SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Za kurtyną Apogeum

Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo You&YA
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 416

Opis produktu:

Kurtyna nie rozsuwa się na zawołanie.
Wszystko zaczyna się w słoneczny weekend, gdy Lena wybiera się na wycieczkę wspinaczkową. Kiedy czołga się w jaskiniowym tunelu, nagle ogarnia ją dziwne uczucie. Po wyjściu na zewnątrz okazuje się, że jej towarzyszy nigdzie nie ma.
Próbując zrozumieć, co się właściwie stało, ostatecznie musi pogodzić się z jedynym możliwym wyjaśnieniem przeniosła się do innego wymiaru. To tajemnicze królestwo nazywa się Ardiven i przypomina Europę sprzed kilkuset lat. Nie ma tu prądu, ludzie wierzą w kilku bogów, a nazwy geograficzne i obyczaje są zupełnie inne od tych obowiązujących w jej świecie.
Wielka przygoda czy niewyobrażalny koszmar?
Zagubionej dziewczynie z pomocą przychodzą szarmancki i odpowiedzialny Eavan oraz arogancki i cyniczny Cedrik. Lena, rozdarta między rozsądkiem i namiętnością, za wszelką cenę próbuje przetrwać w nowej rzeczywistości.
W jakie osobiste i polityczne gierki grają obaj mężczyźni? Który z nich okaże się godny zaufania? Czy Lenie uda się wrócić do domu? I czy w ogóle będzie chciała?
Pełna emocji i niebezpieczeństw, porywająca podróż w czasie i przestrzeni w rytmie klasycznego rocka. Pierwsza część trylogii, która pochłania niczym tajemnicza jaskinia.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Dla młodzieży,  książki przygodowe,  książki Young Adult,  Friends to lovers,  Young Adult Fantasy,  fantastyka,  fantasy,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: You&YA
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 416
ISBN: 9788328720879
Wprowadzono: 21.03.2022

Laura Savaes - przeczytaj też

Tamtego lata Książka 38,48 zł
Dodaj do koszyka
Za kurtyną Perygeum Tom 2 Książka 33,93 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Za kurtyną Apogeum, Tom 1 - Laura Savaes

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.1/5 ( 14 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    3
  • 3
    3
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

zuz******************

ilość recenzji:75

13-03-2022 18:57

"Ty nie stąd. Zbłądziłaś dziewczyno..."????
*
Kiedy brat Leny zabiera ją na wycieczkę w góry, ta jest pewna, że to wypad nie na jej nerwy ????. Dziewczyna nigdy jedna nie podejrzewała, że największy emocji dostarczy jej nie sama wyprawa, a jej finał. Nikt w końcu nie pomyślałby nawet, że na końcu wyjścia z jaskini na Lenę czeka zupełnie inna rzeczywistość, w której będzie musiała jakoś się odnaleźć. Jak potoczy się wizyta Leny w świecie skrytym za Kurtyną? ????
*
"Za kurtyną: Apogeum" to książka, która zaintrygowała mnie już samym opisem. Zwłaszcza że podróż do innej rzeczywistości ? zwłaszcza utrzymanej w historycznych realiach ? to motyw, do którego mam szczególną słabość ????. Dlatego też ucieszył się, że debiut ten sprostał wielu moim oczekiwaniom ????.
*
Zacznę jednak od trzech minusów, na które zwróciłam szczególną uwagę ????. Po pierwsze, mamy tu za dużo przemyśleń Leny ? coś, co można by opisać w 10 linijkach, tutaj nie raz rozciągało się na stronę ???????????. Po drugie, zamiast wywodów bohaterki, wolałabym więcej uwagi poświęcić kreacji świata ????. Po trzecie, brakowało mi momentami akcji, która odchodziła na bok na rzecz romansu. Szczególnie początek książki, moim zdaniem kulał pod tym względem... ale może to wynikać z tego, że w drugiej połowie z pewnych powodów romans zaczął mnie bardziej interesować ????.
*
Dobra, po marudziłam, to teraz plusy ????. Po pierwsze, autorka ma naprawdę świetny styl, przez co przez książkę się płynie ?. Po drugie, nie ukrywam, że postacie bezpośredniego Cedrika oraz rozgadanego Lefrica to plusy sam w sobie ? chociaż z zupełnie innych powodów ????. Po trzecie mamy ciekawie wpleciony wątek polityczny. Po czwarte, świat przedstawiony, który mnie zaintrygował i chętnie dowiedziałabym się na jego temat więcej ????.
*
Na koniec chcę podkreślić?, że historia Leny, nie jest fantastyką, a romansem historyczny z elementami fantasy ? jak dla mnie to idealna książka w kategorii "guilty pleasures"????.
*
"Za Kurtyną: Apogem" oceniam na 7?/10?. Jest to naprawdę fajny debiut, a przez wydarzenia z ostatniego rozdziału już nie mogę się doczekać kontynuacji????.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

