawym elementem edukacyjnym publikacji. Ponadto tuż obok map znajdują się krótkie informacje przybliżające podstawowe wiadomości o prezentowanym kontynencie a także kolejne miejsca na naklejki. Tu zamiast flag maluchy wklejają różnorodne charakterystyczne dla miejsca naklejki zwierząt, ludzi, piramid, roślin, budynków... Jest to też miejsce gdzie dzieci przeczytają np. o tym jakie miejsce zajmuje Ziemia w układzie słonecznym, co to jest stary kontynent, gdzie najmocniej świeci słońce, jaki jest najbardziej zaludniony obszar świata, kim są Indianie i Eskimosi, jaki jest najmniejszy kontynent Ziemi a jaki najzimniejszy.
Bardzo spodobała mi się taka wersja atlasu. Wiadomości przedstawione są tu bardzo przystępnie a barwna szata graficzna ułatwia dodatkowo ich zrozumienie i zapamiętanie. Fajnie, że maluchy mogą łączyć kraj z jego flagą gdyż w ten sposób mają okazję poznać wiele z nich, dowiedzieć się jak wiele jest różnych krajów i jak wielki jest świat. W zwykłym atlasie na pewno nie odczytywałyby pojedynczo nazwy każdego z państw. Patrzyłyby na całokształt. Tutaj dzieci odbywają prawdziwą podróż, przemierzają kontynenty zatrzymując się w niemal każdym z państw jakie na nim leżą. Pomysł jest naprawdę rewelacyjny.
Do sięgnięcia po tak fantastyczną pozycję książkową chyba nie muszę nikogo zachęcać. Nie często trafia się tak ciekawie wydany atlas. Zazwyczaj są one nudne i skomplikowane dla dzieci. Tutaj w poznawanie świata autor potrafił wciągnąć nawet najmłodsze dzieci, książka jest oryginalna i ma w sobie coś niezwykłego. Zdecydowanie polecam ?