Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Nigdy i na zawsze

książka

Wydawnictwo Otwarte
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Magiczna opowieść o szansach, jakie otrzymujemy od losu, i o tym, że nie można odkładać życia na później. Historia miłości przekraczającej granice czasu. Książka, która przywraca wiarę w przeznaczenie, w to, że na każdego z nas gdzieś ktoś czeka.

`Żyję od ponad tysiąca lat. Umierałem niezliczoną ilość razy. Zapomniałem, ile dokładnie. Zakochałem się i moja miłość trwa nadal. Ciągle szukam swojej ukochanej. Ciągle ją pamiętam. Noszę w sobie nadzieję, że pewnego dnia ona też mnie sobie przypomni.`

`Dla wielbicieli wrażliwości Nicholasa Sparksa i "Zaklętych w czasie".`
Publishers Weekly

`Prawdziwy romans!`
The New York Times


Ann Brashares - bestsellerowa amerykańska pisarka (ponad 8 milionów książek sprzedanych na całym świecie). Jej powieści z cyklu "Stowarzyszenie Wędrujących Dżinsów" doczekały się adaptacji filmowych.

Tytuł oryginalny: My Name is Memory
Tłumaczenie: Anna Gralak
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Otwarte
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 11.01.2012

RECENZJE - książki - Nigdy i na zawsze

4.5/5 ( 11 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    1
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Aleksnadra

ilość recenzji:70

brak oceny 2-02-2012 20:46

Wierzycie w miłość od pierwszego wejrzenia? Wierzycie w miłość, która trwa wiecznie? Wierzycie w miłość, która podporządkowuje sobie życie i śmierć? Jeżeli tak to przeczytajcie "Nigdy i na zawsze". Jeżeli nie, tym bardziej musicie się z nią zapoznać.

Daniel urodził się w Antiochii. W 541 r. był młodym żołnierzem. podczas walk w Afryce północnej, w wyniku błędu swojego brata, zabija niewinną, piękną dziewczynę i jej rodzinę. Odczuwał z tego powodu tak wielka żałość, wstyd i chęć zadośćuczynienia, że wpłynęło to na jego życie i na jego śmierć. Dusza Daniela uległa reinkarnacji i nie było by to dziwne gdyby nie jego Pamięć. Pamiętał swoje poprzednie życie, kim był i co zrobił. Rozpamiętywał swoją zbrodnię w każdym nowym życiu. Karał się wspomnieniami o dziewczynie ginącej w płomieniach, cierpiał okropnie. Do czasu. W jednym ze swoich kolejnych wcieleń, w pewnej kobiecie dostrzega duszę tej dziewczyny. Jest tak samo piękna jak przy pierwszym spotkaniu. Zakoc[...]e się. jednak nie dane jest im wspólne życie. Ona- Sophia jest mężatką a on zaledwie małym chłopcem. Daniel postanawia odszukać ukochaną w kolejnym życiu licząc na dogodniejsze i bardziej sprzyjające miłości warunki. Tak mija ponad 1000 lat. Jest rok 2006. Daniel odnalazł swoją Sophię w dziewczynie, licealistce Lucy. I tutaj zaczyna się przepiękna opowieść o miłości.

Nie wiem jak Wy ale ja zastanawiam się, co dzieje się z nami po śmierci. Czy istnieje niebo, w którym dusza dołącza do orszaku niebieskiego? Czy po śmierci dusza wpada w pustkę, nicość, zapomnienie. A może odradza się w nowej formę życia?Im jestem starsza tym bardziej te pytania nurtują mnie przed snem. najbardziej boli mnie myśl, że nie będę wiedziała jak potoczą się dalsze losy moich dzieci, być może wnuków. Świat będzie istniał dalej nawet bez mojego udziału. Niewiedza ta zaciska się na moim sercu jak stalowa obręcz, uniemożliwia oddychanie i powoduje panikę.
Książka Ann Brashares daje nadzieję i pozwala na swobodę istnienia.