book_w_mkesie

ilość recenzji:444

16-04-2022 21:23

Będąc dzieckiem każde z nas bądź większość marzy o tym, żeby spotkać krasnoludki, wróżki, super bohaterów itd., ale też są tacy którzy marzyli/chcieli znaleźć się w innym czasie np. gdzie były zamki, smoki, księżniczki itp. Ja byłam takim dzieckiem, a dlaczego o tym pisze? Bo czytając ten fantastyczny debiut spełniło się moje marzenie. Wiadomo, że nie dosłownie, ale strona po stronie bardziej wchodziłam, wtapiałam się w klimat jaki autorka przedstawiła. Mam ostatnio szczęście do pisarzy, którzy swoimi debiutami zawładnęli moim sercem.
Co byś zrobił/ła, kiedy będąc np. na wycieczce zwiedzasz jaskinie i nagle czujesz, że coś jest nie tak! Temperatura, samopoczucie i to coś w głowie każe tobie zastanowić się ?co się stało??. Wychodzisz, niby wszystko ok, lecz po chwili przekonujesz się, że znajdujesz się w miejscu, które nie ma prawa istnieć, czyli np. kilkaset lat wstecz gdzie o elektryce nikt nie słyszał już nie wspomnę o pojazdach mechanicznych??! Zawsze mnie to fascynowało, ale i napawało strachem, że nie uda mi się wrócić do domu i pozostanę w świecie, w którym nie będę potrafiła się odnaleźć. Poznajcie Lenę, która przeżyje przygodę życia gubiąc przy tym swoich towarzyszy z którymi wybrała się na wycieczkę.
Mamy przed sobą (jak wcześniej wspomniałam) debiut literacki Laury Savaes który otwiera pełną emocji i przygód trylogie. Nowa rzeczywistość, w której nic nie jest takie jakie powinno być, a o ?cholerze? to nikt nie słyszał :D Wszystko posypane humorem, namiętnością, rozsądkiem oraz momentami podwyższonym ciśnieniem krwi. Jeżeli chcesz wiedzieć jaka melodia mogłaby pomóc pewnemu kawalerowi w podrywaniu kobiet to Lena zagra i udowodni, że muzyka rockowa też się nada. Najbardziej podobało mi się pomieszanie stylu nowoczesnego z tym ze średniowiecza oraz mnóstwo znaków zapytania ?czy uda się wrócić naszej Lenie do domu??
Książka, która nie pozwoli tobie na nudę, a jeżeli chcecie wiedzieć jaki jest mój ulubiony moment to podpowiem, że zlecenie jakie Lenka złożyła na bieliznę bije wszystko na łopatki. Książka pozwoli na chwilę odpłynąć w siną dal. Jeżeli jesteś znudzony/na mocnym kryminałem lub innym gatunkiem literackim to tutaj znajdziesz coś dla siebie... Chciałabym podziękować za możliwość zrecenzowania oraz za spełnienie mojego dziecinnego marzenia jakim jest przeniesienie się w czasie. Czekam na kolejny tom.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

rozczytana_slowami

ilość recenzji:55

7-04-2022 21:21

Lena, wraz z bratem ? zapalonym poszukiwaczem nowych przygód, wybiera się na wycieczkę wspinaczkową. W przeciwieństwie do brata nie przepada za tak niebezpiecznymi aktywnościami. Ku jej uciesze oprócz przerażającej wspinaczki wszyscy planują też przejść przez chłodną jaskinię, co w tak upalny dzień byłoby zbawienne. Lena wchodzi jako ostatnia, za nią idzie tylko przewodnik. Słyszała historie, że nie wszyscy wracają z tej podróży. Ale to tylko historie, prawda? Jaskinia nie ma żadnych bocznych korytarzy, oprócz jednego przejścia, w które wchodzi Lena. Na powierzchni zauważa, że nikogo jeszcze nie ma? Próbując zrozumieć co się stało, musi pogodzić się, że nic nie będzie takie jak było wcześniej, bo przeniosła się do innego wymiaru. Królestwa przypominającego średniowieczną Europę o wdzięcznej nazwie Ardiven.

W tym całym chaosie, Lena próbuje nawiązać jakikolwiek kontakt z bratem. Jednak nikt tutaj nie zna telefonów, nie ma zasięgu ani prądu. Dziewczyna jest zdana na siebie, chyba że ktoś jej pomoże, ktoś taki jak Eavan lub Cedrik. Jakie sekrety skrywają mężczyźni? Czy Lenie uda się wrócić do domu? Jakie tajemnice odkryje?

Gdyby ktoś mi dał tę książkę bez okładki, tylko sam tekst i powiedział, że to debiut to chyba bym tę osobę wyśmiała.To jest za dobre na debiut! Razem z Leną przeżyłam niesamowitą przygodę podróżując przez zimną jaskinię, Ardiven i ludzkie serce (team Cedrik). Miałam wrażenie jakbym to ja była główną bohaterką nie tylko dlatego, że mamy z Leną tyle wspólnego, ale dlatego, że ta książka jest po prostu tak świetnie napisana i przemyślana ?. Niesamowicie spodobał mi się zamysł innego wymiaru, chyba tak przedstawionego świata nie spotkałam jeszcze w żadnej książce. Nie wspominając o tym, że zakochałam się w klimacie Ardiven ????.

Zazdroszczę wszystkim, którzy będą to czytać po raz pierwszy. Gwarantuję, że historia Leny pochłonie Was i nie puści przez długie godziny. Fani i fanki ?Dworów? mam dla Was idealną książkę! Czekam aż ?Za Kurtyną: Apogeum? stanie się zagranicznym bestsellerem ????.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

rozczytana_slowami

ilość recenzji:55

7-04-2022 21:20

Lena, wraz z bratem ? zapalonym poszukiwaczem nowych przygód, wybiera się na wycieczkę wspinaczkową. W przeciwieństwie do brata nie przepada za tak niebezpiecznymi aktywnościami. Ku jej uciesze oprócz przerażającej wspinaczki wszyscy planują też przejść przez chłodną jaskinię, co w tak upalny dzień byłoby zbawienne. Lena wchodzi jako ostatnia, za nią idzie tylko przewodnik. Słyszała historie, że nie wszyscy wracają z tej podróży. Ale to tylko historie, prawda? Jaskinia nie ma żadnych bocznych korytarzy, oprócz jednego przejścia, w które wchodzi Lena. Na powierzchni zauważa, że nikogo jeszcze nie ma? Próbując zrozumieć co się stało, musi pogodzić się, że nic nie będzie takie jak było wcześniej, bo przeniosła się do innego wymiaru. Królestwa przypominającego średniowieczną Europę o wdzięcznej nazwie Ardiven.

