Na naszych pięknych polskich Mazurach byłam wcale nie tak dawno temu, więc można spokojnie powiedzieć, iż miałam okazję sama przekonać się o aktualnym pięknie tego jakże przecież wspaniałego regionu Polski. Ale z drugiej strony, chciałabym zauważyć, o ile wiele rzeczy można dostrzec dopiero będąc na miejscu, o tyle wiele innych rzeczy można docenić dopiero wówczas, gdy przysiądziemy na spokojnie we własnym domostwie i obejrzymy zdjęcia z minionej podróży, czy odległych zakątków świata. Zresztą będąc na Mazurach nie jesteśmy w żadnym wypadku w stanie zobaczyć na własne oczy wszystkie zakamarki tegoż popularnego i znanego regionu. Te poznamy dopiero z książki pt. "Warmia i Mazury" autorstwa Jakuba Czarnowskiego. Z książki, która to zresztą jest niesamowitym albumem z równie niesamowitymi, fantastycznymi, wręcz majestatycznymi zdjęciami zdradzającymi piękno Mazur - piękno tamtejszej przyrody, piękno tamtejszej architektury, zarówno tej zaklętej w zabytkowych strukturach, jak i w budowlach ludowych, nieco bardziej aktualnych, w strukturach współczesnych. Wystarczy rzucić okiem. Chciałabym bardzo was zachęcić do obejrzenia, a nawet do kupienia albumu "Warmia i Mazury", gdyż ta książka pełna przepięknych zdjęć, wspaniałych pejzaży, niezwykłych krajobrazów, sprawi że choć przez chwilę znajdziesz się w innym świecie, w krainie, która godna jest największych podziwów, wręcz godna jest nie tylko albumów takich jak ten, choć oczywiście ten jest niezwykły, jednakże ma jedyne 160 stron, a mam wrażenie, że Mazury zasługują na 16000000 stron!!! Ale oczywiście te 160 to pełnowartościowe strony od A do Z, z całego serca je polecam każdemu, kto na Mazurach był i chce sobie powspominać wspaniałe chwile, każdemu, kto dopiero chciałbym tam pojechać, lecz potrzebuje fantastycznej zachęty, każdemu kto do Mazur nie jest przekonany... by w ten sposób jak najbardziej się do nich przekonał.