Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Tak sobie myślę... (twarda)

książka

Wydawnictwo Literackie
Oprawa twarda
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Jerzy Stuhr komentuje w "Tak sobie myślę..." aktualne wydarzenia polityczne w Polsce i Europie, czasem z przekąsem, a czasem bardzo serio śledzi wydarzenia sportowe. Ale najwięcej miejsca poświęca kulturze. Pisze o swej karierze i swej aktorskiej misji, zastanawia się, co to znaczy być aktorem we współczesnym świecie. Momentami zamienia się nawet w krytyka filmowego i dogłębnie analizuje oglądane filmy.
Gdy jesienią 2011 roku pojawiła się informacja o poważnej chorobie Jerzego Stuhra, cała Polska wstrzymała oddech. Uwielbiany przez publiczność aktor rozpoczął walkę o życie... i zaczął pisać. W zeszycie podarowanym przez córkę niemal każdego dnia, w szpitalu i w domu, w każdej wolnej chwili spisywał swoje myśli, refleksje i obserwacje. Tak powstał niezwykły dziennik, który jest nie tylko zapisem walki, ale też świadectwem miłości do życia. We wszelkich jego przejawach.
A choroba? Oczywiście jest, ale jakby w tle. Jerzego Stuhra najbardziej zajmuje to, co za szpitalnymi oknami.
Im bliżej końca książki, tym coraz dłuższe odstępy między notatkami. Zaznacza sie w ten sposób powrót aktora do życia zawodowego, a tym samym zbliża się do końca ta niezwykła rozmowa Jerzego Stuhra z samym sobą i czytelnikiem równocześnie.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Literackie
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wprowadzono: 13.06.2012

RECENZJE - książki - Tak sobie myślę...

4.4/5 ( 7 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    0
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Anna

ilość recenzji:647

2-08-2022 14:45

Wydawnictwo Literackie zachęciło znanego polskiego krakowskiego aktora Pana Jerzego Stuhra do spisania swoich wspomnień w formie pamiętnika, by mógł podzielić się własnymi przeżyciami, poglądami z życia zawodowego, jak i prywatnego.

Pan Jerzy jest wspaniałym reżyserem, aktorem, tatą syna Macieja i córki Marianny.

Chętnie dzieli się swoimi spostrzeżeniami oraz uwagami na tematy zawodowe.

Ma świadomość tego, że pisanie na swój temat do łatwych nie należy.

Ujęła mnie pozytywnie szczerość wyrażona w delikatnych słowach Pana Jerzego.

Granie sprawia mu przyjemność. Praca przed kamerą jest dla niego istotna.

Wiedza na temat życia, poczucie humoru, kultura podoba mi się w Panu Jerzym.

Choroba spowodowała zmiany w jego życiu. Nie poddał się.

Posiada swoje osobiste zawodowe autorytety wśród artystów i znanych reżyserów.

Pamiętam, że czytając, ten pamiętnik pt. Tak sobie myślę... autorstwa Pana Jerzego Stuhra to starałam się bardzo dokładnie poznać aktora, którego doceniam pod każdym względem.

Pięknie wydana książka, z zamieszczonym na głównym tle zdjęciem autora, którego wzrok daje wiele do myślenia.

Okładka również nawiązuje doskonale do nadanego tytułu pamiętnika wydanego przez Wydawnictwo Literackie.

Pan Jerzy jest zdobywcą wielu nagród, wyróżnień za swoje zawodowe role, odznaczeń.

Nie poddaje się zdrowotnie, gdyż toczy o nią cały czas walkę, by móc być cały czas aktywnym i mieć siły, by nadal grać role zawodowe.

W trudnych dla niego życiowych chwilach, jak i zawodowych może zawsze liczyć na wsparcie ze strony rodziny.

Polecam przeczytać tę książkę.

Marcin

ilość recenzji:1

brak oceny 23-06-2012 01:39

Muszę przyznać, że gdy wychodziłem z księgarni z tą książką miałem wielkie oczekiwania. Niestety nic, a nic się nie sprawdziło. Choć jako, że to jest dziennik nie powinno się oceniać to zrobię to bardzo ogólnie. Nie dałem rady przeczytać do końca, gdyż już w połowie ciężko było mi sięgnąć po dalsze strony. Przyczyną tego były bezpośrednio poglądy gospodarcze społeczne oraz polityczne, które wylewają się z każdej strony. Wszystkie słowa są w opozycji z moimi przekonaniami dlatego nie jestem w stanie tego dokończyć. Jerzy Stuhr pisze między innymi o tym jak to idealne jest porozumienie ACTA oraz, że nie wolno nam zarzucać niekompetencji posłom pewnego ugrupowania lewicowego. Fragmenty o teatrze rzeczywiście są świetne, ale niestety jest ich mało...cały czas mam wrażenie jakby aktor próbował za wszelką cenę wchodzić do nieswojego koryta o nazwie Polityka. Bardzo się zawiodłem i NIE polecam tej pozycji.