Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Zły Romeo

Starcrossed, tom 1

książka

Wydawnictwo Otwarte
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Opowieść o tym, jak los może spłatać figla i ponownie doprowadzić do spotkania dwojga z pozoru różnych i nie pasujących do siebie ludzi. Czytelnicy poznają tu Cassie, dziewczynę bardzo ambitną i zdolną, a także Ethana. Chłopak jest równie zdolny, ale jednocześnie wszyscy uważają go za złego chłopca. To książka-romans, która może zmienić sposób postrzegania prawdziwego uczucia.

Para zagrała główne role w sztuce "Romeo i Julia" i wydawać by się mogło, że stworzą idealną parę - Ethan jednak złamał Cassie serce. Po kilku latach młodzi ponownie się spotykają, tym razem w sztuce na słynnym Broadway`u. Książka pokazuje, jak mogą zmienić się ludzkie charaktery, a uczucie mimo to nadal pozostaje silne.

"ZŁY ROMEO" - TRUDNA KONFRONTACJA ZE SWOIMI UCZUCIAMI

- Książka, w której pełno jest emocji i specyficznego napięcia

- Opowieść potrafiąca rozpalić wyobraźnię i poruszać

- 440 stron historii, która może zmienić postrzeganie miłości

- Tytuł spod pióra Leisy Rayven - urodzonej w Australii popularnej pisarki
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Otwarte
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 30.03.2017

RECENZJE - książki - Zły Romeo, Starcrossed, tom 1

4.6/5 ( 15 ocen )
  • 5
    13
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    2
  • 1
    0

Goszaczyta

ilość recenzji:30

brak oceny 23-02-2018 20:26

Cassie była uroczą dziewczyną z wielkimi ambicjami. Piekielnie zdolny Ethan miał reputację złego chłopca. Zagrali Romea i Julię - i zmieniło się wszystko. Wielka miłość, jak w dramacie Szekspira, była im pisana. Jednak "zły Romeo" złamał "Julii" serce...

Kilka lat później grają razem na Broadwayu. Gdy spotykają się na scenie, są zmuszeni do konfrontacji z własnymi emocjami. Ethan próbuje odzyskać zranioną Cassie, jednak oboje w niczym nie przypominają siebie sprzed lat... Czy kiedy kurtyna opadnie, ujawnią, co tak naprawdę kryje się w ich sercach?

Zły Romeo podzielony jest na wydarzenia, które rozgrywają się w przeszłości i teraźniejszości. Dzięki temu, możemy bliżej przyjrzeć się perypetiom głównych bohaterów i zrozumieć ich postępowanie w teraźniejszej sytuacji, a jednocześnie poznać ich dwa jakże odmienne oblicza.
Cassie jest pewną siebie, zadziorną, silną i z wielkim poczuciem humoru dziewczyną. Imponowała mi swoją bezpośredniością i odwagą. Była szczera aż do łez, nie owijała w bawełnę, prosto z mostu mówiła to co myśli. Wielkim plusem jest dobrze wykreowana postać Cassie, gdyż nie jest ani szarą myszką, która nie wierzy w siebie, ani żadną z tych pięknych bohaterek, które czekają na księcia z bajki. Autorka zrezygnowała z tych schematów. Stworzyła świetną postać z poczuciem humoru, której nie sposób nie polubić. Jedynie co mnie w niej troszkę irytowało to jej obsesja na punkcie męskich sfer intymnych, a szczególnie i chyba przede wszystkim w sferze intymnej części Ethana.
Ethan Holt itrygująca postać, która z niedokońca jasnych przyczyn ciągle odmawia dziewczynie pełnego zbliżenia. Oboje to poczuli, ale mur postawiony przez Ethana nie tak łatwo zburzyć. Cassie za wszelką cenę będzie starała się dotrzeć do chłopaka. Oboje są bardzo uparci i zadziorni.
Mijają lata, gdy po tragicznym rozstaniu los sprawia, że Cassie i Ethan się spotykają. Z upływem czasu Cassie dojrzała, zniknęła jej naiwność i szaleńczy popęd na Ethana. Natomiast rolę się odwracają i to Ethan za wszelką cenę stara się dotrzeć do dziewczyny. Czy teraz Ethanowi uda się zburzyć mur, który zbudowała Cassie? Przekonacie się sami, czytając książkę!