W tym całym chaosie, Lena próbuje nawiązać jakikolwiek kontakt z bratem. Jednak nikt tutaj nie zna telefonów, nie ma zasięgu ani prądu. Dziewczyna jest zdana na siebie, chyba że ktoś jej pomoże, ktoś taki jak Eavan lub Cedrik. Jakie sekrety skrywają mężczyźni? Czy Lenie uda się wrócić do domu? Jakie tajemnice odkryje?

Gdyby ktoś mi dał tę książkę bez okładki, tylko sam tekst i powiedział, że to debiut to chyba bym tę osobę wyśmiała.To jest za dobre na debiut! Razem z Leną przeżyłam niesamowitą przygodę podróżując przez zimną jaskinię, Ardiven i ludzkie serce (team Cedrik). Miałam wrażenie jakbym to ja była główną bohaterką nie tylko dlatego, że mamy z Leną tyle wspólnego, ale dlatego, że ta książka jest po prostu tak świetnie napisana i przemyślana ?. Niesamowicie spodobał mi się zamysł innego wymiaru, chyba tak przedstawionego świata nie spotkałam jeszcze w żadnej książce. Nie wspominając o tym, że zakochałam się w klimacie Ardiven ????.

Zazdroszczę wszystkim, którzy będą to czytać po raz pierwszy. Gwarantuję, że historia Leny pochłonie Was i nie puści przez długie godziny. Fani i fanki ?Dworów? mam dla Was idealną książkę! Czekam aż ?Za Kurtyną: Apogeum? stanie się zagranicznym bestsellerem ????.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mysilicielka

ilość recenzji:528

30-03-2022 21:53

Pomieszanie z poplątaniem ? tak w skrócie można streścić tę powieść. W żaden sposób w dobrym sensie, niestety.

Początek był niezły, pozytywnie zaskoczyło mnie usytuowanie akcji w Polsce. Zobaczyłam na okładce obco brzmiące nazwisko autorki, a tutaj proszę, bohaterowie siedzą w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Bohaterka na pierwszych stronach również dała się lubić. Jednak bardzo szybko moja ocena, która już kreowała się w głowie, zaczęła spadać i to tak na łeb na szyję.

Na pewne rzeczy można przymknąć oczy, ale kiedy zaciskasz je tak mocno i jeszcze doklejasz plasterki, żeby się przypadkiem nie otworzyły, to już coś jest nie tak. W takim przypadku lektura przestaje sprawiać przyjemność, a wyłącznie irytuje.

Ciężko mi było wyobrazić sobie świat przedstawiony. Najpierw przypominał XVII w., potem jakby autorka zorientowała się, że czytelnikom niewiele to powie, więc zaczęła mnożyć kolejne porównania. A to ?Gra o tron?, a to wiktoriańska Anglia, a za chwilę średniowieczne stroje? Nie mogłam znaleźć w tym reguły, nawet zakładając, że kontynent jest ten sam, co nasz, tylko kiedyś jakieś wydarzenia potoczyły się inaczej. Im więcej opisów świata dostawałam, tym gorzej było mi się w tym połapać.

Tak samo wielokrotnie nie mogłam zrozumieć zachowania bohaterów, nie mówiąc już o Lenie, głównej bohaterce, która stała się po prostu nie do wytrzymania. Co i rusz miałam ochotę rwać włosy z głowy i pytać ?dlaczego to robisz?!? albo ?dziewczyno, skup się i pomyśl przez chwilę!?. Osoba, która w jednym zdaniu przyznaje, że jest przerażona, w drugim zdaniu krzyczy i obraża ludzi, którzy z łatwością mogliby zrobić jej krzywdę ? to raczej nie byłby mój pierwszy wybór w takiej sytuacji?

Jeżeli ktoś przepada za młodzieżową fantastyką i nie boi się dać szansy debiutującej pisarce, to jak najbardziej może sięgnąć po tę powieść. Wierzę, że "Za kurtyną" może się spodobać, tylko do mnie totalnie nie trafiło. Zawiodłam się niestety i po cichu mam nadzieję szybko o tej przygodzie zapomnieć.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

booksbybookaholic

ilość recenzji:131

30-03-2022 20:10

Zawsze chętnie sięgam po pozycje z wątkiem podróży między wymiarami lub w czasie, dlatego kiedy tylko przeczytałam opis "Za kurtyną. Apogeum" miałam wielką ochotę ją przeczytać. Czy autorka dobrze wykorzystała potencjał historii?

Lena wybiera się wraz ze swoim bratem i jego znajomymi na skałki, gdzie zdarza się coś, co odmienia jej życie na zawsze. Podczas czołgania się w ciasnej jaskini czuje duszności i uderzenia zimna, by zaraz potem wynurzyć się w świecie, którego nie zna, bez ukochanego brata i szansy na powrót. Musi odnaleźć się w rzeczywistości, która przypomina średniowiecze i spróbować odnaleźć drogę do domu. Na drodze staje jej dwóch mężczyzn, którzy nie tylko zaoferują jej swoją pomoc, ale też mocno zawrócą w głowie. Czy odważy się zdradzić im, skąd pochodzi?

Początek historii naprawdę mi się spodobał. Obserwowanie ciekawego świata wykreowanego przez autorka, pełnego politycznych intryg i niejasności było naprawdę zajmujące. Scena w której Lena pokazuje jednemu z bohaterów telefon, należy do moich ulubionych. To właśnie fragmenty budujące świat doceniam najbardziej i liczę, że autorka rozwinie je w następnych tomach. Rozczarowałam się więc, kiedy wszystkie te interesujące fragmenty zostały w pewnym momencie porzucone na rzecz trójkąta miłosnego i pocałunków. Romans zaczął się rozwijać zdecydowanie zbyt szybko i bez solidnego podłoża.

Obawiałam się bloków tekstu, napisanego małą czcionką i że przez to historia będzie się mi ciągnęła, ale tak nie było. Laura posługuje się lekkim stylem, dzięki któremu książkę czytałam z przyjemnością.

