Gra Sushi Go Party! Rebel

Super gra imprezowa! Dzięki zmiennym elementom, każda rozgrywka może potoczyć się w zupełnie inny sposób. Prosta do wytłumaczenia nowym graczom! Solidne wykonana z dużą dbałością o szczegóły - uwielbiam to ze pionki wyglądają jak buteleczki sosu sojowego! Podsumowując - solidna, imprezowa pozycja :)

Super gra imprezowa! Dzięki zmiennym elementom, każda rozgrywka może potoczyć się w zupełnie inny sposób. Prosta do wytłumaczenia nowym graczom! Solidne wykonana z dużą dbałością o szczegóły - uwielbiam to ze pionki wyglądają jak buteleczki sosu sojowego! Podsumowując - solidna, imprezowa pozycja :)

Sushi Go Party jest bardzo przyjemną grą dla osób, które nie grały za często lub nie są fanami ciężkich tytułów. Możliwość modyfikacji jest jak najbardziej pomocna, w momencie, gdy jedna możliwość może nam się znudzić. Gra jest przeznaczona dla pary, czy też grupy znajomych. Ja osobiście się przy niej świetnie bawię, zabieramy ją z narzeczonym na wszystkie rodzinne wyjazdy.
Co do opakowania i wykonania. Rewelacja. Pomysł na "puszkowane" opakowani sprawdza się rewelacyjnie.
Rysunkowe grafiki i ilość kolorów ułatwiają rozpoznanie rodzaju kart i ciekawią młodszych graczy co też jest plusem ;)

Szukaliśmy gry dla większej ilości osób z niskim progiem wejścia - mamy taką rodzinną tradycję, że na wszystkie zjazdy, święta itp. zabieramy gdy więc chodzi o to, aby było łatwo załapać o co chodzi i potem dobrze się bawić. Taką grą jest Sushi Go Party - w końcu coś, co nie ma ograniczenia do 4 graczy. Gra jest pięknie ilustrowana, ostrzegam, że trzymając karty będziecie mieli ochotę na sushi :) nie sposób nie wspomnieć o tłoczonym pudełku, które robi wrażenie. Do tego przednia rozrywka, czy trzeba mówić więcej? Nie trzeba być wytrawnym graczem, aby zrozumieć zasady, więc na spotkanie rodzinne nawet z osobami, które nigdy nie grały czy na imprezę można tą grę polecić.

Wnioski i rekomendację: w tej cenie, którą oferuje Gandalf MUSISZ mieć tę grę!

Zacznę może od wykonania.

Po pierwsze: pudło. A raczej puszka. Genialne! Już nigdy więcej obitych rogów pudełka. Jest solidne a jednocześnie poręczne.

Grafiki w grze są utrzymane w lekko kreskówkowym stylu, który może się podobać. Tzn. w naszym gronie się podobał. Nie odstraszy on nawet najbardziej poważnych ludzi.

Poza pudłem uwagę budzi też plansza główna ze specjalnymi wyżłobieniami na kafle punktacji, które ułatwiają zrozumienie jak zdobywać punkty za poszczególne karty. Jedyny minus to to, że przy większej ilości graczy nie wszyscy dobrze je widzą.

A teraz o samej rozgrywce (mechanice). Grę stworzył Phil-Walker Harding. Po przeczytaniu nazwiska tego gościa już wiesz, że gra będzie: A) prosta i B) wciągająca. No bo co tu dużo pisać. Przez trzy rundy gracze wykonują dwa proste ruchy: wybierają jedną kartę, kładą ją przed sobą zakrytą, na "trzy-cztery" wszyscy odkrywają swoje karty, pozostałe karty przekazuje się graczowi po lewej, aż do momentu kiedy przekażemy w ten sposób ostatnią kartę. Prosta mechanika zwana DRAFTEM.

Prosta, ale nie prostacka. Gra BARDZO wciąga i angażuje. Bo możliwych kombinacji punktowania jest mnóstwo. My dotąd na 5+ gier ograliśmy dopiero podstawowy zestaw dań (tzn. zestawów punktujących) a jeszcze się nam nie znudził.

Oczywiście, gra inaczej będzie układać się jeżeli gramy we 2 osoby, a inaczej kiedy w 8. Ale moim zdaniem, w każdym zestawieniu rozgrywka będzie dostarczać zabawy.

Komu polecę? Wszystkim! Do teh gry przy stole usiadą zarówno ośmiolatka, jak i sześćdziesięciolatek. I oboje będą świetnie się bawić!

Podsumowując: Sushi Go: Party! to pozycja obowiązkowa w kolekcji każdego planszówkowicza (a pisze to osoba z ponad 100 grami na półkach). Świetny filler+, 10/10.

Kupując tę grę kierowałam się głównie przecudownym wydaniem (zarówno opakowanie - puszka, jak i same karty są wyjątkowo ładne i estetyczne) oraz mechaniką gry (po wyłożeniu jednej karty przekazujemy swoją talię graczowi obok, tak jak w grze "7 cudów świata"). Po kilku rundach okazało się, że gra ma dużo więcej zalet. Dzięki temu, że twórcy w instrukcji proponują nam kilka zróżnicowanych kombinacji kart (możemy też tworzyć swoje) "Sushi go party" nie nudzi się po kilku sesjach. Dodatkowo każda rozgrywka różni się od ilości graczy (od 2 do 8), o ile przy grze w 3 lub 4 osoby jesteśmy w stanie oszacować jakie karty do nas powrócą, to przy 8 osobach trzeba przyjąć już inną strategię. Wszystkim graczom radzę, żeby się nie poddawali, ponieważ instrukcja, jak i sama gra wydają się skomplikowane, to już po pierwszej rozgrywce "Sushi go party"" bardzo wciąga, więc można grać płynnie i bez problemu. Jako gra imprezowa może posłużyć zarówno jako przerywnik pomiędzy innymi tytułami, jak i za główną atrakcję. Jedyny minus to szybko plamiące się karty, dlatego polecam zakup koszulek.