Podsumowując "Zły Romeo" to książka idealna dla miłośniczek New Adult. Pojawiają się w niej wątki erotyczne (ta obsesja Cassie na punkcie męskich przyrodzeń) dlatego książka skierowana jest do starszych czytelników. Bardzo się cieszę, że Zły Romeo został wydany w Polsce. Czytając opis wiedziałam, że będzie to dobra książka i nie pomyliłam się. Ubaw po pachy gwarantowany. A także jest zabawną, emocjonującą, wciągającą historią miłosną, która sprawia, że podczas czytania pojawia się gęsia skórka. Emocje jakie towarzyszą podczas czytania są nie do opisania.
Leisa Rayven stworzyła niezwykłą historię o drugiej szansie, o podążaniu za marzeniami i pokonywaniu własnych słabości. Dzięki tej historii będziecie śmiały się do łez, wzruszały z nadmiaru emocji i wybuchały śmiechem z postępowania bohaterów.
Zapomniałam dodać, że fabuła książki w większości rozgrywa się w teatrze. Możemy z bliska przyjrzeć się pracy aktorów i emocjom jakie im towarzyszą podczas występów na żywo przed publicznością.

Pełna dawka humoru gwarantowana, miłości i pożądania. Ja już wyczekuje drugiego tomu! A Was zachęcam do przeczytania "Złego Romea"! Nie zawiedziecie się!

Red Girl Books Recenzje

ilość recenzji:1

brak oceny 21-09-2017 16:32

Człowiek wiecznie karmiony kłamstwami prędzej czy później znienawidzi ich smak. Wiesz, co mówią? Kto w kółko daje się robić w balona, sam jest sobie winien.

Cassie i Ethan, poznali się na przesłuchaniu, które miało zaważyć na tym, czy dostaną się do Instytutu Sztuk Pięknych Grove. Kiedy obydwoje dostają się do wymarzonego college, zmienia się dla nich wszystko. Wkrótce dostają do zagrania rolę szekspirowskiej pary, Romea i Julii. Widownia i krytycy są zachwyceni chemią, którą widać gołym okiem, gdy razem grają na scenie. Jednak namiętność, iskry pożądania z czasem przeradzają się w coś o wiele więcej. Intensywność uczuć, które do siebie czują przeraża ich. Jednak Ethana coraz częściej dręczą zdarzenia z przeszłości, co odbija się na ich związku. W końcu z dnia na dzień Ethan znika z życia Cassie. Dziewczyna jest załamana.

Mija sześć lat, kiedy ich ścieżki ponownie się ze sobą krzyżują. Kariera Cassie ma szansę dużo zyskać wraz z zagraniem na Broadwayu. Jednak na jej drodze staje on: człowiek, który ją zniszczył.

Wiesz, że kiedy oddasz komuś kawałek siebie, już nigdy go nie odzyskasz. Możesz mieć tylko nadzieję, że osoba, której go podarowałaś nie zniszczy Ciebie. Jednak czasem dzieje się najgorsze.
Czy roztrzaskane serce można poskładać na nowo, a utracone zaufanie odbudować?

Zanim przejdę do plusów, zacznijmy od minusów.
W którymś momencie miałam serdecznie dość rozważań głównej bohaterki nad penisami i seksem w ogóle. Na początku to było zabawne, ale z czasem zrobiło się nachalne. Jeśli chodzi o relację pomiędzy bohaterami zabrakło mi większej ilości uczuć pomiędzy nimi, pomijając namiętność, bo tej nie brakowało. Jeśli chodzi o zastosowany zabieg przeplatania teraźniejszości z przeszłością to na początku nie przypadł mi do gustu. Z czasem już tak mi nie przeszkadzał, ale nadal nie potrafiłam się do niego przekonać.