W związku z tym że narracja trzecioosobowa skupia się wyłącznie na Lenie, myślę że ma ona duże znaczenie dla książki w kontekście tego, czy ktoś ją polubi, czy nie. Irytująca bohaterka łatwo mogła zniszczyć cały pomysł na fabułę. Jednak ja muszę przyznać, że całkiem ją polubiłam. Owszem, popełniała czasami lekkomyślne decyzje, za które chciałam nią potrząsnąć, ale w większości zdawała sobie z tego potem sprawę. Jedyne, co przeszkadzało mi w jej kreacji to oparcie całej jej pewności siebie na mężczyznach: wcześniej brata, potem tajemniczych chłopaków.

A skoro już o chłopakach mowa, mam do nich bardzo mieszane uczucia. Niestety uwielbiany przez wielu Cedrik, mi zupełnie nie przypadł do gustu. Jest typem faceta, który bierze to co chce pod płaszczykiem ofiarowania bohaterce wyboru. Jego żarty były moim zdaniem powtarzalne, niezręczne, kliszowe i przekraczały pewne granice.
Eavan podobał mi się trochę bardziej, ale nadal mam do niego pewne zastrzeżenia.

"Za kurtyną. Apogeum" to dobre wprowadzenie do serii, która, mam nadzieję, w kolejnych tomach ukaże nam jeszcze więcej świata przedstawionego i zawiłości politycznych. Dzięki lekkiemu stylowy autorki miło spędziłam przy niej czas, a zakończenie przekonało mnie, że jest na co czekać. Znalazłam w niej parę rzeczy, które mi przeszkadzały, ale liczę, że kolejne tomy będą tylko lepsze. Jeśli sami planujecie po nią sięgnąć warto nastawić się bardziej na romans niż fantastykę. Wtedy szansa, że wam się spodoba jest większa.

Czy recenzja była pomocna?

papierowa_ksiazka

ilość recenzji:230

30-03-2022 20:00

Czy da się żyć bez telefonu, prądu lub internetu? O tym będzie musiała przekonać się Lena, która podczas wędrówki po jaskini odłącza się od grupy przyjaciół i zostaje przeniesiona do zupełnie innego świata. Świata, w którym używa się świec, środkiem transportu są konie, a wszyscy uważają ją za arystokratkę, ewentualnie za wariatkę.

Lena zostaje postawiona w niezręcznej sytuacji. Sama, w obcym świecie. Do tej pory, prowadzona za rękę przez brata, będzie musiała radzić sobie sama. Nie wiedziała, że jedna wędrówka po jaskini zmieni tak radykalnie jej życie. Powstałe okoliczności sprzyjają przemianie bohaterki. Lena dorasta, staje się odważniejsza i pewniejsza siebie. Nie do końca jest niezależna, ale mimo braku rodziny, dobrze sobie radzi.

Dziewczyna musi odnaleźć drogę do domu, co nie jest łatwe, dodatkowo z dnia na dzień coraz bardziej przekonuje się do nowego otoczenia, chociaż łamie wszelkie konwenanse i próbuje przemycić zwyczaje ze swojego świata.

Z Leną nie można się nudzić. Dziewczyna odkryje pierwsze miłości, przeżyje złamane serce, będzie walczyła z tęsknotą za rodziną i lękiem, bo jej przyszłość jest niepewna, ale ma u swojego boku osobę, która zapewni jej bezpieczeństwo.

Rewelacyjna książka. Już od pierwszych stron byłam zachwycona tą historią. Dostajemy połączenie dwóch różnych światów, dwóch różnych rzeczywiści, które są dopracowane przez autorkę w najdrobniejszym szczególe. Bohaterowie pasują idealnie do stworzonego świata i nie da się ich nie lubić.

Historia jest zabawna, bardzo przyjemna, intrygująca. Będą toczyć się przepychanki o władzę, o miłość, będą łamane prawa fizyki, intryga będzie gonić intrygę, a plotki i niedopowiedzenia mogą zaważyć na prawdziwym uczuciu. Wszystkie emocje i uczucia bohaterów są namacalne.

Nie mogłam się oderwać od tej książki. Mimo że opisy są bardzo długie, to dosłownie je pochłaniałam. Dialogi są ciekawe, autentyczne i dostosowane do sytuacji opisanych w książce. Zachowania bohaterów również pasują do opisanych czasów, co doskonale oddaje klimat historii. Zakończeniem autorka narobi sporego zamieszania, przerwie historię w kulminacyjnym momencie a na rozwój wydarzeń będziemy musieli poczekać do kolejnej część.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:577

29-03-2022 16:02

Lubicie sięgać po książki z motywem podróży między światami, czy cofnięciem się kilka wieków wstecz lub z trójkątem miłosnym? Jeśli, któryś z tych motywów jest Twoim ulubionym, to zapraszam Cię do zapoznania się z moją nową recenzją :)

Dzisiaj na warsztat wybrałam niedawną premierę Wydawnictwa YOU&YA, czyli ?Za kurtyną: Apogeum?, autorstwa Laury Savaes. Pozycja ta stanowi pierwszy tom trylogii Za kurtyną i należy do gatunku Young Adult Fantasy. Byłam zaskoczona, że jest to debiut tej Pani, ponieważ podczas czytania, (poza kilkoma fragmentami) miałam wrażenie, że mam do czynienia z pisarką z kilku letnim stażem. Jak już jesteśmy w temacie autorki, to pragnę ją przeprosić za moją pomyłkę... Przez cały czas byłam przekonana, że mam do czynienia z zagraniczną pisarką. Dopiero kiedy poznałam całą historię Leny, z ciekawości zajrzałam do skrzydełka książki, w której znajdowały się informacje o pisarce, z których dowiedziałam się, że pochodzi ona z Polski - nawet nie wiecie jak głupio się poczułam kiedy to odkryłam, ale wiadomo: człowiek uczy się przez całe życie :) Czy tylko ja nie potrafię napatrzeć się tę okładkę? Jest to jedna z najśliczniejszych okładek z gatunku YA Fantasy, którą miałam okazję czytać, aż nie mogę się doczekać kiedy zobaczę szaty graficzne kolejnych części!

