Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

13 minut

książka

Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Natasha była martwa przez 13 minut. Jej ciało wyłowiono z lodowatej rzeki, a gdy się wybudziła, nie pamiętała jak do niej trafiła i co działo się przez kilka ostatnich godzin jej życia. Czy to był wypadek? Intuicja podpowiada coś zupełnie przeciwnego.

Lubiana, popularna i otoczona gronem przyjaciół - kto mógł chcieć śmierci Natashy? Do tej pory wiodła beztroskie życie, a lojalne przyjaciółki zawsze udzielały jej wsparcia, gdy tego potrzebowała. Przecież wszyscy ją kochają. Słynne powiedzenie mówi, że przyjaciół należy trzymać blisko, a wrogów jeszcze bliżej. Trzeba jednak wiedzieć, kto jest kim.

"13 minut" to brutalna i szokująca historia toksycznych nastoletnich przyjaźni i intryg, których konsekwencje mogą być naprawdę przerażające. Zachwieje wiarą w szczere relacje i wzbudzi wątpliwość w najbliższych.

ŚMIERĆ TO NIE ZAWSZE KONIEC. CZASEM DOSTAJESZ DRUGĄ SZANSĘ.

- Historia łącząca wątki psychologiczne z kryminalnymi, od której ciężko się oderwać.
- Trzymający w napięciu thriller.
- 424 strony w miękkiej oprawie.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 17.01.2018

RECENZJE - książki - 13 minut

4.6/5 ( 7 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Matka Puchatka

ilość recenzji:42

brak oceny 17-01-2018 15:16

W "13 minutach" Sarah Pinborough rzuca nas w zimne wody, uśmierca na kilka chwil, a potem... dopiero potem zaczyna się prawdziwy koszmar, bo trafiamy do "ula" ? witajcie w szkole średniej, która rządzi się swoimi prawami, a żeby przetrwać, trzeba... no właśnie? Jak nie dać się zadziobać? Komu zaufać? Jak utrzymać się na powierzchni? Cóż, witajcie w piekle.

Uwielbiam thrillery psychologiczne przede wszystkim za specyficzny, nieco pokręcony nastrój. Lubię wchodzić w opowieść, odkrywać powoli, ale systematycznie kolejne tajemnice, rozgryzać sekrety i pokonywać trudności. Cenię sobie autorów, którzy mylą tropy, podsuwając co rusz jakiś smakowity kąsek, a robią to zgrabnie i przykładnie, by czytelnik połknął haczyk. W "13 minutach" takich mylnych tropów nie brakuje, chociaż dość szybko udaje się nam dojść do konkretnych wniosków i rozwiązać tę zagadkę. Początkowo w ogóle nie wiemy, o co ma chodzić w tej całej historii, ale już w drugiej części jesteśmy w stanie wiele przewidzieć.

Jeśli czytaliście już książkę "Co kryją jej oczy", możecie snuć domysły, zastanawiać się, czy i tym razem autorka pójdzie w nietypowość, czy znów zaskoczy nas w tak niesamowity sposób. Nic z tych rzeczy; tu wszystko ? od początku do końca ? pozostaje w obszarze prawdopodobieństwa. I chyba to przeraża nas najbardziej. Trzeba przyznać, że pierwsza książka to taka wysoko zawieszona poprzeczka, którą trudno będzie przeskoczyć.

Początkowo niesamowicie wciąga, po chwili nas stabilizuje ? utrzymuje nasze emocje i domysły na równym poziomie ? potem zachodzi ciekawe zjawisko: szybko dochodzimy do prawdy, ale właśnie ta część, w której już praktycznie wiemy, co i jak, jest moim zdaniem najciekawsza. Nagle z powolnego snucia domysłów przechodzimy w szybką, wartką akcję. I może nie zaskakuje, już nie, ale porywa i pozostawia pewna satysfakcję.

Czyta się świetnie, na co wpływ ma zmienna narracja: Natasha podsunie nam swój dziennik, narrator wszechwiedzący wprowadzi w klimat, fragmenty artykułów z gazet czy raportów policyjnych podsycą nieco apetyt na więcej, a treściwe wiadomości tekstowe wprawią w osłupienie. Niby wszystko wiemy, a jednak wciąż pozostają pewne niedopowiedzenia; niby dostajemy rozwiązanie na tacy, ale czujemy, że coś tu nie gra, a może to celowy zabieg?

"13 minut" to ciekawa, wciągająca i frapująca rozgrywka, która wymaga od nas skupienia ? nie możemy przecież niczego przeoczyć, a tu każdy czynnik ma znaczenie. Ta gra, pełna fałszu, półprawd i oczywistości, dostarcza przyjemnej rozrywki ? książka idealna na wieczór, dwa. Dobrze poczytać.

