Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Kota lubi szanuje

książka

Wydawnictwo Replika
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

 Dla Hanki, świeżo upieczonej absolwentki dwóch fakultetów, przeprowadzka do odziedziczonego po ciotce mieszkania w Warszawie jest jak złapanie Pana Boga za nogi.
 Tymczasem szybko okazuje się, że wraz z mieszkaniem w spadku przyjęła Hanka głośne sąsiedztwo agencji towarzyskiej (dyskretnie nazywanej "salonem masażu"), a o pracę w Warszawie wcale nie jest tak łatwo. Pewnego dnia dziewczyna dostaje wreszcie zaproszenie na wymarzoną rozmowę i rozpoczyna pracę w agencji reklamowej jako... wysoce wykwalifikowana sprzątaczka. Wkrótce potem przystojny szef prosi ją o pomoc w pewnej kompletnie zwariowanej sprawie, w wyniku czego Hanka (zupełnie niespodziewanie) trafia na podwarszawskie salony.
 Czy w tętniącej życiem stolicy, gdzie wszystko jest na wczoraj, znajdzie wreszcie stabilizację, szczęście i miłość?
 I czy któryś ze spotkanych na ścieżce jej oryginalnej kariery mężczyzn okaże się tym jedynym?

 `"Kota, lubi, szanuje" jest komedią romantyczną na każdą porę roku. To pełna humoru powieść o miłości oraz dążeniu do szczęścia i samorealizacji, która przypomina, że pozory mylą, i uczy nas, że nie powinniśmy poprzestawać na tym, co zsyła los, ale brać sprawy w swoje ręce.`
  Małgorzata Rogala, autorka książki "To, co najważniejsze"

 `"Kota lubi szanuje" to książka, która poprawi humor i zrobi ciepły okład na serce. Zaserwuje, a jakże, opowieść o rodzącej się miłości, oplecie ją zabawnymi zdarzeniami i kocim wątkiem, bez którego ani rusz.
Książka Michaliny Kłosińskiej-Moedy to przepis na dobry humor. Nawet ten poniedziałkowy.`
  Joanna Sykat, autorka książek "Wszystko dla Ciebie" oraz "Jesteś tylko mój"
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Replika
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 16.02.2014

RECENZJE - książki - Kota lubi szanuje

4/5 ( 7 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    0
  • 3
    2
  • 2
    1
  • 1
    0

Irena

ilość recenzji:115

brak oceny 24-03-2014 07:49

Z całą pewnością autorce nie można odmówić kreatywności oraz dbałości o to by całość powieści miała ręce i nogi. Historia jest przemyślana i dopracowana jeśli chodzi o kolejność wydarzeń i spójność między nimi. Michalina Kłosińska - Moeda posiada również poczucie humoru, którego nie brak w omawianym tytule. Jest to tak jakby urywek z kilkumiesięcznego życia głównej bohaterki, w którym dochodzi do znaczących zmian. Mimo sympatycznego odbioru nie mogłam nie zauważyć tego, ze niektóre wątki były poruszone pobieżnie i jakby porzucone bez zakończenia. Występuje w niej dużo opisów i było kilka momentów gdzie czułam lekkie znużenie nimi. Fabuła ?Kota lubi szanuje? nie zawiera w sobie nic nowego i książka może ginąć wśród setek innych o podobnym temacie, ale nawet mimo tego, jako zwariowana komedia się sprawdza. Niewątpliwym plusem jest wydanie - okładka jest urocza, kotek na niej prześliczny - z miejsca przyciąga uwagę.

Nie sposób było nie polubić Hanki. To dziewczyna pełna energii, z ogromnym poczuciem humoru oraz umiejętnością dostrzegania pozytywów nawet w złych momentach. Od pewnego momentu w jej życiu cały czas coś się dzieje i nie ma mowy choćby o jednym dniu spokoju. Lewicka jest bardzo pomysłowa i cały czesuczy się życia. Ma swoje humorki, jak to kobieta, ale przez większość powieści prze do przodu i nawet gdy upadnie potrafi wynieść z tego lekcje na przyszłość. Dużą sympatią darze również dwa kociaki głównej bohaterki, które też miały swoje małe role i ?rozmawiały? z Hanią. Sceny z nimi mnie zarazem bawiły i rozczulały. Co do reszty postaci zbyt wiele o nich powiedzieć nie mogę, ale jak na tak cienką publikacje są? w porządku.

Ostatecznie książka ta mi się podobała, ale po tylu ochach i achach liczyłam na coś innego, mówiąc szczerze, czuję niedosyt. Niemniej nie żałuję czasu na nią poświęconego ponieważ mimo wszystko spędziłam go przyjemnie. Pośmiałam się i odprężyłam, a jak sama autorka wspomina o to jej chodzi. Perypetie bohaterów absorbują, może nie jakoś szczególnie, ale nawet to, że zakończenie jest do przewidzenia ciekawi jak do niego dojdzie. Plusem jest lekka forma przekazu, to pozycja na jedno leniwe popołudnie lub wieczór. Michalina Kłosińska - Moeda pisze lekko i zabawnie, co czasem jest bardzo potrzebne.

?Kota lubi szanuje? to książeczka taka trochę o życiu, ale i zarazem bajka, która marzy się większości kobiet. Napisana lekko, z przymrużeniem oka. Z tej publikacji mógłby powstać świetny film. Podejrzewam, że inaczej bym na nią patrzyła gdyby nie to, że odrobinę zawiodła moje oczekiwania, dlatego polecam podejść do niej jako do lekkiej, niezobowiązującej lektury, może was zaskoczy.

