Ufff... Jak dobrze czasem posłuchać lektora i nie piszę tego mając na względzie czyste lenistwo... Początkowo czytałam powieść Frazna Kafki i muszę przyznać, iż usypiał mnie ze 100% skutecznością. Czy był nudny? Może inaczej, ciężki dość. Oczywiście refleksje na temat absurdalności takich instytucji, jak sąd, zagubienie człowieka w otaczającym go świecie, mentalność kobiet czy też zhierarchizowane relacje między ludzkie można dość łatwo odczytać. Są one ukazane na zasadzie totalnie niepogodzonych ze sobą zdarzeń. Ale może zacznę od początku...
Głównym bohaterem powieści Franza Kafki jest Józef K. Myślę, iż utrzymanie nazwiska bohatera w tajemnicy służy ułatwieniu czytelnikowi interpretacji. Dlaczego? otóż każdy może się utożsamić z główną postacią "Procesu". Pan K. dowiedział się pewnego dnia, iż został oskarżony. Za co? W jakiej sprawie? Tego się niestety nie mógł dowiedzieć i nie dowiedział do końca. Warto jednak wspomnieć, jak wiele wysiłku włożył w poznanie prawdy, w próbę zakończenia procesu, w chęć odzyskania wolności. Podczas okresu, w którym Józef K. pozostawał jedynie człowiekiem oskarżonym nauczył się wiele,a nawet o wiele więcej o życiu niż w przeżytej przeszłości.
Książkę czyta sie dość długo. Akcja jest monotonna i mało dynamiczna. Czasami miałam wrażenie, iż autor próbował opisać wszystko "na sucho", bez wyrażania żadnych emocji... Na szczęście pan Jarosław Gajewski trochę zmienił jego zamiary i przywrócił książce jej prawdziwą wartość, którą można pominąć czytając strona po stronie...
audiobook cd 