Skoro już wymieniłam swoje małe ale to czas na plusy.
Autorka obydwie postacie obdarowała niesamowitym poczuciem humoru. Już od dawna nie śmiałam się tak przy którejkolwiek książek. To było przyjemne i odprężające. Dzięki tej książce zeszedł ze mnie stres z całego dnia. Nieustannie wybuchałam śmiechem, bo nie dało się inaczej.
Zły Romeo to powieść bardzo wciągająca. Czyta się ją bardzo szybko, z czasem nie mogąc złapać tchu. Jeśli o mnie chodzi to dla mnie świat dosłownie znieruchomiał. Byłam tylko ja i historia Ethana i Cassie.
Wiem, że ta książka ma tylu samo zwolenników, co przeciwników. Nie każdemu przypadnie do gustu, ale znajdą się Ci, którzy ją pokochają. Ja zaliczam się do tej drugiej grupy. Książka ma swoje wady, ale mnie oczarowała. Pomimo nich.
Zły Romeo to historia o miłości, przepełniona bólem, stratą i walką. Również o ciężkich wyborach, które niekiedy wymagają odwagi.

Paula

ilość recenzji:53

brak oceny 29-07-2017 13:23

?Zły Romeo? korcił mnie już od premiery, było wtedy o nim naprawdę głośno, ale jakoś ciągle odkładałam i odkładałam kupno. W końcu, miesiąc temu postanowiłam go dorzucić do koszyka i w zeszłym tygodniu zabrałam się za czytanie. Miałam co do tej książki dosyć wysokie oczekiwania, bo przecież skoro zebrała tyle pozytywnych opinii, to musi być dobra. I co? I zgadzam się ;)

Cassandra Taylor kilka lat temu miała zagrać Julię, w chyba najpopularniejszym dramacie Szekspirowskim - ?Romeo i Julii?. W rolę amanta wcielił się Ethan Holt. Na scenie ta dwójka bardzo dobrze grała zakochaną parę, a jak to się miało do rzeczywistości? Czy niemiłe doświadczenie z przeszłości, pozwoli chłopakowi na nowo podarować komuś swoje serce?
Kilka lat później obydwoje ponownie trafiają na scenę jednego spektaklu. Na Brodwayu. Gdy się tam spotykają, Ethan próbuje odzyskać zaufanie Cassie. Bo tak się składa, że parę lat wcześniej ?zły Romeo złamał ?Julii? serce?. (Określenie z tyłu okładki, ale bardzo mi się spodobało, więc je tutaj przytoczyłam ;))

Historię poznajemy z perspektywy Cassie, co ciekawe, w dwóch różnych czasach. Przeplatają się rozdziały, w których akcja dzieje się w teraźniejszości, z tymi, z przeszłości. Jednak w obu przypadkach, w roli głównych bohaterów, występują Cassie i Ethan. To, co wydarzyło się wcześniej, opowiada nam o początkach ich znajomości, o tym, jak przygotowywali się do wspólnego zagrania na scenie, o tym, jak się w sobie powoli zakochiwali. W obecnych czasach, podczas prób do spektaklu na Broadwayu, niewiele dostajemy informacji na temat tego, co dokładnie Ethan zrobił Cass, że tak ją zranił. Z każdym rozdziałem, dostajemy więcej szczegółów, jednak ta kwestia pozostaje tajemnicą aż do końca.

Bardzo mi się spodobał sposób, w jaki autorka przedstawiła historię tej dwójki. Miałam wrażenie, jakby na kartach jednej książki, działy się dwie akcje, czworga różnych ludzi. Po części to prawda, ale nie do końca. Cassie i Ethan z przeszłości i Ci z teraźniejszości to zupełnie inni ludzie, co zresztą jest zrozumiałe, gdyż po prostu... wydorośleli.

Przez większość akcji, towarzyszyła mi taka nutka niepewności. Cały czas zachodziłam w głowię, co takiego się stało, że kiedyś ona go tak kochała i starał się o niego, a teraz, w sumie było na odwrót. Autorka rzuca nam strzępy informacji i, mimo że domyślam się, co się wydarzyło, ale nadal nie potrafię pojąć, co to spowodowało. Tego się pewnie dowiemy w drugiej części ;P

Jeśli chodzi o bohaterów, to Ethana bardzo polubiłam. Obie jego wersje. Jednak tą straszą chyba jednak bardziej... To, jak starał się odzyskać zaufanie ukochanej i się nie poddawał... Najbardzije mnie rozczuliła rzecz, którą zrobił blisko zakończenia. Cassie z przeszłości natomiast mnie irytowała... Hej, ja cały czas myślałam, że to chłopak stara się o dziewczynę, a nie na odwrót. ;P Czasami mogła się trochę pohamować.

