Jak pisze M. Sendecki „Polska rośnie w siłę, ludzie żyją dostatniej. Z Marcina Świetlickiego 37 wierszy o wódce i papierosach zrobiło nam się po latach 49 wierszy o wódce i papierosach. Czytając je, coraz bardziej możemy być pewni, że Marcina Świetlickiego wódka i papierosy nigdy nie szły, nie idą i nie pójdą na marne. Czego także sobie i państwu życzę, choć bez wielkich nadziei.” Dobre, bardzo dobre, ambitne utwory. Niekoniecznie do papierosów i wódki. Kilka z nich stało się także piosenkami. „Jeżeli wiersz nie może stać piosenką - to jest zdecydowanie gorszy, tak myślę” – pisze Świetlicki. „A wszystko to jest identycznie trwałe jak numer telefonu na pudełku zapałek...” Zaskakujące rozwiązania. Oryginalne. Zmyślne. Świetlicki ukazuje nam całą siłę poetycką tkwiącą w zwykłych przedmiotach – stole, widelcu, doniczce. Pokazuje nam zachowana ludzi, ich emocje, prawdziwość. Naturalność i spontaniczność. Na uwagę zasługuje wiersz o jakże długim tytule – „Van Morrison, Jim Morrison, Patti Smith, Jimi Hendrix się drą”. Zasługuje chociażby z tego powodu, że został przekształcony wspólnie z Grabażem na G.L.O.R.I.Ę. (utwór Pidżamy Porno album „Styropian”) „W nocnej taksówce, odwrócona do mokrej szyby, przez zaciśnięte zęby, jeszcze drżąc, niespodziewanie mówi – Gie – El – O – Er – I – A, powiedziała GLORIA !!!!!!!!!” Kasia Nosowska powiedziała, ze prawdziwa poezja umrze w Polsce razem ze Świetlickim. Nie umrze, bo zostanie w tych tomikach. Kopmy schrony na tomiki. Lub chociaż małe dołki, niekoniecznie pod sobą. Świetlicki jest jednym z najbardziej cenionych przeze mnie poetów. Ironicznym, często „brzydzącym się”. Twardym pancerzem odbijającym rzeczywistość. W swoje utwory wplata śmierć, miłość, przemijanie, dojrzewanie. Przeplata wulgaryzmami, („mnóstwo bardzo wulgarnych wyrazów”), które stają się poetyckim obrazem świata. Barbarzyńska uczta podniebienia. Uczta godna elit. Uczta, na której elity czasami obżerają się wręcz nieprzyzwoicie. A Poeta na środku „Tańczy to sobie wyjąc bezgłośnie, postępując tuż za ogniem, powoli.” Celebruję obcowanie z poezją Świetlickiego. I wcale nie jestem nieślubnym dzieckiem Bogata i MM. To wszystko na ten temat.