Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Życie Najświętszej Maryi Panny. Według objawień bł. Anny Katarzyny Emmerich (twarda)

książka

Wydawnictwo AA
Oprawa twarda w obwolucie
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Anna Katarzyna Emmerich (ur. w 1774 r. w wiosce Flamschen koło Coesfeld w Westfalii, zm. w roku 1824), niemiecka mistyczka, stygmatyczka i wizjonerka. Beatyfikowana 3 października 2004 r. przez papieża Jana Pawła II. Zaczęto mówić o niej na całym świecie, gdy Mel Gibson nakręcił film Pasja na podstawie mistycznych objawień błogosławionej Anny Katarzyny.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: AA
Oprawa: twarda w obwolucie
Wprowadzono: 14.07.2008

RECENZJE - książki - Życie Najświętszej Maryi Panny. Według objawień bł. Anny Katarzyny Emmerich (twarda)

4.5/5 ( 14 ocen )
  • 5
    11
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

nannar02

ilość recenzji:146

brak oceny 25-07-2009 20:14

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

'Przez swoje szczególne powołanie mistyczne, Anna Katarzyna Emmerich uzmysławia nam wartość ofiary i współcierpienia z ukrzyżowanym Panem'.Jan Paweł II.
Dla chrześcijan czcicieli Matki Jezusa, to prawdziwa duchowa uczta. Piękna opowieść o życiu Miriam z Nazaretu, spisana piórem niemieckiego pisarza Klemensa Brentano pod dyktando niezwykłej mistyczki z Westfalii (w latach 1818-24). Autentyczność jej stygmatów została oficjalnie potwierdzona. Życie nie szczędziło jej cierpienia, ostatnie 11 lat spędziła przykuta do łóżka, będąc sparalizowaną (1813-24). Sama cierpiąc, posiadała jednocześnie charyzmat niesienia pocieszenia tym, którzy ją odwiedzali.
Rzeczą która zaskakuje w Pierwszej części książki, obejmującym okres życia Maryi do 23 roku życia (gdy według spisanego objawienia Jezus miał w wieku 8 lat przybyć z Egiptu do Nazaretu), jest powiązanie jej przodków z Esseńczykami. Bynajmniej nie jest to jednak wspólnota esseńska znana nam z Qumran. Esseńczycy, poprzedzający narodziny Marii ieli sięgać swymi korzeniami czasów Mojżesza i Aarona, mieli wywodzić się z kapłanów, którzy nieśli Arkę Przymierza. Mistyczka zaznacza jednak iż zasady ich prorockiej społeczności zostały ustalone w epoce 'pomiędzy Izajaszem i Jeremiaszem'. Ich siedziba mieściła się w pobliżu gór Horeb i Karmel. Jak twierdzi mistyczka, w objawieniach zostało jej przekazane, że praojciec św. Anny, matki Maryi, miał na imię Arkas i zamieszkiwał na górze Horeb. Esseńczycy z gałęzi św. Annymając dar prorokowania, miewali często objawienia w grocie Eliasza. Tak więc w linii tej zachowane został dziedzictwo, przekazane Pierwszym Rodzicom, o nadejściu 'Dnia Pańskiego', czyli o narodzinach Mesjasza. Tak więc według mistycznych przezyć spisanych przez Klemensa Brentano, dziedzictwo 'obietnicy z Edenu', już od czasów Exodusu spoczęło w rękach 'Esseńczyków od św. Anny'. Pierwsza część może nie zachwyca, może zbyt wiele w niej cudowności, bardziej pasującej do znanych nam apokryfów, jednak część druga to już prawdziwe misterium wiary. Obejmuje ona okres od pojmania Jezusa, po śmierć (i Wniebowzięcie), Jego Matki. To ostatnie wydarzenie miało mieć miejsce nie w Jerozolimie, lecz w Efezie w