Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Sezon na śmierć

książka

Wydawnictwo Videograf S.A.
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Kiedy w upalne lato w małym miasteczku na południu Polski w tajemniczych okolicznościach zaczynają znikać dzieci, mieszkańców ogarnia groza. Mimo rozpaczliwych poszukiwań żadnego z nich nie udaje się odnaleźć, za to ku przerażeniu wszystkich od czasu do czasu ludzie trafiają na szczątki małych ciał. Tropem psychopaty rusza emerytowany policjant i lokalna dziennikarka, zdjęci strachem o los zaginionego dziecka swoich przyjaciół. W śledztwie przeszkadza im żądny sławy reporter miejscowego dziennika, a także władze, które za wszelką cenę próbują nie dopuścić do rozgłosu w sprawie. Kim naprawdę jest porywacz? Czy psychopatycznym mordercą, czy może czymś jeszcze bardziej przerażającym? I co takiego stało się wiele lat wcześniej w lesie otaczającym miasteczko, że jego rdzenni mieszkańcy do teraz boją się o tym mówić?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Videograf S.A.
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 28.04.2017

RECENZJE - książki - Sezon na śmierć

4.4/5 ( 5 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

ilość recenzji:282

brak oceny 10-09-2017 11:54

Maxa Bilskiego poznałam za sprawą wydanego przez niego cyklu "Podróże ze śmiercią". Spodobało mi się to, że potrafił morderstwa i kryminalne sprawy połączyć z dużą dawką humoru i ironii. Stąd też bez większego zastanowienia zabrałam się za "Złą krew" czyli pierwszy tom przygód emerytowanego policjanta. Napisana w jakże innym stylu miała coś co spowodowało, że po jej ciąg dalszy po prostu musiałam sięgnąć.

Myślę, że każdy z nas jak był dzieckiem czegoś się bał. Niejednokrotnie sami rodzice opowiadają dzieciom historię o jakichś strachach by dzieci czuły respekt przed wchodzeniem nie tam gdzie trzeba, wracaniem nim zrobi się ciemno czy po prostu by nie oddalały się zbytnio od nich samych. Moi rodzice wspominają "Czarną wołgę", mnie wystarczyła Buka z Doliny Muminków, a mali bohaterowie powieści Bilskiego przekazują sobie z ust do ust historię o pewnym Panu Pasiastym z lasu, który porywa dzieci. I nagle, gdy faktycznie maluczcy zaczynają znikać historia ta zaczyna ponownie ożywać. Tylko nikt nie chce wierzyć w pana z lasu, który czyha na maluchy...

W małym miasteczku na południu Polski zaczynają ginąć dzieci. Rodzice są zaniepokojeni, a policja oraz sam burmistrz robią wszystko by sprawa ucichła, bo w mieście ma się odbyć festyn... Jednak emerytowany policjant jakim jest Łukasz oraz jego partnerka od rozwiązywania spraw czyli dziennikarka Magda ( tu już jako wolny strzelec) nie poddają się tak łatwo szczególnie, że wśród zaginionych jest znajoma i jej dziecko. Oczywiście w rozwiązaniu zagadkowych zaginięć znów przeszkadza im rządny sławy lokalny pismak Kierepka. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ludzie zaczynają trafiać na kawałki dziecięcych ciałek, a władza nadal próbuje wszystko bagatelizować.

Kim naprawdę jest porywacz? Czy do takich czynów zdolny jest zwykły człowiek? Co tak na prawdę wydarzyło się wiele lat temu na polanie w lesie w tej małej mieścinie, że ludzie nie chcą o tym rozmawiać? Czego się boją? Co ukrywają? A może czegoś nie potrafią objąć własnymi myślami?