?Za kurtyną: Apogeum? opowiada o losach młodej dziewczyny - Leny, która przekraczając próg pełnej jaskini, zmienia swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni. Nasza bohaterka przenosi się do innego wymiaru, w którym pozostaje zupełnie sama. Dziewczyna znajduję się w tajemniczym królestwie o nazwie Ardiven, które przypomina jedno z europejskich królestw sprzed kilkaset lat. Nie ma tu prądu, ludzie wierzą w kilku bogów, a nazwy geograficzne oraz obyczaje są zupełnie inne od tych obowiązujących w jej świecie. Dziewczyna zmuszona jest jak najszybciej odnaleźć się w nowej rzeczywistości, inaczej może zostanie uznana za czarownicę.... W historii tej nie zabraknie wątku miłosnego trójkątu, ponieważ z pomocą odnalezienia się w nowej rzeczywistości, przychodzi odpowiedzialny Eavan oraz arogancki Cedrik... Kogo wybierze nasza bohaterka? Czy znajdzie drogę powrotną do domu? Czy Lena odnajdzie się w nowej rzeczywistości?

Zawsze kiedy sięgam po książki z rodzaju fantasy, jestem strasznie ciekawa świata wykreowanego przez autorów tego gatunku.... Przez styl autorki zakochałam się w opisach miejsca, w którym została obsadzona fabuła. Pani Laura zadbała o każdy najmniejszy szczegół i podczas czytania nie miałam problemu z wyobrażeniem sobie miejsca, w którym aktualnie znajdują się nasi bohaterowie.

Podczas czytania zabolała mnie jedna rzecz - akcja. Nie będę ukrywać, że na początek ?Za kurtyną: Apogeum? nie zachęcała mnie do dalszej lektury. Nie potrafię wyjaśnić czemu, ale pierwszy rozdział strasznie mi się dłużył. Jednak później, kiedy Lena trafia do Ardiven, nie potrafiłam oderwać się od czytania. Blisko połowy książki miałam wrażenie, że autorka postanowiła przerzucić akcję na drugi plan i na pierwszy wysunęła uczucia naszej bohaterki. Nie powiem, że zabieg ten jest karygodny, jednak odrobinkę mnie zabolał i jestem pewna, że w kolejnych tomach, zwrotów akcji będzie odrobinkę więcej. A propo wątku miłosnego... mam wrażenie, że relacja pomiędzy Leną, a (tutaj Wam imienia nie zdradzę, nie chcę Wam psuć zabawy), rozwinęła się zbyt szybko i była ona odrobinkę irytującą, jednak wierzę w to, że autorka nadrobi swoje błędy w kolejnych tomach, które będę mogła tylko zachwalać!

Jeśli chodzi o Lenę, do tej pory mam do niej mieszane uczucia. Zaimponowała mi szybkością zaaklimatyzowania się w nowej rzeczywistości, jednak w jej zachowaniu przeszkadzała mi jedna rzecz: uzależnienie od swojego brata, który wszystko za nią robił. Nie wiem jakie odczucia na ten wątek, mają osoby, które znają tę historię, jednak ja podczas czytania miałam ochotę potrząsnąć główną bohaterką i kazać jej się ogarnąć!

Czy książkę polecam? Tak, pomimo niektórych minusów, uważam, że warto poznać historię Leny. Pani Laura posiada rzadką umiejętność przelania emocji bohaterów na strony powieści, czym mnie w zupełności kupiła. Opisy królestwa również zdobyły moje serce, a zakończenie... Takie skończenie historii powinno być karalne! Z niecierpliwością wyczekuję drugiego tomu Za kurtyną...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

lawendowa_polana_książek

ilość recenzji:34

23-03-2022 20:04

Przedstawiam Wam książkę, która jest naprawdę świetnym debiutem. Porwała nie tylko mój umysł, ale moje serce także. Sprawiła, że po skończeniu miałam typowego książkowego ?kaca?. Doprowadziła do wielu rozmyślań o naszym istnieniu. Sprawiła, że tak naprawdę będziemy się zastanawiać, czy to co nas otacza jest fikcją, czy rzeczywistością, a ludzie, którzy nas otaczają czy są godni zaufania.

Teraz troszeczkę o fabule.

Główna bohaterka podczas wycieczki ze znajomymi wchodzi do jaskini. Czołga się w tunelu i kiedy już wychodzi na zewnątrz jest sama. Świat nie przypomina już tego przed wejściem do jaskini. Jest inny?
Dziewczyna nie zna innego wytłumaczenia, jak to, że przeniosła się w czasie. Teraz jest w królestwie Ardiven i bardzo przypomina on Europę, tyle że sprzed kilkuset lat. Jak to było dawniej - brak prądu, podróż jedynie konno, albo karocą, wiara w wielu bogów i oczywiście obyczaje, które niezwykle się różnią od tych co pamięta.

Dziewczynie przychodzi na pomoc ???????????????????? - szarmancki, przystojny, odpowiedzialny i dobry chłopak. Jednak nie tylko jego poznaje. ???????????????????????? - jest to kuzyn Evana. Mężczyzna jest niezwykle przystojny, ma czarne włosy, jest arogancki, cyniczny, bezczelny, ale zarazem ma to coś co przyciąga wiele dziewczyn. Wiecie taki typowy nasz bad boy. Dziewczyna jest rozdarta pomiędzy ich dwóch. Nie wie czy podążać za rozsądkiem, a może za szaleństwem? Tak naprawdę, to Lena nie wie, czy obydwoje sobie z nią nie grają. Nie wie, czy może im ufać.
W co tak naprawdę grają mężczyźni? Którego wybierze Laura? Czy uda jej się wrócić do przyjaciół? Może jednak nie będzie chciała powrócić?