Nie powiem, że ?Zły Romeo?, jest jakąś bardzo ambitna lekturą, którą każdy musi przeczytać. Nie należy też do książek z tego sortu ? lekka młodzieżówka, po której nie należy oczekiwać zbyt wiele, aby się nie zawieść. Myślę, że leży on gdzieś pośrodku, bo ja miałam wyższe wymagania i bardzo mi się podobała. Owszem, na początku już się bałam, że będę musiała zapisać tą historię na straty, bo nie umiałam się wkręcić, lekko mnie nudziła. Na szczęście było tak przez niecałe 50 stron, potem zaczęła mi się coraz bardziej podobać, aż doszło do tego, że wprost nie umiałam się oderwać. ^^

Także myślę, że spokojnie mogę Wam polecić ?Złego Romea? i jednocześnie życzę miłej lektury, ja tymczasem idę wraz z przyjaciółką dalej odliczać dni do premiery?Złej Julii?, na którą obie czekamy z niecierpliwością. ^^ (Może dodam jeszcze tyle, że owa przyjaciółka książek nie czyta prawie w ogóle. ?Złego Romea? przeczytała w niecały dzień i się w nim zakochała.)
...

like_

ilość recenzji:25

brak oceny 23-04-2017 10:48

New adult? No może i tak. Chwała jednak autorce za brak wielostronicowych opisów osobno, razem, ocierających się o siebie, wilgotnych, prężnych, splecionych w... Mniejsza o to. Grunt że tego nie ma.

W ocenie dodatkowy punk za wykreowanie postaci, za ich pyskówki, poczucie humoru. Jeszcze jeden za pierwszoosobową narrację, która - w końcu znalazłam taką! dzięki ci wszechświecie - nie irytuje mnie. Naprawdę, czytałam wiele zredagowanych w ten sposób tekstów, jednak nie przepadam.
I jeszcze punkt za teatr, który żyje. Nie jest to eksplozja pustych cytatów, a emocjonalna gra słowem. Niełatwo osiągnąć taki rezultat w książce.
Dodatkowo na plus - studnia cytatów. Wiele pojedynczych, niby banalnych i oczywistych, jednak zapadających w pamięć zdań. Pół książki pomazałam znacząc fragmenty, a nie mam tego w zwyczaju.

Z opisu książki wynika, że Ethan złamał serce Cassie dwukrotnie. Nie jest jednak tak, że na początku otrzymujemy fakty tego dotyczące a potem czytamy o toczonej ze sobą walce. O nie! Karty są odkrywane strona po stronie. Nic nie jest jasne i oczywiste. Nic nie jest proste.
Książka jest naszpikowana bólem, tęsknotą. Ciągnie za sobą bagaż emocji tak wielki, że nie daje o sobie zapomnieć. Jest też pełną miłości parafrazą życia. Bo czy naprawdę możliwe jest pokochać kogoś tak mocno, by przy zadanych tak głębokich ranach i upływie lat wciąż czuć to samo?

Mam wrażenie, że w książce jest wiele niedopowiedzeń, więc liczę na drugą część. A prawda jest taka, iż czytasz, czytasz, czytasz i BĘC!!! Zewnętrzna okładka. To boli. I to czyni książkę naprawdę dobrą.

Może i książka ma jeden wątek, ale co z tego, skoro jest rozłożony na czynniki pierwsze i naprawdę dobrze przepracowany?

Smooky - subiektywnie

ilość recenzji:58

brak oceny 21-04-2017 22:54

Przyznam się szczerze, że zanim sięgnęłam po Romea, miałam okazję przeczytać kilka opinii o książce i choć w większości zdarzały się to recenzje pozytywne, natknęłam się tez na kilka mniej pochlebnych słów na jej temat. Przeczytałam, więc z tym większą ciekawością i teraz po lekturze w sumie nie do końca rozumiem arsenał negatywów, jakimi został obrzucony Zły Romeo. A cała sprawa rozchodzi się o to, że zbyt nudny, że brak w nim akcji, że fabuła w gruncie rzeczy żadna, ale czy faktycznie? No, cóż... biorąc pod uwagę, że Zły Romeo to dopiero początek trylogii, jaka wyszła spod pióra Leisy Rayven, to moim skromnym zdaniem historia mimo wszystko się broni. Każda opowieść ma przecież jakiś wstęp, rozwinięcie i zakończenie. W pierwszym tomie autorka zaserwowała czytelnikom właśnie pełne emocji, napięcia i frustracji wprowadzenie w losy dwójki młodych aktorów, nastawiając się przy tym na budowanie relacji między nimi i pokazując, jak to wszystko się zaczęło. Ja to kupuję.