Bookendorfina

ilość recenzji:1533

brak oceny 11-01-2018 08:46

"Łatwo jest kłamać, kiedy stworzy się odpowiednią sytuację, a najlepsze kłamstwa to półprawdy."

Byłam zachwycona poprzednią książką Sarah Pinborouhg "Co kryją jej oczy", niesamowicie mnie wciągnęła, zatopiłam się w historię z wielką intensywnością, a maksymalna nota, którą wystawiłam potwierdza pozytywny odbiór przygody czytelniczej. Spotkanie z "13 minutami" również bardzo mnie pochłonęło, choć już w nieco mniejszym stopniu, bo tak jak poprzednio, mistrzowsko rozpisana intryga, fantastycznie zrównoważony środek ciężkości fabuły, rewelacyjne podsycane napięcie, sprytne przykuwanie uwagi tylko pozornie nieznaczącymi szczegółami, to jednak w drugiej części powieści wkradło się nieco przewidywalności.

Pierwsza połowa książki mocno zaskakująca, mnóstwo niedopowiedzeń, nierozszyfrowanych zależności i coś, co zawsze wypatruję w thrillerze z wielką intensywnością, bogaty materiał do snucia przypuszczeń i domysłów, docierania do mrocznych zakamarków duszy człowieka, odkrywania złożonych i wyrazistych portretów bohaterów, absorbujących mieszanką różnorodnych cech, skłaniających do wieloaspektowych interpretacji postaw i czynów. Uwielbiam, kiedy w miarę rozwoju scenariusza zdarzeń, moje spostrzeżenia dewaluują się, opinie muszą podlegać zmianom, zaś przyjęte tezy nie wytrzymują wobec zderzenia z odkrywaną prawdą.

Nie przeszkadzało mi, że kluczowymi postaciami powieści są nastolatki, z ich niecierpliwością, nadpobudliwością, pretensjami, niezadowoleniem, niewiernością, oraz rywalizacją, nieustannym określaniem nowej hierarchii i burzeniem wydawałoby się stabilnych relacji. Nawet niewielka iskra może spowodować, że miłość, przyjaźń i przywiązanie, przeradzają się w nienawiść, odrzucenie i szyderstwo. Potrzeba podkreślania własnej wyższości, dominacji, uprzywilejowanej pozycji wśród rówieśników, nawet kosztem drugiej osoby, bez względu na skalę podatności, wrażliwości i złego samopoczucia. Trzeba przyznać, że autorka wnikliwie odmalowała portret toksycznej młodzieży, zdolnej do zadawania bólu, psychicznego znęcania się czy przerażającej manipulacji.

Natashę Howland znaleziono w lodowatej nadbrzeżnej wodzie, dziewczyna przez trzynaście minut przebywała w stanie śmierci klinicznej. Nie potrafi przypomnieć sobie, w jaki sposób znalazła się nad rzeką, jak spędziła wcześniejsze godziny, z kim wówczas była. Szkolne przyjaciółki okazują jej troskę i atencję, na jaką zasługuje nie tylko jako ofiara, ale i też jako ulubienica szkolnej społeczności. Po dojściu do zdrowia Natasha nawiązuje kontakt z powiernicą tajemnic z lat dzieciństwa Rebeccą Crisp. Jaki charakter przyjmą więzi łączące dziewczynę z najniższego i najwyższego szczebla klasowej drabiny społecznej? W jaki sposób będą wzajemnie na siebie oddziaływać? Jakie puzzle powstanie z osobliwych i frapujących elementów układanki?

Aspekt, który nie do końca mnie przekonał w przybliżanej opowieści to bierność i amatorskość zawodowych detektywów, jakby zabrakło im polotu, błyskotliwości i pomysłowości, a tych ostatnich cech z pewnością nie można odmówić rzuconym w wir niepokojących incydentów szesnastolatkom. Przyjemny i satysfakcjonujący relaks z książką, intrygująca rozgrywka, w której za pionkami kryją się wyjątkowo silne osobowości, plansza zaś jest polem zaciętej walki fałszu i faktów, ciągiem precyzyjnie przemyślanych ruchów na osłabienie i przechytrzenie przeciwnika, tylko najpierw trzeba za wszelką cenę dowiedzieć się, kto, z kim i o co tak naprawdę gra.

bookendorfina

Ruda Recenzuje

ilość recenzji:121

brak oceny 10-01-2018 11:03

Natasha przeżyła śmierć kliniczną. Przez 13 minut jej ciało przykrywała lodowata woda, niewiele brakowało by rzeka pochłonęła ją całkowicie. Dziewczyna nie pamięta niczego sprzed wypadku. Tylko czy rzeczywiście to był wypadek?

