Oj dziwny,dziwny ten świat......wg Eshera:) W dodatku trudny. Nie sugerujcie się, że to tylko 1000 elementów, stopień trudności tych puzzli wynika nie z ilości elementów, ale przede wszystkim z czarno-białego obrazka. W "proszku" to wygląda tak: całe mnóstwo biało-szaro-czarnych elementów w połowie niemalże identycznych. Nie mniej jednak, nie piszę tego żeby zniechęcić do zakupu tych puzzli, wręcz przeciwnie - największa radość w ich układaniu wynika ze zmierzenia się z czymś trudnym i .... pokonaniu wszelkich przeciwności:) Dla kogoś kto wcześniej układał wyłącznie kolorowe puzzle (tak jak ja) jest to na początku niezły szok!!! Nie wiadomo od czego zacząć, ale powoli, powoli znajdzie się metoda na wszytko:) Gorąco polecam Eschera. Ja zamierzam zebrać całą kolekcję i znajdzie ona miejsce w moim studio/bibliotece, czyli tam, gdzie przebywam najczęściej:D Pozdrawiam puzzlomaniaków:)