Zaimponowała mi postawa Daniela. Zaryzykował każde ze swoich istnień aby odszukać Sophię by spróbować założyć z nią rodzinę. Nie obawiał się odrzucenia. Na przeszkodzie nie stanął mu nawet brak Pamięci dziewczyny. Jego wielkie pragnienie miłości pozwoliło mu żyć ponad 1000 lat w wielu wcieleniach, na każdym kontynencie, w biedzie i dobrobycie. Potrafił odnaleźć się w każdej epoce i zgromadzić potrzebne fundusze do poszukiwań.

Życie z Pamięcią nie jest łatwe. Każda porażka jest odczuwalna kilkanaście razy boleśniej gdyż i pamięć o niej jest o wiele dłuższa. Daniel używał swoich żyć aby odszukać ukochaną. Nie integrował się ze swoimi rodzinami, nie zawierał przyjaźni i nie interesowało go co czują jego bliscy. Był samotny, był outsiderem. Ranił wszystkich naokoło, nie zdając sobie z tego sprawy. Był zaślepiony miłością do Sophii. "Nie chciał iść dalej, ale zawsze pragnął następnej szansy. Dla niego liczyły się wyłącznie początki i końce".
Książka, przy całym pozytywnym przesłaniu, trochę mnie zasmuciła. Przy uczuciu Daniela, moja miłość do męża straciła blask. Ja mogę zaproponować mu siebie jeszcze co najwyżej przez 50- 60 lat. On kochał, kocha i będzie kochał przez wieki. Jakie ja mam szanse odnaleźć swojego ukochanego w kolejnym wcieleniu? Bez Pamięci!?

A co z déjà vu? Jedni obwiniają za to stres. Chodzi o to że jeśli znajdziemy się w jakieś sytuacji, nasza podświadomość może ją rozpoznać jako stan zagrożenia, wtedy powoduje uczucie że taka scena już była i że wszystko poszło ok. i nie ma się czego bać. Powoduje to że nasz organizm odpręża się co może skłonić do znalezienia sensownego wyjścia z sytuacji. Kolejna teoria głosi że wszystko zostało wyciągnięte z naszej przeszłości czyli z pamięci. Podobno nasz umysł ocenia daną sytuację jako znaną gdy 75% detali pasuje do sytuacji która kiedyś miła miejsce. A może są to przebłyski naszych poprzednich wcieleń?
Jest o czym myśleć...

Akcja "Nigdy i na zawsze" rozgrywa się na dwóch płaszczyznach. W teraźniejszości opowiadanej z perspektywy Daniela i Lucy oraz przeszłości, która jest opisem wcześniejszych wcieleń głównego bohatera. Są one przedstawione naprzemiennie, budują napięcie i pozwalają na poznanie istotnych faktów z życia postaci. Możemy poznać odczucia, emocje i działania każdej ze stron. Dobrze poznajemy motywy postępowania Daniela, jego charakter. Daje nam szansę by go polubić i zacząć mu kibicować w drodze do odnalezienia Sophii, miłości i szczęścia.
Akcja rozgrywa się na przestrzeni tysięcy lat co pozwala nam na obserwowanie jak Daniel zdobywa doświadczenia, jak zdobywa wiedzę i ją wykorzystuje, jak się rozwija duchowo, emocjonalnie. Razem z nim oglądamy rozwój cywilizacji i technologii.
Jest jeden taki moment w książce, który mnie zaskoczył. Miałam wrażenie, że autorka pomyliła się, zrobiła karygodny błąd. Cofałam się w lekturze aby sprawdzić gdzie nie doczytałam, gdzie się pogubiłam. Po chwili jednak zreflektowałam się i zauważyłam, że było to celowe działanie Ann Brashares , które jak najbardziej współgra z fabułą i wydaje się konieczne.

Dawno nie czytałam książki o miłości tak pięknej, tak subtelnej i niewinnej. Dla, której warto zaryzykować życie i szukać latami. Poznając Daniela i Sophię słowa "będę Cię kochać na zawsze" zupełnie zmienia znaczenie. Staje się ideałem ,do którego warto dążyć.
Zakończenie sugeruje powstanie kolejnej książki ale nigdzie nie znalazłam potwierdzającej wiadomości.