Pinborough zbudowała swoją opowieść w oparciu o świat młodzieży, jednak książkowym bohaterkom daleko jest do zwyczajnych nastolatek. Zaskakujące manipulacje, rażące kłamstwa, szokujące sekrety- to tylko część ich codzienności. Przebiegłość, determinacja w dążeniu do celu, chęć zemsty i potrzeba dominacji sprawiają, że podczas czytania czujemy się, jakbyśmy trafili w sam środek socjopatycznego zamieszania. Bardzo lubię takie klimaty, książki o tematyce młodzieżowej dalekie od romansów i motyli w brzuchu. Bardziej angażujące, mocniej zaskakujące, pozwalające spojrzeć na młodych ludzi innym okiem. Dostrzec goszczący w ich sercu mrok i spaczoną dojrzałość. Pod tym względem wybór tej powieści okazał się strzałem w dziesiątkę.

Bohaterki Pinborough wymykają się stereotypom, choć lepiej byłoby powiedzieć, że wymykają się młodości. Te szesnastolatki potrafią zrobić więcej zamieszania niż niejeden dorosły. W codziennych wyborach opierają się na intrygach, przebiegle knują, nie liczą się z uczuciami innych, stawiając swój cel ponad wszelkie świętości. Autorka z wielką precyzją stworzyła zaskakująco silne, charyzmatyczne i wyraziste osobowości, dla których życie przypomina teatr a poszczególne wydarzenia odgrywają one niczym swoje życiowe role. Im lepiej je poznajemy, tym większe wrażenie robi na nas złożoność ich charakterów, cechy będące dotychczas w ukryciu, zmienność i konieczność udowodnienia czegoś światu. Spodobały mi się ze względu na umiłowanie zła i mroku. Lubię takie postacie i to właśnie dla nich w dużej mierze tak chętnie wracam do thrillerów.

Sięgając po ?13? minut liczyłam na mocny thriller, być może nieco złagodzony poprzez zbudowanie akcji wokół nastolatek. I w tym miejscu również się nie zawiodłam, choć miałam trochę wątpliwości, o czym napiszę nieco dalej. Pinborough zaoferowała nam przemyślaną i dobrze napisaną historię. Choć jej początki nie wywołują u nas dreszczy, to jednak przyjemnie jest zagłębić się w ten niejasny świat. Na akcję książki składają się sekrety, niedomówienia, niejasności. Elementy te sprawiają, że mamy ochotę mocniej zaangażować się w lekturę, popychają nas do przodu od jednego rozdziału do kolejnego. Wiele rzeczy wydaje się oczywistych, a jednak w głębi serca liczymy na to, że coś się zmieni, coś się wydarzy. I to chyba te uczucia najlepiej budują napięcie, które szczególnie nastraja w drugiej części powieści.

?13 minut? to książka, która mnie zaskoczyła. Czytało mi się dobrze i szybko, a jednak satysfakcja z lektury przed długi czas nie była taka, jakiej mogłabym się spodziewać. Wydawało mi się, że akcja powieści krąży wokół utartych schematów, dąży do wyjaśnienia sekretów, które niczym nie zaskoczą, całość wydawała mi się oczywista i dość przewidywalna. Choć sprawnie napisana, to jednak całkiem banalna. Tymczasem w drugiej części książki autorka przekierowuje akcję na zupełnie inny tor, sprawia, że zaczynamy wątpić w to, co wydawało nam się oczywiste, zmieniamy zdanie odnośnie bohaterów, szukamy nieścisłości, drążymy dalej w tych pozornie przewidywalnych wydarzeniach. Pojawia się więcej sekretów, bohaterki okazują się jeszcze gorszymi ludźmi, skala zawiązanego spisku rzeczywiście zaskakuje. A połączenie thrillera z cięższą literaturą młodzieżową okazuje się świetnym wyborem.

Pinborough stworzyła powieść, którą dobrze się czyta i miło wspomina. Być może można by upchnąć w niej nieco więcej napięcia, trochę więcej sekretów. Być może nie okaże się ona zaskakująca i nie podbije serca miłośników gatunku. Moim zdaniem jednak to dobra opcja na długie i chłodne wieczory, pozwalająca trochę wykorzystać wyobraźnię, dając ponieść się fantazji. A przede wszystkim to świetna rozrywka.