Powiem Wam, że mam zagwozdkę. Lubię czytać książki, w których występują trójkąty, ponieważ zawsze towarzyszy jakiś dreszczyk emocji, ponieważ nie wiemy, którego bohatera wybierze bohaterka. Oczywiście, musimy przygotować się na nie taką decyzję, jaka nam pasuje i to jest najgorsze.
Tak naprawdę to czytając tą książkę, to nie wiedziałam, któremu chłopakowi kibicować. Jeden jak i drugi wzbudzili we mnie dużo pozytywnych emocji i podjęcie decyzji było naprawdę trudne. Jednak ostatecznie wygrał u mnie Cedrik.


Niesamowicie podoba mi się to jak dziewczyna musiała pokazać ludziom z przeszłości, że jednak przeniosła się w czasie. Sprawić, żeby uwierzyli. Bardzo ciężko, jest się odnaleźć w nowej sytuacji. Wyobraźcie sobie was, kiedy przenosicie się 500 lat do tyłu, nie ma telefonów, nie wiecie gdzie jesteście i nie wiecie co robić. Byłoby bardzo ciężko.
Wiadomo, co do relacji bohaterki. Mogą bardzo irytować niektórych, a szczególnie to jej niezdecydowanie. Ja w pewnym momencie miałam tak jej dość, że wolałam już odłożyć książkę, niż rzucić ją o ścianę i wtedy otrzymać już nie wiadomo co. ????
Tak to sobie poleżała na stole, ale jednak nie na długo bo nie mogłam wytrzymać z tej niecierpliwości. No chciałam się dowiedzieć co będzie dalej!

Pióro autorki jest przyjemne - szybko się je czyta. Nawet nie zobaczycie kiedy już ją skończycie.
Autorka skupiła się tutaj na ukazaniu emocji i to jej się udało. Dzięki dogłębnym opisom mamy szansę dowiedzieć się co tak naprawdę czuła bohaterka w tragicznych momentach. I właśnie ten zabieg jest świetny!

Jedynym minusem może być tempo rozwoju relacji. Jednak dla mnie działo się zdecydowanie za szybko. Przez 200 stron, jeden romans, a przez kolejne 200 drugi romans. I bohaterowie zaledwie po kilku dniach mówią sobie ?Kocham Cię?. Dobrze, że przynajmniej zdają sobie sprawę z tego, jak szybko ich relacja przebiega.

W książce jest dużo plot-twistów, które potrafią ściąć z nóg. Końcówki totalnie się nie spodziewałam i tutaj moja wiadomość do autorki: ?KOŃCZYĆ W TAKIM MOMENCIE?! JAKIM PRAWEM?.
Zakończenie sprawia, że mamy ciągłą ochotę dowiedzenia się co będzie dalej i ciągle sobie mówimy : ?ale ja już chcę 2 część!?. Niestety kochani. Musimy poczekać.

Książkę polecam każdemu, kto ma ochotę na przeczytanie luźnej fantastyki połączonej z romansem. Jest co czytać i być może wzbogacicie się w kolejnych książkowych mężów.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

niedoczytane

ilość recenzji:1

23-03-2022 17:14

4.75 Jestem zachwycona tą książką! Już na pierwszy rzut oka książka jest przyciągająca chociażby ze względu na okładkę. Zdziwiło mnie to, że jest to debiut autorki, ponieważ to było naprawdę dobre. Historia Leny była dla mnie czymś odmiennym, miałam do niej duże oczekiwania i w zdecydowanym stopniu je spełniła. Bałam się, że opowieść mi nie podejdzie przez wątek polityczny, ale to nie stanowiło dla mnie żadnego problemu. Z ciekawością czytałam kolejne strony i poznawałam dalszą historię. Wprowadzenie do nowego wymiaru, było mega ciekawe, lecz z czasem przestawałam mieć wrażenie, że akcja toczy się w tak odległym czasie. Co do końcówki to WOW to było cudowne. Pierwsza cześć ostatniej stronę wywołała we mnie takie emocje i radość, ze nie umiem tego określić. Za to druga część była szokująca i niepokojąca. Książka dopiero ma premierę, a ja już czekam na kolejny tom???? Z mojej strony macie serdeczne polecenie!! Czytajcie bo warto<3

Czy recenzja była pomocna?