r.48, gdy Maryja miała lat 63 (co wskazywałoby iż przyszła na świat w r.16 p.n.e., a Józefa poślubiła w r. 2 p.n.e.) To jednak kłóci się z oficjalnie przyjętą chronologią, jak i datacją, która podaje sama błogosławiona, wszakże według jej własnych słów Jezus miał przybyć z Egiptu do Nazaretu, już po śmierci Heroda(4 r. p.n.e.)i liczył sobie lat prawie 8. Tymczasem na str. 263 (XXVII), znajdujemy informację iż Maria urodziła Jezusa licząc sobie lat 15, czyli 3 lata po śmierci tegoż Heroda. Jednak zostawmy na boku kwestię rozbiezności chronologicznych, bowiem tak naprawdę to również obecnie niektórzy badacze stawiją hipotezę, iż Heroda Wielki nie umarł wcale w 4 lecz w r. 1 p.n.e./1 n.e. Kto ma rację i gdzie tkwi błąd w obliczeniach, to być może kóregoś dnia zostanie definitywnie rozstrzygnięte, jednak nie ten wątek decyduje o walorach książki. Część II bowiem prowadzi do głębokiego przzycia Męki Jezusa, jak matczynego cierpienia Marii, widzacej swego Syna wydanego na żer żądnego krwi tłumu. Los Jej Syna, który z Króla Niedzieli Palmowej, został po kilku dniach decyzją Sanhedrynu uznany za bluźniercę - zależał teraz od chwiejnego i tchórzliwego rzymskiego prefekta Judei - Poncjusza Piłata. W takiej 'konfiguracji sił', los Jezusa był przesądzony, choć jak podaje mistyczka, Matka do ostatnich chwil liczyła na cud łaski dla Jej sponiewieranego i poniżonego Syna. Nadaremnie ! Piłat umywa ręce - w geście zrzucenia z siebie odpowiedzialności za swoją decyzję i wydaje wyrok śmierci na Mistrza z Nazaretu. Tłum się cieszy, arcykapłani i starsi ludu mogą odetchnąć z ulgą. Niech umrze jeden, niż miałby cierpieć cały naród. Nieliczni z którzy pozostali wierni Jezusowi, wstydliwie chowają wśród zacienionych miejsc. I jedynie kobiety otaczające Matkę Jezusa i Jan, jako jedyny z Dwunastu mają odwagę zostać z Nim aż do końca. Wstrząsająca wizja cirpiącego Chrystusa, który umierając na krzyżu zbawia świat i duchowa męka Jego Matki, która jest świadkiem męczeństwa od bezlitosnego biczowania, aż po chwilę agonii na szczycie Golgoty. Czytając tę książkę wkraczamy w inny świat. Nie jest to świat idylliczny, i tu jest zdrada Judasza i potrójne zaparcie się Piotra, ucieczka Apostołów i niewypowiedziane cierpienie Matki, której przyszło bezradnie patrzeć na okrutną Mękę Syna. Ale noc bólu skończyła się i nastała Niedziela Zmartwychwstania, a Ona znów ujrzała Go wśród żywych, jak jej to zapowiedział. Mistyczka opisując ostatnie lata Maryi wskazuje wyraźnie, że tęskni Ona coraz bardziej za Niebem, coraz dotkliwej odczuwa nieobecność Syna i pragnie już odejść z tego świata, by znów być przy swoim umiłowanym Synu. Wreszcie nadszedł ten wyczekiwany dzień gdy Jej dusza wzniosła się w górę ku świetlistej, Niebiańskiej Jerozolimie. Na Jej spotkanie przybyły duszy mnóstwa świętych, wśród których Katarzyna Emmerich rozpoznała 'duszę Józefa, Anny, Joachima, Jana Chchrzciciela, Zachariasza i Elżbiety. W ich orszaku unisoła się dusza Maryi ku swmu Boskiemu Synowi ...' Tak spełniło się Jej marzenie, o ponownym spotkaniu z Jezusem, tak zrodziła się nadzieja dla wszystkich Jego wyznawców, iż życie nie jest końcem, lecz bramą do innego świata, w którym Czas nie ma już żadnej władzy ...