A z czym przyjdzie nam się zderzyć? Już spieszę wyjaśnić.
Głowni bohaterowie ? Ethan Holt i Cassie Taylor ? poznają się podczas egzaminów do Grove, prestiżowej szkoły wychowującej przyszłych artystów. Ona to prostolinijna, wychowana przez surowych rodziców dziewczyna, która przez całe życie starała się doskoczyć do nierealnych ideałów i sprostać oczekiwaniom innych, udając kogoś kim nie jest. On z kolei jest tak bardzo nieokiełznany i chaotyczny, że przyprawia o zawrót głowy. Holt to palant z pretensjami do całego świata, dla którego bliskość oznacza bolesne konsekwencje, a jednocześnie miły gość, który przejawia ludzkie odruchy, smażąc placki dla skacowanej dziewczyny. Iście wybuchowa mieszanka, więc nic dziwnego, że ta relacja przypominała sinusoidę, albo co gorsza labirynt bez mapy, a bohaterowie mimo wspólnej pasji, wciąż uparcie się mijali.

blogu, zapraszam :)
....

Zatracona w słowach

ilość recenzji:61

brak oceny 4-04-2017 23:46

Cassie Taylor i Ethan Holt spotykają się po latach rozłąki, by razem wystąpić w sztuce na Broadwayu. Łączy ich wspólna i bolesna przeszłość, gdyż Ethan był jedynym chłopakiem, którego Cassie kiedykolwiek kochała, ale był również człowiekiem, który złamał jej serce. Dziewczyna jest zraniona i ze wszystkich sił stara się go nienawidzić, kiedy Ethan po zrozumieniu swojego błędu stara się ją odzyskać. Razem muszą zmierzyć się ze swoimi uczuciami i przeszłością, która nie daje o sobie zapomnieć.

Naprawdę lubię książki z gatunku New Adult i zawsze z wielką przyjemnością sięgam po nowe pozycje. Już niejeden autor udowodnił, że z opowieści o dojrzewających ludziach można wiele wynieść, jednocześnie dobrze się przy tym bawiąc. Oczywiście mają oni czasami błahe problemy, które lubią wyolbrzymiać czy wielkie dramaty, ale w końcu cały czas uczą się, jak odnaleźć się dorosłym życiu. ?Zły Romeo? zachęcił mnie interesującym tytułem, który jak się okazało ma wiele wspólnego z fabułą i motywem aktorstwa, ale ostatecznie do sięgnięcia po niego skłoniły mnie wysokie oceny, pozytywne opinie oraz oczywiście własna ciekawość.

Książka zaczęła się bardzo obiecująco. Poznajemy Cassie, która wbrew planom rodziców stara się dostać do szkoły aktorskiej. Na przesłuchaniu poznaje Ethana, do którego od razu zaczyna ją coś ciągnąć. Muszę przyznać, że wątek aktorstwa jest zdecydowanie najlepszym elementem tej książki, który został przedstawiony w bardzo ciekawy sposób. Czytelnik miał okazję zobaczyć, jak to wygląda od podszewki oraz zajrzeć za kulisy pracy aktorskiej. Bardzo żałuję, że niestety reszta fabuły nie była tak dobrze zaprezentowana i dopracowana.

Leisa Rayven podobnie jak wielu innych autorów posunęła się do podzielenia powieści na dwie płaszczyzny czasowe. Mamy tutaj wydarzenia rozgrywające się w teraźniejszości, kiedy to Ethan i Cassie spotykają się po latach, by ponownie zagrać razem w sztuce oraz wydarzenia z przeszłości, kiedy razem studiowali i wystąpili po raz pierwszy jako Romeo i Julia. O ile zazwyczaj ten zabieg w powieściach bardzo mi się podoba, to w tej niestety był całkowicie nietrafiony. Autorka bardzo często skakała pomiędzy teraźniejszością a przeszłością i wprowadzała niepotrzebny zamęt. Momentami ciężko było mi się odnaleźć w tej powieści, ponieważ brakowało w niej chronologii i porządku.

