Moim zdaniem, "Tajemnicza wyspa" jest zdecydowanie najlepszą książką,
jaką napisał Juliusz Verne. Opowiada ona o losach pięciu Amerykanów, którzy
trafili na bezludną wyspę. Zdani tylko na siebie, prowadzą pełne
niebezpieczeństw życie na małej wysepce na Pacyfiku. Jednak w pewnym momencie
zauważają, że zaczynają się dziać wokół nich bardzo nietypowe rzeczy... Mogę tę
powieść polecić z czystym sercem. Od tej książki zaczęła się moja przygoda z
twórczością Verne'a. Dzięki niej przeczytałam już 10 tytułów Juliusza, i nadal
czytam kolejne. Dzięki niej Juliusz Verne stał się moim ulubionym pisarzem.