Echo istnienia

ilość recenzji:72

brak oceny 11-02-2014 17:58

Z literackim przekazem autorki nie miałam jeszcze okazji się spotkać, dlatego tym bardziej ciekawa byłam jej wyobraźni i charyzmy słowa. Sam tytuł trochę jakby figlarny, do którego znaczenia z początku nie przywiązywałam nadmiernej wagi, ot takie przestawienie znanej wyliczanki. Jednak kiedy zakończyłam ostatni z rozdziałów nasunęło mi się doskonałe rozwiązanie, jak świetnie odzwierciedla on losy bohaterki i jej futrzanych przyjaciół. Sama historia przeplatana jest niedomówieniami, groteską, niewyobrażalnie ?idiotycznymi? - w pozytywnym słowa tego znaczeniu ? zachowaniami Piotra Abramczyka. Co rusz odkrywam znane mi zwroty i nazwy, bo przecież Piotr Abramczyk to naśladowca aktora Piotra Adamczyka, Cecylia Knedel kojarzy mi się z Cecylką Knedelek z książki kucharskiej dla dzieci :), Zyzio - puchaty kocurek z jednym z siostrzeńców Kaczora Donalda :) Gdzieś w tle rzucony wers piosenki ?Zostań, bo, jak nikt, przynosisz mi powietrze? Andrzeja Piasecznego, dalej tytuł książki lub filmu (jak kto woli) ?S@motność w sieci?. Firma sprzątająca, którą zakłada Hanka niczym obraz wycięty z popularnego serialu, biżuteria z modeliny, którą uzdolniona bohaterka produkuje to hit naszych ostatnich (obym nie powiedziała za dużo) lat. To tyle z takich przyziemnych faktów, które dały mi o sobie znać podczas lektury książki. Ale czy to mi w jakiś sposób przeszkadzało?? W sumie NIE, bo dzięki temu poczułam się swojsko i pewnie. Otoczona słodkim pomiaukiwaniem bawiłam się nad wyraz dobrze. I choć wiedziałam jak rozegra się miłosna strategia Gniewka, nie poczułam zawodu, dlatego że doskonale oddzielam rozmaite kategorie książek z którymi mam do czynienia, do których mam większe jak i mniejsze wymagania. Z książkami jak z ludźmi , jedni wymagający inni cenią sobie konformizm... ?Kota lubi szanuje? to książka, która nie zaskoczy niezwykłym scenariuszem, nie pobudzi zmysłu detektywa, mogę nawet podejrzewać iż nie zadomowi się na długo w umyśle czytelnika, bo to nie ten typ literatury... Jednak biorąc do ręki dzieło pani Michaliny staniemy po stronie literatury kobiecej, lekkiej niczym piórko, rześkiej jak mrożona herbata, ujmującej subtelnością z pewną dozą wiarygodności. Czas płynie bardzo szybko, zabawne zdarzenia dodają blasku bohaterce, która doskonale radzi sobie z opinią słoika... Wiem, dziwnie to brzmi... o co chodzi ze słoikami dowiecie się tego z książki, która już 18 lutego 2014r. zagości na półkach w dobrych księgarniach. ?Kota lubi szanuje? polecam jako lekturę rozrywkową, doskonałą w podróży, na niedzielne popołudnia i samotne wieczory. Otuli was ciepłem, delikatnością i cudownym podekscytowaniem, będziecie mruczeć z zachwytu...

milla

ilość recenzji:1

brak oceny 7-02-2014 09:15

Nie szaty zdobią człowieka. Od dziś zacznę to powiedzenie odnosić także do książek. Bo gdybym zasugerowała się jedynie okładką ?Kota lubi szanuje?, przegapiłabym zabawną, ciepłą lekturę. Haczykiem na moją, zmanierowaną dobrymi książkami osobę, okazał się opis na okładce, który uratował ją dla mnie.

Fabuła pokrótce sprowadza się do przedmiłosnego tańca Hanki i Krzysztofa. Doskonale wykształcona dziewczyna dziedziczy w Warszawie mieszkanie i postanawia w nim zamieszkać razem z dwójką kotów. Oczywiście dopada ją proza życia, najbardziej szara, czyli brak pracy. Chwilę potem ulatnia się szansa na miłość, której Hanka zdążyła zaledwie posmakować. Miłosne perypetie są oczywiście wątkiem głównym, ale jak dla mnie pobocznym. Michalina tak zgrabnie, zabawnie i błyskotliwie osnuła kanwę swojego utworu, że zdecydowanie ta cześć książki była dla mnie ważniejsza. Szczegółów nie zdradzę, powiem tylko, że wątki ciekawie się zapętlają, że bohaterowie drugoplanowi są świetnie pomyślani i takoż opisani. Końcem końców wątki główne rozwiążą, a raczej zwiążą się szczęśliwie. Czyli happy, a w kwestii wątków pobocznych także i funny ending.

?Kota lubi szanuje? to książka? śmieszna. Przepraszam, ale naprawdę nie mogę uciec od tego słowa. Nie ma w niej kwasów, wyzywania życia na pojedynek i innych melodramatów. Została napisana ku pokrzepieniu obmarzniętej zimą duszy i dla towarzystwa popołudniowej herbatki, tudzież mruczącego na kolanach kota, który z chęcią posłucha o opisanych w książce łyskasowych ziomach.

Język ?Kota lubi szanuje? jest bez zarzutu, takoż i romansowych naleciałości z pretensjonalnym stylem w roli głównej. Michalina tworzy ciepłe, zabawne, ale i inteligentne książki, w których nie raz połechce szare komórki czytelnika, wystawi na próbę jego zdolność kojarzenia.

Ubawiłam się, czasu nie straciłam. Czekam na kolejną książkę, Michalino. Tylko może przydałyby się jakieś cieplejsze niż Warszawa realia?;)