Historia Cassie i Ethana nie jest jedną z tych wyjątkowych, magicznych opowieści o miłości. Nie jest również szczególnie udanym romansem. Na pierwszy plan wysuwają się główne postacie. Cassie jest nieogarniętą, trochę zagubioną dziewczyną, której pierwszą samodzielną decyzją było właśnie wybranie studiów aktorskich. Ethan jest jednym z tych tajemniczych mężczyzn, którzy skrywają jakiś sekret. Ma problem ze wszystkim i wszystkimi, jednak oczywiście od pierwszego spotkania z Cassie zaczyna jej ulegać. Ta dwójka ciągle się sprzecza, czy przedrzeźnia, odpycha, przyciąga i tak w kółko. Kiedy w końcu decydują się być razem, ich związek szybko staje się toksyczny. Nie mogę kompletnie zrozumieć zachowania Ethana, które jest po prostu niedorzeczna, a po odkryciu jego tajemnicy czułam tylko rozczarowanie, ponieważ nie było to nic zaskakującego. Znajomi głównych bohaterów ze studiów są płasko i nijako zarysowani, autorka skupiła się tylko i wyłącznie na głównych bohaterów, zaniedbując przy tym kreację otoczenia.

Wydarzenia z przeszłości i teraźniejszości dzieli sześć lat. Miałam jednak wrażenie, że przez ten czas bohaterowie nie nauczyli się za wiele i nie wyciągnęli wniosków ze swoich czynów. Właśnie to tak bardzo nie podobało mi się w tej książce, że od pewnego momentu po prostu utknęła w jednym punkcie. Bohaterowie bez przerwy powtarzali te same błędy, dokonywali podobnych decyzji. Wydarzenia również były bardzo podobne, opierały się na tym samym schemacie i niczym nie zaskakiwały. Książkę czyta się jednak bardzo szybko i widać, że ta historia miała potencjał, którego jednak autorka nie wykorzystała.

?Zły Romeo? to książka zwyczajna, momentami płaska, która według mnie nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle wielu innych podobnych historii. Nie ukrywam, że bardzo się na niej zawiodłam, szczególnie po pierwszej części powieści, która naprawdę mi się podobała. Niestety potem było już coraz gorzej. Fabuła nieustanie zataczająca koło, infantylni bohaterowie i uczucia, które według mnie były pozbawione głębi. Do tego autorka postanowiła zakończyć tę część, ponieważ jest to trylogia, nagle i raptownie bez żadnego ostrzeżenia. Czułam się tak, jakby po prostu brakowało jeszcze jednego rozdziału lub epilogu, który wszystko by wyjaśnił. Nie mogę z czystym sumieniem polecić Wam tej książki, a sama nadal zastanawiam się, czy sięgnąć po kolejny tom, ponieważ domyślam się, jak zakończy się ta historia i zdecydowanie wolę poświęcić czas przeznaczony na jej przeczytanie na bardziej wartościowe lektury.

...

Patrycja Kuchta

ilość recenzji:168

brak oceny 25-03-2017 16:04

Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki,
Ale może warto zanurzyć się w niej po raz trzeci?

Miłość ma cudowną moc tworzenia, ale potrafi również doszczętnie zniszczyć. Podobnie książki o miłości, robią z czytelnikiem cudowne rzeczy, by za chwilę całkowicie go rozwalić. A tak fatalnie się składa, że ta książka jest zdecydowanie na podium destrukcyjnych romansów. To taki młotek do trzaskania niewinnych serduszek, dlatego jeśli macie ochotę przeżyć coś intensywnego i destrukcyjnego, możecie już przygotowywać swoje serduszka na całkowite zmiażdżenie. Po lekturze ?Złego Romeo? niewiele z nich zostanie poza strzaskanymi odłamkami.