nastka_diy_book

ilość recenzji:1

23-03-2022 11:48

Ostatnio czuję się zawalona książkami do recenzji, przez co czułam się zniechęcona do czytania. Jedna z nich tak bardzo mnie wymęczyła, że myślałam, iż nie sięgnę po fantastykę przez dłuższy czas, lecz terminy gonią a co za tym idzie nie ma czasu na odpoczynek. Muszę przyznać, że nie żałuję i książka, która ma dziś premierę odpędziła ode mnie tę niechęć. ?Apogeum. Za kurtyną? Laury Savaes to bardzo przyjemna młodzieżowa fantastyka, pełna romansu, lecz nie przeszkadzało mi to aż tak bardzo. Romanse i dylematy głównej bohaterki mocno zawładnęły tą historią, lecz liczę, że kolejny tom mocno rozwinie nie tylko świat, który został nam przedstawiony w pierwszym tomie, lecz również doda dużo więcej akcji. To na co przygotowywała nas autorka przez większość książki w końcu się rozpoczęło na ostatniej stronie, więc liczę na sporo wydarzeń w kolejnym tomie, na który czekam z niecierpliwością.
Dziewiętnastoletnia Lena wraz z swoim bratem wybiera się na małą wycieczkę, której głównymi atrakcjami są wspinaczki i przeprawy przez jaskinie Jury. Właśnie jedna jaskinia okazuje się początkiem przygody Leny. Podczas próby przeczołgania się przez jedną jaskinię Lena przedostaje się do równoległego świata, sama, głodna i zziębnięta. Początkowe paniczne poszukiwanie brata i jego przyjaciół spełza na niczym. Po wielogodzinnych próbach znalezienia cywilizowanego świata zostaje zaatakowana, przez co utknęła na drzewie z bardzo poważną raną. Na ratunek przybywa jej ?rycerz na białym koniu?, oczywiście lekko parafrazuję, lecz świat, do którego przedostała się Lena wydaje się być bardzo odmienny od tego w którym odrastała. Po wielu przemyśleniach dochodzi do wniosku, że w jaskini przeszła przez tajemniczą granicę, która pozwoliła jej przejść do świata, w którym panuje ustrój monarchiczny, czuje się jak w średniowiecznej Europie. Pomocy udziela jej przystojny Eavan, lecz na horyzoncie jest jeszcze jeden kawaler, który wydaje się być oczarowany młoda nieznajomą.
Moje oczekiwania wobec tej książki były dość spore, spodziewałam się kawałka świetnej, rozbudowanej fantastyki, lecz odrobinę się zawiodłam. Głównym wątkiem tej książki wydaje się być romans, Laura miota się przez większość czasu między próbami powrotu do domu a rodzącymi się uczuciami do swojego wybawcy. Wszystko się komplikuje, gdy na horyzoncie pokazuje się przystojny kuzyn Eavana, Cedrik. To właśnie on wprowadza odrobinę akcji w całą historię. W moim odczuciu znalazłam jeszcze jeden punkt, który mnie odrobinę męczył, mianowicie przemyślenia głównej bohaterki zdominowały całą fabułę. Cała reszta, czyli bohaterowie, opisy nowych miejsc oraz sama fabuła mnie urzekły. Szczegółowość opisywanych miejsc, budynków, strojów i ustroju politycznego są bardzo interesujące i przedstawione w bardzo ciekawy i przystępny sposób. Bohaterowie również wprowadzają wiele do historii, a Cedrik pewnie zostanie kolejnym mężem książkowym wielu czytelniczek, w końcu harem powinno się rozbudowywać. Mam nadzieję, że autorka rozwinie w kolejnym tomie wątki przyjaciół głównych bohaterów, ponieważ jestem ciekawa tych dwóch tajemniczych mężczyzn.
Może już przeczytaliście taką opinię, ale również mi książka odrobinę kojarzy się z ?Dworem Cierni i róż?, dosłownie w pierwszej chwili, gdy poznałam Cedrika, skojarzył mi się z Rhysem a Eavan z Tamlinem. Mam nadzieję, że autorka nas jeszcze niejednym zaskoczy, bo osobiście nie wiem kogo wybierze Lena. Podsumowując jestem zachwycona, czekam na kolejny tom ...

Czy recenzja była pomocna?

nastka_diy_book

ilość recenzji:1

23-03-2022 11:44

Ostatnio czuję się zawalona książkami do recenzji, przez co czułam się zniechęcona do czytania. Jedna z nich tak bardzo mnie wymęczyła, że myślałam, iż nie sięgnę po fantastykę przez dłuższy czas, lecz terminy gonią a co za tym idzie nie ma czasu na odpoczynek. Muszę przyznać, że nie żałuję i książka, która ma dziś premierę odpędziła ode mnie tę niechęć. ?Apogeum. Za kurtyną? Laury Savaes to bardzo przyjemna młodzieżowa fantastyka, pełna romansu, lecz nie przeszkadzało mi to aż tak bardzo. Romanse i dylematy głównej bohaterki mocno zawładnęły tą historią, lecz liczę, że kolejny tom mocno rozwinie nie tylko świat, który został nam przedstawiony w pierwszym tomie, lecz również doda dużo więcej akcji. To na co przygotowywała nas autorka przez większość książki w końcu się rozpoczęło na ostatniej stronie, więc liczę na sporo wydarzeń w kolejnym tomie, na który czekam z niecierpliwością.
Dziewiętnastoletnia Lena wraz z swoim bratem wybiera się na małą wycieczkę, której głównymi atrakcjami są wspinaczki i przeprawy przez jaskinie Jury. Właśnie jedna jaskinia okazuje się początkiem przygody Leny. Podczas próby przeczołgania się przez jedną jaskinię Lena przedostaje się do równoległego świata, sama, głodna i zziębnięta. Początkowe paniczne poszukiwanie brata i jego przyjaciół spełza na niczym. Po wielogodzinnych próbach znalezienia cywilizowanego świata zostaje zaatakowana, przez co utknęła na drzewie z bardzo poważną raną. Na ratunek przybywa jej ?rycerz na białym koniu?, oczywiście lekko parafrazuję, lecz świat, do którego przedostała się Lena wydaje się być bardzo odmienny od tego w którym odrastała. Po wielu przemyśleniach dochodzi do wniosku, że w jaskini przeszła przez tajemniczą granicę, która pozwoliła jej przejść do świata, w którym panuje ustrój monarchiczny, czuje się jak w średniowiecznej Europie. Pomocy udziela jej przystojny Eavan, lecz na horyzoncie jest jeszcze jeden kawaler, który wydaje się być oczarowany młoda nieznajomą.
Moje oczekiwania wobec tej książki były dość spore, spodziewałam się kawałka świetnej, rozbudowanej fantastyki, lecz odrobinę się zawiodłam. Głównym wątkiem tej książki wydaje się być romans, Laura miota się przez większość czasu między próbami powrotu do domu a rodzącymi się uczuciami do swojego wybawcy. Wszystko się komplikuje, gdy na horyzoncie pokazuje się przystojny kuzyn Eavana, Cedrik. To właśnie on wprowadza odrobinę akcji w całą historię. W moim odczuciu znalazłam jeszcze jeden punkt, który mnie odrobinę męczył, mianowicie przemyślenia głównej bohaterki zdominowały całą fabułę. Cała reszta, czyli bohaterowie, opisy nowych miejsc oraz sama fabuła mnie urzekły. Szczegółowość opisywanych miejsc, budynków, strojów i ustroju politycznego są bardzo interesujące i przedstawione w bardzo ciekawy i przystępny sposób. Bohaterowie również wprowadzają wiele do historii, a Cedrik pewnie zostanie kolejnym mężem książkowym wielu czytelniczek, w końcu harem powinno się rozbudowywać. Mam nadzieję, że autorka rozwinie w kolejnym tomie wątki przyjaciół głównych bohaterów, ponieważ jestem ciekawa tych dwóch tajemniczych mężczyzn.
Może już przeczytaliście taką opinię, ale również mi książka odrobinę kojarzy się z ?Dworem Cierni i róż?, dosłownie w pierwszej chwili, gdy poznałam Cedrika, skojarzył mi się z Rhysem a Eavan z Tamlinem. Mam nadzieję, że autorka nas jeszcze niejednym zaskoczy, bo osobiście nie wiem kogo wybierze Lena. Podsumowując jestem zachwycona, czekam na kolejny tom ...