"Nie ma takich miejsc na świecie, w których nie może zalęgnąć się zło. To nie miejsca są niedobre, tylko niektórzy ludzie w nich"*

Dla mnie na ogromny plus zasługuje ukazanie społeczno-obyczajowej strony miasteczka. Ta powieść to nie tylko typowy kryminał ani tym bardziej komedia jako, że autor niejednokrotnie postanawia tu zażartować. Nie. On robi to z rozwagą i smakiem co daje nam naprawdę świetną książkę na kilka godzin czytania - niestety nie więcej, bo strony szybko uciekają. Rewelacyjnie nakreśleni bohaterowie z naciskiem rozłamu na tych dobrych jak emerytowany policjant i dziennikarka oraz tych, którzy dźwigają ciśnienie jak pismak oraz burmistrz. Widać dobra książka potrzebuje takiego podziału, bo ewidentnie lepiej się prezentuje i czyta. Za sprawą krzywdy jaka dzieje się tu małym dzieciom nie polecam pozycji wrażliwym osobom, bo mogą się zniechęcić, a było by szkoda. Całej reszcie polecam, a robię to jako osoba, która polską literaturę czytuje od święta - choć ostatnimi razy te święta chyba wyjątkowo często u mnie bywają, bo i pozycji moich krajanów przybywa na półkach. Czytajcie nawet jeśli nie znacie pierwszej części, bo autor napisał to tak, że nie musicie nic o niej wiedzieć. Polecam!

* - Cytat z "Sezon na śmierć" Max Bilski, str. 55

Więcej na:
www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

Kraina Książką Zwana

ilość recenzji:25

brak oceny 15-05-2017 22:56

Po skończonej lekturze Złej krwi wiedziałam, że muszę przeczytać kolejną książkę, która wyszła spod pióra Maxa Bilskiego. Autor zachwycił mnie swoim lekkim, wciągającym stylem, który dodatkowo bawi czytelnika. Ciekawa fabuła poprzedniej powieści zaintrygowała mnie na tyle, że nie miałam wątpliwości co do sięgnięcia po część kolejną.
Tak jak już wspomniałam, uwielbiam styl autora. Potrafi napisać ciekawie, lekko, przyjemnie i do tego z dużą dawką humoru! Jego powieść nie jest jednak komedią kryminalną. Raczej to kryminał z odpowiednim humorem. Na pierwszy rzut oka widać, że Max Bilski tworzy swoje historie z wielką przyjemnością, nie na siłę. Dzięki temu czyta się ją niesamowicie szybko i z wielką przyjemnością.
Ważne jest to, że Sezon na śmierć to kontynuacja Złej krwi, jednak zdecydowanie można przeczytać tę książkę bez znajomości jej poprzedniczki. Pojawiają się wspólni główni bohaterowie, jak emerytowany policjant Łukasz, Magda, czy reporter Kierepka. Autor jednak umiejętnie nakreśla czytelnikowi to, co działo się w części poprzedniej i nikt nie będzie mieć trudności z zagłębieniem się w lekturę.
No właśnie, bohaterowie. Bardzo się cieszę, że nie zabrakło tutaj Kierepki. Ten reporter tak działa na nerwy (głównie bohaterów), że przez to staje się niesamowicie ciekawą i zabawną postacią. Bez niego Sezon na śmierć nie byłby już taki, jaki jest! Bardzo podoba mi się to, że autor przedstawił prawdziwe życie polskiej małej mieściny, ze wszystkimi jej przywarami. Bohaterowie są tacy, jacy są ludzie w prawdziwym życiu. Są romanse, zdrady, zawiść, współczucie, plotki i ploteczki. Wszystko to, czego doświadczamy każdego dnia.
Tym razem odrobinę spodziewałam się tego co nastąpi. W Złej krwi było większe zaskoczenie i do końca trzymanie w napięciu. Jeżeli jednak podobnie jak ja polubiliście świetny styl autora, to tę książkę również musicie poznać! Mimo wszystko kilka razy dałam się zaskoczyć.
Sezon na śmierć to ciekawa i wciągająca kontynuacja poprzedniej książki autora - Złej krwi. Napisana niesamowicie lekkim i przyjemnym językiem, zapewni przyjemną rozrywkę na chłodny wieczór. Jeżeli polubiliście styl autora, ta książka będzie zdecydowanie dla Was. Polecam!

Arlin

ilość recenzji:1

brak oceny 5-05-2017 09:22

To mocny, z elementami humoru thriller, bez wątpienia napisany w nietypowy sposób, z fajnymi plastycznymi postaciami i zastanawiającym zakończeniem