To historia dwójki ludzi, która kochała się do szaleństwa. Tak bardzo, tak namiętnie, tak niestereotypowo i tak? tragicznie w skutkach. Cassie i Ethan poznają się na studiach aktorskich i już od pierwszego spojrzenia przeszywa ich elektryczny impuls, a chemia jaka wybucha jest wprost nie do opisania. Mieli wszystko czego potrzeba, by stworzyć cudowny związek, ale nic nie jest proste kiedy serce boi się uczuć. Po kilku latach spotykają się ponownie, przy okazji pracy nad sztuką teatralną w której ponownie, tak jak przed laty mają grać kochanków. Tylko jak wejść w rolę i udawać miłość, skoro wszystko co jest między nimi to złość, gorycz i pustka? A może wcale nie? Może to tęsknota, pragnienie i nadzieja? Tylko czy da się poskładać w całość coś co zostało całkowicie zmiażdżone?

?Nigdy wcześniej nie czułam czegoś takiego do żadnego mężczyzny. Jeszcze niedawno był przypadkowym kolesiem, który działał mi na nerwy, a teraz, bez ostrzeżenia ani pozwolenia, stał się kimś zupełnie innym. Niezbędnym i niezastąpionym. Jeśli na tym polega miłość, to miłość jest głupia.?

Nie jestem w stanie spojrzeć na tą książkę z dystansem. Czy historia była dobra? (była obłędna!). Czy autorka nie przesadziła trochę z dramaturgią w relacjach między bohaterami? (ani odrobinę!). Czy potencjał scen został w pełni wykorzystany? (nadal mam wypieki na policzkach więc tak(!) został). Czy przekonują mnie powody, dla których bohaterowie postąpili tak, a nie inaczej? (naprawdę przekonują). Czy coś wyróżnia tą książkę na tle pozostałych? (chociażby intensywność doznań, śmiałość i? wszystko inne). Wiecie już dlaczego nie mogę się zdystansować i opisać dokładnie wszystkich wad i zalet? Bo przemawiają przeze mnie emocje. Nie ma jednostki miar, która opisałaby ile ta książka ich wywołuje. Gdyby emocje były prądem zapewne padłabym trupem gdyby przepłynęło ich przeze mnie tak wiele. Efekt zapewne byłby słabszy, gdybym podpięła się do linii wysokiego napięcia.

Autorka znalazła klucz do mojego serca, otworzyła je i nadal sieje tam spustoszenie. Nie wiem jak jest w Waszym przypadku, ale u mnie tym kluczem są właśnie emocje, które uczyniły z prostej w gruncie rzeczy historii, coś niebywale obezwładniającego. Historia Cassie i Ethana od początku jest płomienna i zawiła. Bohaterowie są jak krzesiwo i kamień- mało romantyczne porównanie, wiem, ale ich relacja daleka jest od romantyzmu. Wskrzeszają wokół siebie takie iskry, że aż dziwne, że książka nie stanęła w płomieniach. Popaprana, pełna napięcia, zwariowana, niekontrolowana relacja między Cassie i Ethanem wyszła autorce mistrzowsko. Przeplatanie wydarzeń z przeszłości z tymi teraźniejszymi, również okazało się strzałem w dziesiątkę i sprawiało, że emocje niejednokrotnie sięgały zenitu. Cały problem między bohaterami polegał na tym, że nie potrafili pogodzić się ze swoimi uczuciami w odpowiednim czasie, nie potrafili się zgrać i niszczyli siebie nawzajem.
?Czasami otaczamy się murem nie tylko po to, by nie dopuszczać do siebie innych, ale i po to, by się przekonać, komu zależy na nas na tyle, by zechciał go zburzyć.?

O CZYM? ?Zły Romeo?, to emocjonalna bomba, która mocno i intensywnie naznaczy każdego wrażliwego czytelnika. Historia fatalnego zauroczenia dwójki młodych aktorów, ich burzliwe relacje, płomienne uczucia i płonne nadzieje, nikogo nie pozostawią obojętnym. Cassie i Ethan to jedna z najbardziej nieprzewidywalnych, szalonych i popapranych par- nie par, w literaturze z jakimi miałam do czynienia, a sama powieść niemal zwaliła mnie z nóg intensywnością doznań. Absolutnie każdy wrażliwy romantyk powinien poznać tą historię. Nieczułym, niecierpliwym, spragnionym prostolinijności i happy endu zdecydowanie odradzam- nie znajdziecie tu nic dla siebie.

...