Czy recenzja była pomocna?

och*******************

ilość recenzji:131

19-03-2022 15:49

Za kurtyną: Apogeum to debiut polskiej autorki Laury Savaes i książka z gatunku fantastyki młodzieżowej. Razem z główną bohaterką Leną przenosimy się do innego wymiaru, który z jednej strony jest lustrzanym odbiciem świata, który znamy, a z drugiej znacząco się od niego różni. Ardiven przypomina bowiem jedno z europejskich królestw z czasów, gdy nie było prądu, internetu i telewizji. Lena zupełnie niespodziewanie trafia w nowe miejsce i dość szybko musi się w nim odnaleźć, by mieszkańcy Ardiven nie uznali jej za czarownicę.

Opis książki niezwykle mnie zaintrygował, tak samo jak pierwsze rozdziały. Już od początku widziałam, że tekst jest na bardzo wysokim poziomie. Autorka ma przyjemny styl zwłaszcza jeśli chodzi o opisy miejsc, czy przeżyć bohaterów. Czytając poszczególne fragmenty o Ardiven w ogóle nie miałam problemów w wyobrażeniu sobie tego świata. W książce występuje narracja trzecioosobowa, mimo to mamy dużo przemyśleń głównej bohaterki, dzięki czemu możemy jeszcze lepiej wczuć się w jej niecodzienną sytuację. Na początku bardzo dobrze mi się je czytało, były dla mnie takim wprowadzeniem do całej historii. Później zaczęły mi troszeczkę przeszkadzać, szczególnie jeśli nie wprowadzały nic nowego do tego, co już wiedziałam. Jestem czytelnikiem, który zdecydowanie bardziej woli dialogi, niż przydługie opisy, które nie pchają fabuły do przodu. W szczególności, że moim zdaniem tutaj tej akcji naprawdę było niewiele. Po dynamicznym początku autorka głównie skupiła się na rozwoju relacji między bohaterami. Na pewno ucierpiała na tym kreacja świata, ale ?Apogeum? to dopiero pierwsza część trylogii, więc mam nadzieję, że zostanie to nadrobione w kolejnych tomach. Ardiven to królestwo, w którym ścierają się dwa stronnictwa polityczne. Figuryści i Lojaliści walczą o władzę i to, przez kogo powinna być ona sprawowana. Lena także w końcu zaczyna być częścią tego sporu, ponieważ oddaje swoje serce dwóm napotkanym mężczyznom, którzy mają odmienne poglądy ? Eavanowi i Cedrikowi. Motyw polityczny był dla mnie ciekawy, czego jednak nie mogę napisać o wątku z trójkątem miłosnym. Możliwe, że miała na to wpływ główna bohaterka, z którą niestety się nie polubiłam. Przez lwią część książki zastanawiałam się, co tak naprawdę o niej sądzę. Z jednej strony Lena zachowała się bardzo racjonalnie po tym, gdy przeniosła się do innego wymiaru. Odnalazła się w Ardiven prawdopodobniej szybciej niż ja, gdybym była na jej miejscu. Była też postacią, która wciąż pamiętała o swoim dawnym życiu, wspomnienia nagle nie wyparowały jej z głowy. Z drugiej wydawało mi się, że jej jedyna wada dotyczy tego, że jest typową damą w opałach, o którą wszyscy marzą. Ciągle wspominała, że dotychczas bez rad swojego brata nie potrafiła nawet wybrać odpowiedniej pary butów, a z kłopotów na zmianę ratowali ją Eavan i Cedrik. Jestem przekonana, że wiele osób zakocha się w wątku romantycznym w tej książce, chociażby dlatego, że został on naprawdę dobrze napisany. Dla mnie był za bardzo sztampowy. Wybór między chłopcem z sąsiedztwa, a typem spod ciemnej gwiazdy trochę mi się przejadł. Do tego miałam wrażenie, że relacje bohaterów ewoluują zbyt szybko w porównaniu do głównej akcji. W konsekwencji wynudziłam się, czytając o rozterkach miłosnych Leny i jej nieco idyllicznym życiu w Ardiven ? leniwych dniach pełnych popołudniowych drzemek i ćwiczenia gry na gitarze. Mimo to polecam sięgnąć po Apogeum, bo jest to naprawdę udany debiut, z zakończeniem, które zwiększa apetyt na kolejne części trylogii. Laura Savaes wymyśliła całkiem interesujący świat, który mam nadzieję, zostanie jeszcze bardziej rozwinięty. Polecam sięgnąć po Apogeum jeśli jesteście fanami fantastyki młodzieżowej, w której w znacznym stopniu przeważa wątek romantyczny ? na pewno wasze serce nie pozostanie obojętne na gentelmana Evana i intrygującego Cedrika.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?